Intruz w świątecznej choince
Intruz w świątecznej choince
Choć choinkę udekorowali już kilka dni wcześniej i często przebywali w pokoju, w którym stała, rodzina z Kentycky w USA nie zauważyła co się w niej kryje. Między gałązkami drzewka ukryła się sowa, która spędziła tam cztery dni.
Święta Bożego Narodzenia zbliżają się wielkimi krokami. W niektórych domach choinka dopiero stanie, ale są i takie miejsca, gdzie świąteczne drzewko zapewnia odpowiedni nastrój już od jakiegoś czasu.
Pewna rodzina ze stanu Kentucky w Stanach Zjednoczonych już kilka dni temu ubrała choinkę i podziwiała ją, nie zdając sobie sprawy z tego co się w niej kryje. Szokującą zawartość drzewka – w postaci sowy – odkrył pracownik firmy sprzątającej, który przebywał w domu pod nieobecność właścicieli.
Mężczyzna przyznał w rozmowie ze stacją Sky News, że był „oszołomiony” tym co zobaczył. Dodał, że gdy zauważył sowę, ta próbowała ukryć się w gałęziach. Ptak został ostatecznie złapany, nakarmiony i wypuszczony na wolność.
Właściciele domu również byli zaskoczeni intruzem w choince i faktem, że przez cztery dni go nie zauważyli.
– Mamy trzy psy, korzystamy z tego pomieszczenia non-stop np. gdy oglądamy telewizję. Niczego nie zauważyliśmy – przyznaje właściciel domu.