Mortgages w Kanadzie idą ostro w górę
Mortgages w Kanadzie idą ostro w górę
Bank centralny Kanady agresywnie podnosi stopy procentowe, aby powstrzymać niebotycznie wysoką inflację. Referencyjne stopy procentowe wzrosną do 3,25%.
Po obniżeniu stopy procentowej do poziomu bliskiego zeru w 2020 roku, co miało z założenia pomóc stymulować gospodarkę w pierwszych miesiącach pandemii, bank centralny Kanady zmienił swoją politykę i agresywnie podniósł stopy kredytowe, co ma pomóc ostudzić rozgrzaną do czerwoności inflację, która wzrosła do najwyższego poziomu od czterech dziesięcioleci.
Stopa ustanowiona przez bank centralny wpływa na oprocentowanie, jakie kanadyjscy konsumenci i firmy otrzymują od swoich banków na takie usługi finansowe jak kredyty hipoteczne, linie kredytowe i konta oszczędnościowe.
Na początku roku stopa procentowa banku wynosiła 0,25 procent. Po środowych zmianach wynosi ona teraz 3,25 procent. Podniesienie stopy procentowej o 75 punktów bazowych sygnalizuje kolejne podwyżki.
Podczas gdy inflacja w Kanadzie spadła nieco w zeszłym miesiącu z najwyższego od trzydziestu lat poziomu 8,1 procent, większość tego spadku była spowodowana spadkiem cen paliw, podczas gdy reszta gospodarki nadal doświadczała nieustannie rosnącej presji cenowej, szczególnie w usługach – zauważył bank centralny w uzasadnieniu swojej decyzji.
Utrzymująca się presja inflacyjna jest głównym powodem, dla którego “stopa procentowa będzie musiała dalej rosnąć”, powiedział bank, zauważając, że “pozostaje zdecydowany w swoim zobowiązaniu do utrzymania stabilności cen i będzie kontynuował działania, które są wymagane, aby osiągnąć założony cel inflacyjny na poziomie dwóch procent”.
Ruch ten był szeroko oczekiwany przez ekonomistów, którzy monitorują ruchy banku centralnego. Podczas gdy bank podnosił już swoje stopy pięć razy w tym roku, ekonomiści uważają, że przed końcem roku musimy spodziewać się kolejnych podwyżek stóp procentowych.
Ekonomiści zastanawiają się także, jakie będą kolejne kroki gubernatora Tiffa Macklema, gdy bank centralny stara się ocenić, jak wysoko trzeba będzie podnieść koszty pożyczek, by uporać się z galopującą inflacją. Rynki wyceniają duże szanse na kolejną półprocentową podwyżkę w październiku.
“Bank Kanady prawdopodobnie ma już za sobą większość działań związanych z dostosowaniem stóp procentowych, ale jest jeszcze wiele do zrobienia. Rosnąca inflacja bazowa, napięty rynek pracy i utrzymujące się ryzyko niekorzystnej spirali płacowo-cenowej wskazują na kolejne podwyżki stóp na najbliższych posiedzeniach. Prognozujemy, że cykl przedłuży się do szczytu na poziomie 4% do końca roku.”
Podczas gdy stopy procentowe kredytów hipotecznych rosną, kanadyjski rynek mieszkaniowy “cofa się zgodnie z oczekiwaniami, po niezrównoważonym wzroście w czasie pandemii” – twierdzi bank centralny. To sugeruje, że urzędnicy nie są jeszcze zaniepokojeni tym, co Royal Bank of Canada opisał jako “historyczną” korektę nieruchomości, która spowodowała, że ceny benchmarkowe w finansowej stolicy Toronto spadły o 16% od szczytowych kwot w marcu.
Podwyżka o 75 punktów bazowych tworzy w Kanadzie najwyższą stopę procentową od 2008 roku i podnosi koszty pożyczek do poziomu, który zdaniem Banku Kanady zacznie aktywnie chłodzić gospodarkę kraju.
Nie jest to odosobniony trend. Władze monetarne na całym świecie zaciskają hamulce, aby powstrzymać post-pandemiczny wzrost inflacji. Bank Rezerw Australii podniósł we wtorek swoją stopę procentową o pół punktu procentowego, a Banco Central de Chile zaskoczył inwestorów ruchem o 100 punktów bazowych. Europejski Bank Centralny jest przygotowany na podwyżkę o 75 punktów bazowych w czwartek, a Rezerwa Federalna USA spotyka się jeszcze w tym miesiącu, gdzie oczekuje się podwyżki o co najmniej 50 punktów bazowych.
Decyzja Banku Kanady miała charakter wyłącznie oświadczeniowy i nie zawierała żadnych nowych prognoz. W czwartek ma wystąpić starszy zastępca prezesa, Carolyn Rogers, która prawdopodobnie rzuci więcej światła na dalsze plany banku centralnego.