Protesty w całej Kanadzie na rzecz praw rodziców i przeciwko nauczaniu seksualnemu w szkołach
Protesty w całej Kanadzie na rzecz praw rodziców i przeciwko nauczaniu seksualnemu w szkołach
Marsz 1 Miliona to akcja, w której demonstranci zebrali się w miastach w całej Kanadzie, aby zaprotestować przeciwko nauczaniu seksualnemu w szkołach. Obecni byli również kontrmanifestanci, oskarżający drugą stronę o szerzenie nienawiści.
Na proteście przeciwko seksualizacji dzieci w szkołach wydać było transparenty z hasłami takimi jak “Ręce precz od naszych dzieci” i “Stop seksualizacji naszych dzieci”. Ruch ten jest napędzany przez rodziców, którzy nie chcą, aby szkoły uczyły ich dzieci o takich tematach jak płynność płci lub promowanie stylu życia, z którym się nie zgadzają.
“Jednocząc różne środowiska i wyznania, dzielimy zdecydowany cel: opowiadanie się za wyeliminowaniem programu nauczania dotyczącego orientacji seksualnej i tożsamości płciowej (SOGI), zaimków, ideologii płci i mieszanych łazienek w szkołach” – czytamy na stronie internetowej grupy.
Dziś (w środę) setki osób zebrało się na Wzgórzu Parlamentarnym w Ottawie i przemaszerowało ulicami miasta. Wiele osób pochodziło z mniejszości etnicznych i religijnych. Kanadyjscy muzułmanie byli aktywnie zaangażowani w ruch na rzecz praw rodzicielskich. Inni, którzy żyli w czasach komunizmu, również wzięli czynny udział w marszu. Boriana, która dorastała w komunistycznej Bułgarii, mówi, że jest zaniepokojona kierunkiem, w jakim zmierza Kanada w kwestii wolności słowa. “Martwię się o małe dzieci, które chodzą do szkoły i o to, że rodzice nie mogą nic powiedzieć; nie mają prawa uczyć swoich dzieci tak, jak chcą” – powiedziała mediom.
1 Million March for Children in Canada will begin at 11 AM local time. pic.twitter.com/ABm6efynjV
— Live Not by Lies (@Dana35300026) September 20, 2023
***
Kontrmanifestanci, liczący kilkaset osób, zebrali się na Wellington Street przed Parliament Hill, niosąc tęczowe flagi pride i krzycząc “Prawa transseksualistów to prawa człowieka”. Lider NDP Jagmeet Singh oraz posłowie NDP Blake Desjarlais i Matthew Green byli częścią tej grupy. “Wiemy, że jest wielu ludzi, którzy nie czują się bezpiecznie z powodu wzrostu nienawiści i podziałów, które są wymierzone w bezbronnych” – powiedział Singh. “Ale potem widzisz wielu ludzi spotykających się razem, co pokazuje siłę solidarności, wzajemnego wspierania się”. Stwierdził też, że politycy muszą wyjść poza akty solidarności i wykazać się “prawdziwą ochroną”, niezależnie od tego, czy chodzi o wzmocnienie ochrony konstytucyjnej, czy wprowadzenie nowych przepisów.
Lider People’s Party of Canada Maxime Bernier wziął udział w proteście na rzecz praw rodzicielskich i zwrócił się do zwolenników Partii Konserwatywnej, którzy chcą, aby kwestia ta miała większe znaczenie, zauważając, że lider torysów Pierre Poilievre nie był obecny. “Jeśli chcecie prawdziwych zmian i chcecie partii politycznej, która będzie z wami współpracować i chronić wasze dzieci, to my jesteśmy tą partią polityczną” – powiedział. Bernier podkreślił, że prawa rodzicielskie to sprawa, która jednoczy “wielu Kanadyjczyków” i że jest to “początek cichej rewolucji”.
Konserwatyści przyjęli rezolucję w tej sprawie na swoim zjeździe na początku tego miesiąca, ale nie jest ona wiążąca, a Poilievre nie powiedział, czy stanie się ona polityką partii.
Podczas protestów w stolicy policja konna była widziana w gotowości na Wellington Street, w pobliżu dwóch grup protestujących. Policja konna była również w pogotowiu w Toronto.
Scott Speidel, który jest jednym z organizatorów protestów przeciwko seksualizaji dzieci w szkołach, mówi, że 100 podobnych wydarzeń odbyło się w całym kraju, od Nowej Fundlandii po Jukon. “Materiały o charakterze jednoznacznie seksualnym, które są dostarczane dzieciom w klasach, są wyjątkowo nieodpowiednie, to znaczy wykraczają daleko poza wszystko, co jest akademickie” – powiedział.
