Małe jasne w sklepie za rogiem
Małe jasne w sklepie za rogiem
Wydaje się już pewne, że sieć ontaryjskich sklepów Beer Store będzie musiała pożegnać się z rolą monopolisty na rynku piwa. Premier Doug Ford powiedział w piątek, że planuje w końcu dotrzymać mającą już pięcioletnią historię obietnicę wprowadzenia sprzedaży piwa i wina do narożnych sklepów.
– Jesteśmy jedyną jurysdykcją na całym świecie, w której nie można wejść do pobliskiego sklepu i kupić paczki piwa lub butelki wina, kupując stek na obiad lub cokolwiek innego – powiedział premier podczas odrębnego komunikatu, jaki wygłosił w piątek w Mississauga – To po prostu nie ma sensu, więc idziemy dalej.
Od zakończenia prohibicji piwo w Ontario było sprzedawane głównie w sklepach The Beer Store. Dwie międzynarodowe firmy – Molson Coors i Anheuser-Busch InBev – są właścicielami większości przedsiębiorstwa, które obejmuje 424 lokalizacje w całej prowincji. Zapewnia im to ogromną przewagę nad konkurencją.
W 2015 roku Liberałowie pod przywództwem Kathleen Wynne przedstawili ramową umowę (MFA), która umożliwiła niektórym sklepom spożywczym ubieganie się o licencje na sprzedaż piwa. Obecnie w całej prowincji jest 450 sklepów spożywczych sprzedających piwo i wino.
Wkrótce po objęciu urzędu przez Forda i Konserwatystów rząd próbował zerwać umowę z prywatną siecią sklepów The Beer Srore, ale okazało się, że przedwczesne rozwiązanie umowy będzie kosztowało prowincję miliony dolarów. Obecnie Ford jest gotowy wygasić umowę w 2025 roku, co utoruje drogę do sprzedaży piwa i wina w wielu punktach sprzedaży detalicznej.
Związek zawodowy reprezentujący 7 tysięcy pracowników The Beer Store twierdzi, że zezwolenie lokalnym sprzedawcom detalicznym na sprzedaż piwa i wina byłoby „katastrofalne” dla ich egzystencji.
– Rozprowadzamy piwo w Ontario od 1927 roku. Wiem, że niektórzy uważają to za archaiczne, ale robimy to dobrze, robimy to bezpiecznie, robimy to wydajnie – powiedział John Nock, prezes lokalnego stowarzyszenia United Food and Commercial Workers Canada – Robimy to po tych samych kosztach zakupu piwa w centrum Toronto, co w centrum Thunder Bay.
Związek stwierdził, że dodanie piwa do narożnych sklepów spożywczych w Ontario nie stworzy dodatkowych miejsc pracy ani nie zwiększy sprzedaży piwa w prowincji oraz że przejście na sklepy ogólnospożywcze i duże sklepy zaszkodziłoby wyborom konsumentów poprzez ograniczenie wyboru produktów. Ostrzega również, że plan Forda może skutkować wyższymi cenami piwa, wskazując na Albertę, która ma jedne z najwyższych cen piwa w Kanadzie od czasu całkowitej prywatyzacji tego sektora w latach 90. XX wieku.
Zdaniem związku zawodowego rządowy plan zagroziłby także jednemu z najskuteczniejszych na świecie programów recyklingu.
Ford powiedział, że The Beer Store nadal będzie „odgrywał ważną rolę”, ale nie wdawał się w szczegóły.
– Współpracujemy z The Beer Store, prowadzimy negocjacje i dotrzymamy naszej obietnicy, aby zapewnić wygodę i wybór w całej prowincji, tak jak jest na całym świecie – powiedział Ford.
Centrum ds. Uzależnień i Zdrowia Psychicznego ostrzegło, że skutkiem łatwiejszej i wygodniejszej sprzedaży alkoholu jest wzrost liczby chorób alkoholowych i zgonów spowodowanych nadmiernym spożyciem alkoholu.
Na podst. CityNews