Koniec sezonu
Koniec sezonu
I mam tu na myśli – ligowego sezonu piłkarskiego.
O polskiej lidze czytelnicy doskonale wiedzą z codziennych doniesień tak prasy i jak i tej wirtualnej.
Od pewnego czasu znamy nowego mistrza Polski!
W sezonie 2022/2023 najlepszym zespołem PKO BP Ekstraklasy okazał się Raków Częstochowa, który zdetronizował Lecha Poznań. Podopieczni trenera Marka Papszuna przypieczętowali sukces na trzy kolejki przed zakończeniem rozgrywek.
Dla częstochowskiego klubu to pierwszy tytuł w historii.
Nowy mistrz – to nowa i jakże wielka niespodzianka.
Gala Ekstraklasy organizowana jest po zakończeniu każdego kolejnego sezonu, a w jej trakcie najlepsi piłkarze minionych rozgrywek otrzymują swoje wyróżnienia. Tym razem nie było inaczej. W Warszawie pojawili się przedstawiciele klubów polskiej ligi. W delegacjach nie zabrakło laureatów nagród.
Najlepszym zawodnikiem ligi został wybrany Kamil Grosicki co również było niespodzianka.
Do niespodzianek nie należy natomiast wybór Marka Papszuna na trenera roku
Wypad tu także dodać, że do galerii legend Ekstraklasy dołączyli Gerard Badia, Paweł Brożek, Piotr Celeban, Paweł Janas i Henryk Kasperczak.
Równie na kilka kolejek przed końcem sezony wyłoniono mistrza Hiszpanii.
Została nim FC Barcelona, klub, w którym występuje Robert Lewandowski.
W chwili, gdy piszę te słowa została do rozegrania jeszcze jedna kolejka rozgrywek.
Dodam, że Robert Lewandowski przewodzi w klasyfikacji na najlepszego strzelca z przewaga 5 bramek nad drugim, strzelcem wyborowym z Realu Madryt – Karimem Benzemą.
Wydaje się, że tylko jakiś dziwny cud może odebrać Robertowi koronę strzelecką.
Niemiecka Bundesliga zakończyła rozgrywki w ubiegły weekend w bardzo nieoczekiwany sposób.
W przedostatniej kolejce Bayern przegrał swój mecz ligowy i Borussia Dortmund wskoczyła na fotel lidera. Wystarczyło, aby wygrała ostatni mecz i zostałaby mistrzem Niemiec.
Niestety – zagrała bardzo kiepski ostatni mecz, przegrała i przy jednoczesnym zwycięstwie Bayernu – wylądowała na drugim miejscu.
Cały sezon Bayernu był nie najlepszy i na jego zakończenie poleciały głowy dwóch głównych zarządzających klubem: prezesa Olivera Kahna i dyrektora sportowego – Hasana Salihamidzica.
Bayern był przez dłuższy okres czasu klubem z wielką oglądalnością w Polsce.
W końcu Robert Lewandowski grał tam przez wiele lat pierwsze skrzypce, zdobył z klubem krocie tytułów oraz wielokrotnie koronę najlepszego strzelca Bundesligi.
W końcu zdecydował na pożegnanie z klubem, co odbiło się szerokimi i w miarę negatywnym echem na stadionach świata. Ale wszystko dobre, co się dobrze kończy.
Sezon angielskiej EPL, czyli najlepszej ligi świata (oczywiście – tylko moja opinia) był niezwykle interesujący.
Po wielu latach niepowodzeń londyński klub Arsenal znów pokazał klasę.
Trener Michel Arteta jest bardzo dobrym specjalistą i dobrał odpowiednie tak treningi jak i taktykę dla całego zespołu.
Na miesiąc przed końcem rozgrywek Arsenal zdecydowanie przewodził w tabeli i, nagle, doznał jakiejś dziwnej zapaści. Przegrał kilka spotkań z rzędu, z czego skorzystał klub Manchester City.
Pod wodzą trenera Pepa Guardioli „Citizens’ zdobyli trzecie mistrzostwo z rzędu.
I ty należy wspomnieć o najlepszym nabytku klubu w letnim okienku transferowym.
Jest nim Norweg Erling Haaland.
Takiego początku w nowej lidze nie miał nikt na świecie.
Ustanowił nowy rekord strzelonych bramek w historii EPL: 36 i został mistrzem kraju!
I tu wspomnę ciekawostkę.
Otóż Haaland urodził się w Leeds, w Anglii, gdzie jego ojciec grał w lidze.
W wieku trzech lat przeniósł się rodzicami z powrotem do Norwegii, gdzie zapowiadał się na dobrego piłkarza ręcznego.
Na szczęście wybrał futbol.
www.bogdanpoprawski.com