John, uczestnik protestu, który przeszedł na emeryturę jako nauczyciel osiem lat temu, mówi, że odszedł w momencie, gdy ruch transpłciowy zyskał większą popularność w edukacji. Powiedział, że zauważył, jak zmieniła się dynamika władzy w klasie. “[My] jesteśmy zmuszani do uznania prawdy [ucznia] i ignorowania naszej obiektywnej prawdy, tak jak ją rozumieliśmy. Od razu zauważyłem, że całkowicie zmieniło to relacje między nauczycielem a uczniem” – powiedział.
W Toronto grupa kontrmanifestantów w pewnym momencie częściowo otoczyła stronę popierającą prawa rodzicielskie, ale policjanci na rowerach szybko ich rozdzielili. Atmosfera była jednak spokojna, a służby porządkowe kontrolowały sytuację. Protestujący zaczęli następnie maszerować przez miasto, wykrzykując hasła takie jak “Zostawcie nasze dzieci w spokoju”, ale kontrmanifestanci najwyraźniej nie nadążali. James Reiger, uczestnik kontrprotestu, powiedział, że pojawił się na tym wydarzeniu, ponieważ uważa, że “jesteśmy atakowani za to, że uczymy się w szkole o gejach, lesbijkach, transseksualistach, o czymkolwiek, co ma związek z LGBTQ2S+”.
W Mississaudze pod ratuszem miejskim zebrało się około 2000 protestujących i 30 kontrprotestujących, a w tłumie rozległy się skandowania “zostawcie nasze dzieci w spokoju”. Matka Lubna Alhares powiedziała dziennikarzom, że tłum zgromadzonych protestujących “będzie początkiem dla wszystkich rodziców, którzy nie akceptują tego rodzaju ideologii i indoktrynacji swoich dzieci”. “Nie jesteśmy mniejszością przeciwko mniejszości. Jesteśmy przeciwko ideologii dla dzieci” – powiedziała.
Burmistrzyni Mississaugi Bonnie Crombie wydała oświadczenie potępiające protesty przeciwko 2SLGBTQIA+. “Protesty, takie jak ten zaplanowany dzisiaj w Mississaudze i w miastach w całym kraju, tylko dalej nas dzielą i podważają prawa i godność młodzieży 2SLGBTQIA+” – powiedziała Crombie w oświadczeniu. “Jako burmistrz i dumny rodzic PFLAG przyznaję, że ten niepokojący wzrost nietolerancji i dyskryminacji wobec społeczności 2SLGBTQIA+ osobiście łamie mi serce”. Crombie powiedziała, że nadal będzie wspierać wszystkie społeczności, które spotykają się z dyskryminacją ze względu na to, kim są, w co wierzą lub skąd pochodzą. “Jako społeczeństwo musimy zawsze patrzeć w przyszłość, a nigdy za siebie w walce o równość. Ten protest jest smutnym przypomnieniem, że nasza praca nigdy się nie kończy, aby zapewnić, że Mississauga jest miejscem, w którym każdy jest akceptowany, celebrowany i szanowany. Jako burmistrz będę nadal promować zasady inkluzywności i równości, jednocześnie szerząc przesłanie miłości i akceptacji dla wszystkich, ponieważ to, co umniejsza jednego z nas, umniejsza nas wszystkich”.
W innych miastach doszło do napięć między przeciwnymi grupami, a media donosiły o przepychankach i słownych konfrontacjach w centrum Montrealu.
Wideo opublikowane w mediach społecznościowych pokazało również protestujących obrzucających się obelgami w Barrie. Oddzielone szpalerami policjantów protesty i kontrprotesty związane z polityką szkolną, odbyły się również w Nowym Brunszwiku i Saskatchewan, gdzie szkoła wymaga od młodych ludzi uzyskania zgody rodziców, zanim nauczyciele będą mogli używać preferowanych imion i zaimków.
“Nie prosimy ludzi o nawrócenie lub zmianę tego, kim są. Prosimy ludzi, aby mieli możliwość pokazania się takimi, jakimi są – to wszystko” – powiedział Olivier Hebert, który był przed legislaturą Nowego Brunszwiku we Fredericton, aby wesprzeć uczniów LGBTQ+. To właśnie rząd Nowego Brunszwiku pomógł wywołać debatę w całej Kanadzie, gdy w czerwcu zmienił politykę płci w prowincji, wymagając od uczniów transpłciowych i niebinarnych poniżej 16 roku życia uzyskania zgody rodziców, zanim ich nauczyciele będą mogli używać preferowanych imion. Premier Blaine Higgs wziął udział w proteście przed legislaturą, mówiąc dziennikarzom, że trudno mu zrozumieć, dlaczego polityka jego rządu jest kontrowersyjna. “Myślę, że nasi rodzice powinni zdobyć wiedzę na temat tego, czego uczą się ich dzieci i co jest dla nich ważne i aby rodzice podejmowali decyzje dotyczące dzieci poniżej 16 roku życia”.
Kilka dni temu Kalifornia wprowadziła nowe prawo, wedle którego rodzicom sprzeciwiającym się zmianie płci nieletniego dziecka mogą zostać odebrane prawa rodzicielskie, o czym pisaliśmy TUTAJ.