Co trzeba zrobić, aby zostać ministrem – mówi Kinga Surma minister infrastruktury Ontario
Co trzeba zrobić, aby zostać ministrem – mówi Kinga Surma minister infrastruktury Ontario
Została Pani ministrem w ontaryjskim rządzie, osiągnęła Pani coś, co niewielu Polakom w Kanadzie się udało. Co trzeba zrobić, aby zostać ministrem? Co Pani doradzi młodym Polakom w Kanadzie, którzy zastanawiają się co robić w życiu.
Ważne jest, by jak najwcześniej dowiedzieć się co chce się robić w życiu. Już w młodym wieku zorientowałam się co kocham robić. Bardzo polubiłam pracę w torontońskim ratuszu, lubiłam pracować z Robem Fordem i być częścią jego zespołu. Zaczęłam udzielać się jako wolontariusz w wyborach. W wieku dwudziestu paru lat zostałam jedną z najmłodszych RIDING PRESIDENT w PC Riding Association in Lakeshore w Etobicoke. Przeznaczyłam wiele mojego czasu na działalność w Etobicoke i kiedy wystartowałam w wyborach jako kandydat z ramienia konserwatystów w Ontario zostałam wybrana. Jest to wynik wielu lat ciężkiej pracy dla lokalnej społeczności.
Zrobiła Pani już bardzo dużo dla Polskiej społeczności w Kanadzie — Była Pani główną siłą sprawczą w przywróceniu nazwy “Polski” dla Polskiego Festiwalu na Roncesvalles, stała Pani za zorganizowaniem dotacji – 116 tysięcy dolarów dla Fundacji Maksymiliana Kolbe w Mississauga, pokazuje Pani, że nie zapomina skąd pochodzi i wspiera polską społeczność w Kanadzie.
Nie mogę zapomnieć o moich polskich korzeniach — moi rodzice przypominają mi o nich codziennie (śmiech). Jestem bardzo dumna z moich korzeni — mamy bardzo bogatą historię. Dużo Polaków mieszka w Kanadzie, sporo z nich mieszka w GTA i w moim okręgu wyborczym w Etobicoke Centre i jest ważne, żeby mieli swojego reprezentanta, żeby czuli, że jest ktoś, kto ich wspiera.
Centrum Jana Pawła II zawsze było miejscem spotkań, teraz pieniądze z grantu z ministerstwa edukacji wspierają naukę dzieci.
Jeśli chodzi o Polski Festiwal na Roncesvalles to kiedy przeprowadziłam się do Toronto, każdego roku przychodziłam na Festiwal z moim bratem, siostrą, kuzynem i przyjaciółmi, by bawić się na festiwalu. Nie rozumiem, dlaczego organizator festiwalu pomyślał, że usunięcie z nazwy “Polski” to dobry pomysł — Nie, nie był to dobry pomysł. Wielu Polaków przyjeżdża tu by świętować polską kulturę, zjeść polskie jedzenie i spotkać się z przyjaciółmi.
Kiedy się dowiedziałam o zmianie nazwy festiwalu zaczęłam pracować razem z burmistrzem Johnem Tory, aby przywrócić oryginalną nazwę i zostawić przymiotnik “Polski”. Jak widać zawsze jest dużo ludzi na festiwalu. Nawet kiedy jest kiepska pogoda ludzie sie dobrze na nim bawią. Jako społeczność powinniśmy dalej nad tym pracować, aby utrzymać jego Polskość. Proszę ludzi zwłaszcza młodych, którzy mieszkają w Mississauga, aby zgłaszali się do pomocy przy organizacji festiwalu, tak aby trwał i miał Polski charakter co najmniej przez następne 20 – 30 lat.
Jak się Pani obecnie pracuje w rządzie Douga Forda. Czy czuje Pani napięcie w rządzie związane ze sprawą zmiany obszaru “Green Belt”?
Nie, nie czuję napięcia w rządzie, powiedziałabym, że polityka pod pewnymi względami jest pracą jak każda inna — są trudniejsze i łatwiejsze dni. Intencją rządu zawsze było wybudowanie większej ilości domów w Ontario. Domy nie będą tyle kosztować i być tak nieosiągalne cenowo jak obecnie jeśli będziemy budować ich więcej. Dotychczas nie budowaliśmy wystarczająco domów, a do tego mamy nowych imigrantów przybywających do Kanady każdego roku co tylko wzmacnia presję na mieszkalnictwo. Więc będziemy robić to, co robimy każdego dnia, czyli ciężko pracować i próbować budować więcej domów.