Wimbledon
Wimbledon
Ogólnie wiadomo, że w tenisowym świecie turniej na Wimbledonie jest najbardziej prestiżowy. Dlaczego tak jest?
Otóż są to opinie ludzkie kształtowane przez lata. Przez wiele lat.
Zacznijmy od tego, że jest to najstarszy turniej na świecie.
Pierwszy turniej w historii odbył się na kortach Wimbledonu 9 lipca 1874, lecz nie były to jeszcze mistrzostwa Anglii.
Zapoczątkował on wtedy niesamowitą tradycję sportu i … deszczu, bowiem już ten pierwszy był mocno zakłócony właśnie deszczem. Nie inaczej jest dziś.
Wtedy to były to tylko rozgrywki singla mężczyzn. Zakończył się w dniu 19 lipca na trawiastym korcie, już pod nową nazwą klubu, All England Croquet and Lawn Tennis Club, przy Worple Road.
I to są historyczne fakty.
Kolejny fakt – to to, że w 1884 roku program poszerzono o rozgrywki singla pań i debla panów.
Debel kobiet i gra mieszana po raz pierwszy odbyły się w 1913 roku.
Co ciekawe aż do nastania ery „open” w 1968 roku, podobnie do pozostałych turniejów wielkoszlemowych, w Wimbledonie mogli uczestniczyć wyłącznie amatorzy.
Na dziś – turniej wimbledoński jest nazywany nieoficjalnymi mistrzostwami świata.
Jeśli zapytać wszystkich zawodowych tenisistów na świecie co jest ważniejsze: złoto na Igrzyskach Olimpijskich czy wygranie Wimbledonu, to jestem przekonany, że znakomita większość potwierdzi, że złoto jest ważne, ale Wimbledon – ważniejszy.
Jakie są dodatkowe charakterystyki tego turnieju potwierdzające istniejące opinie?
Ano – tradycja.
Zacznę od strojów.
Tenis jest popularnie nazywany „białym sportem”, gdyż uczestnicy, właśnie na Wimbledonie, muszą wdziewać stroje tylko w kolorze białym.
Poszukałem w Internecie przyczyny i znalazłem ciekawą informacje.
Otóż wcześniej stroje były wielokolorowe, ale inne kolory pokazywały widoczne ślady przepocenia na koszulach.
W tradycyjnej Anglii tylko klasa uprzywilejowana ten sport uprawiała, a klasa uprzywilejowana nie powinna się męczyć, a broń Boże, się pocić.
Zarządzono ubieranie białych strojów, bo one nie pokazywały takich śladów.
I tak zostało.
Kolejnym ewenementem jest trawa.
Wimbledon jest w tej chwili jedynym turniejem wielkoszlemowym, rozgrywanym na trawie. W przeszłości nawierzchnię trawiastą posiadały również wszystkie inne turnieje wielkoszlemowe: French Open do 1928 r., US Open do 1975 r. i Australian Open do 1988 roku.
Anglicy i Francuzi tradycyjnie rywalizują pod każdym względem i w każdych okolicznościach.
Aby być innymi, Francuzi wybrali „mączkę”.
Turnieje Grand Slamu w Nowym Jorku i w Melbourne są rozgrywane na twardych kortach.
Dalej – ograniczenia czasowe.
Do niedawna w londyńskim turnieju obowiązywała przerwa w niedzielę.
Nie dość, że deszcz przeszkadza w rozgrywaniu większości meczów, to dodatkowo – ta przerwa. Wreszcie z niej zrezygnowano dopiero w ubiegłym roku.
Tylko dwa korty są zadaszone, lecz nawet to zadaszenie przyszło z trudnościami.
Sąsiedni właściciele nieruchomości zmusili organizatorów do kończenia wszystkich gier przed godzina 11-ta wieczorem.
A na koniec jeszcze jedna wimbledońska tradycja: truskawki z bitą śmietaną.
Są tradycyjnie spożywane przez widzów Wimbledonu i stały się synonimem tego turnieju.
Co roku zużywa się ponad 38 ton truskawek. O śmietanie nie wspomnę.
Co kraj to obyczaj.
www.bogdanpoprawski.com