Małe mieszkanie – gangsterski skarbiec
Małe mieszkanie – gangsterski skarbiec
Mieszkańcy apartamentowca usytuowanego w niewielkiej torontońskiej dzielnicy Yorkville, nie mieli bladego pojęcia, że w jednym z mieszkań mieści się skrytka na ponad pięć milionów dolarów w gotówce. Skrytkę tę założyła grupa Hells Angels prowadząca nielegalną sieć hazardową.
Mieszkanie było przez pewien czas pod policyjną obserwacją. Zdjęcia przedstawiają wiele osób niosących torby na zakupy różnych kształtów i rozmiarów, wchodzących do dwupokojowego mieszkania na 10. piętrze luksusowego budynku – według funkcjonariusza OPP torby te nie były pełne towarów z pobliskich eleganckich sklepów. Były pełne gotówki wygenerowanej przez działalność hazardową, która przed zamknięciem w 2019 r. przyniosła około 160 mln dolarów zysku.
– Gotówka jest dla nich wszystkim. To nie są ludzie, którzy chcą e-przelewu – powiedział w wywiadzie były detektyw z Toronto Mark Mendelson.
– Osoby, które unikają kontroli ze strony organów ścigania, zwykle obracają gotówką, ponieważ transakcje te nie pozostawiają śladów – powiedział Mendelson – Jest jednak pewien problem. Udana operacja może wygenerować więcej gotówki, niż ludzie wiedzą co z nią zrobić i co zrobić mogą.
– Wpadasz w pułapkę gotówki – wyjaśnił Mendelson – Przychodzi ci na myśl filmowy „Człowiek z blizną”. Miał gotówkę w workach na śmieci. Jego największy problem: co zrobić z taką ilością forsy? Ci goście są w tej samej sytuacji.
Szczegóły dotyczące skrytki znajdują się w aktach policyjnego nadzoru w ramach „Projektu Hobart”, które zostały złożone w zeszłym roku w Sądzie Najwyższym w Toronto w ramach cywilnego wniosku o przepadek majątku, mającego na celu przejęcie, nieuczciwie uzyskanych – w opinii władz – zysków z zakładów sportowych.
W dokumentach szczegółowo opisano również, w jaki sposób funkcjonariusze monitorowali wielomilionowe przychody z zakupu kilku nieruchomości w południowym Ontario, które obecnie również są celem konfiskaty.
Operacja przyjmowania zakładów sportowych była nadzorowana i infiltrowana przez tajnych funkcjonariuszy w ramach tego samego „Projektu Hobart”.
Funkcjonariusze odkryli wielopoziomową organizację, w której setki agentów na każdym poziomie aranżowało zakłady, przekazując organizacji procent swoich prowizji.
Na szczycie tej piramidy znajdowali się: członek oddziału w Niagarze Craig McIlquham i członek oddziału w Montrealu Robert Barletta.
Dokumenty sądowe ujawniły, że skrytka w Yorkville była jednym z kilku miejsc w GTA, z których korzystali Angels i ich agenci.
Jednak z dokumentów wynika, że kiedy jeden z rzekomych funkcjonariuszy grupy, Michael Deabaitua-Schulde, został zastrzelony przez rywalizujący gang przed siłownią w Mississauga, oddział mógł skłonić grupę do wypłacenia pieniędzy i wysłania ich do Montrealu.
Barlettę i McIlquhama widziano podczas spotkania z Hansleyem Josephem, który według raportów był byłym funkcjonariuszem gangu ulicznego, który przeżył śmiertelne potrącenie w centrum handlowym na północ od Montrealu, oraz Salvatore Cazzetta, który był członkiem montrealskiego oddziału Hells Angels.
W oświadczeniu czytamy, że grupa spotkała się „w celu usunięcia z domu przy 18 Yorkville Stash od 3 do 5 milionów dolarów w gotówce uzyskanej w wyniku nielegalnych gier hazardowych”.
Niektórzy uczestnicy sieci przyznali się do winy. Wiele zarzutów zostało zawieszonych, a zarzuty postawione Barlettowi i McIlquhamowi upadły z powodu opóźnień w sądzie w Brampton.
Prawnicy tej grupy nie odpowiedzieli na pytania CTV News Toronto, ale w dokumentach sądowych wskazali, że zamierzają zakwestionować konfiskaty.
Na podst. CTV News