Nowe rozdanie w tenisie
Nowe rozdanie w tenisie
Tenis cieszy się ciągle rosnącym zainteresowaniem wśród Polaków.
Oczywiście dzięki wielkim sukcesom czołowej dwójki – Igi Świątek i Huberta Hurkacza.
Oboje zakończyli z wielkim przytupem sezon 2023 i wiele od nich będzie się oczekiwać w obecnym sezonie – 2024.
Iga Świątek była praktycznie nie do zatrzymania w 2022 roku wszyscy spodziewali się, zresztą i słusznie, obniżki jej standardów wynikowych w 2023.
Częściowo do tego doszło, bo jej najgroźniejsza obecnie rywalka, Białorusinka Aryna Sabalanka, na 2 miesiące odebrała Idze liderowanie w rankingu WTA, jednak końcówka sezon znów należała do Polki.
Ojciec Igi – Tomasz Świątek ostrzegał krajan przed nadmiernymi oczekiwaniami czy optymizmem.
Miał racje, ale niczego to i zmieniło.
W momencie, kiedy Iga zaczęła tracić grunt, cala masa „hejterow” wylazła spod ziemi i zaczęło się.
Przyznam, że miałem trochę obaw, jeśli chodzi o wytrzymałość psychiczną Świątek, jednak mile się rozczarowałem.
Dziewczyna, a właściwie młoda kobieta, dojrzewa w zadziwiającym tempie i jej postawa tak na korcie jak i poza jest z pewności budująca.
Hubert Hurkacz ma łatwiejsze życie, bo jeszcze nigdy nie był numerem “1” w światowych rankingach. Nie wygrał także żadnego turnieju z serii „Grand Slam”, więc Polacy nie zdążyli jeszcze wybudować „hejtowania” w stosunku do jego osoby.
Zakończył sezon na 9-tej pozycji, podobnie zresztą jak i poprzedni. Jest to wspaniałe osiągnięcie, jednak Polacy wolą mistrzów, na których później mogą sie wyżywać.
Co tu daleko szukać – wystarczy popatrzeć na komentarze tak rodzinnych sportowych pismaków jak i tłuszczy w przypadku Roberta Lewandowskiego.
Nowy sezon w tenisie jest już praktycznie otwarty.
Po kilku turniejach pokazowych zaczyn się walka o punkty.
Turnieje pokazowe mają to do siebie, że niby o nic w nich nie chodzi, jednak ambicje tak zawodników jak i zawodniczek biorą górę i można zaobserwować małe tendencje do zmian.
Wśród mężczyzn niekwestionowanym numerem 1 jest Serb Novak Djokovic, jednak nie wiadomo na jak długo.
Sam zawodnik wierzy, że wytrzyma jeszcze kilka sezonów, jednak sam wie, że młodzież zaczyna coraz poważniej atakować.
Już w końcówce sezonu, podczas meczów o Puchar Davisa, przegrał z młodym Włochem Jannikiem Sinnerem. Zresztą Sinner wygrał z nim także i w połowie sezonu.
Z kolei w Arabii Saudyjskiej Novak musiał uznać wyższość młodego Hiszpana Carlosa Alkaraza.
Są to niby nic nie znaczące pojedynki, jednak dają do myślenia.
Zmienia się sytuacja w męskim tenisie.
Czołowa młoda czwórka składa się z Carlosa Alkaraza, Hogera Rune, Jannika Sinnera i Amerykanina Bena Sheltona. Ben jest tu, być może, wpisywany pochopnie, ale wydaje i się, że ma ogromny talent, aby temu sprostać.
Ogólnie rzecz biorąc – męski tenis jest w miarę wyrównany i cala pierwsza dziesiątka, w zależności od indywidualnego samopoczucia, może wygrywać wszystkie turnieje.
Do nich chce dołączyć mistrz Rafael Nadal, ale wydaje mi się, że kontuzje, które zaleczył, chyba odezwą się jeszcze raz. To z kolei zakończy jego karierę.
Wśród kobiet mamy do czynienia z wielką trojka: Świątek-Sabalenka-Rybakina, które będzie uzupełniona przez Amerykankę Coco Gauff.
Już turnieje rozgrzewkowe na to wyraźnie wskazują.
W piątek 29 grudnia ruszyło United Cup, a o zwycięstwo w Perth i Sydney walczy 18 reprezentacji, w tym Polska. Biało-Czerwoni trafili do grupy A z Hiszpanią i Brazylią.
Głównym „składnikiem” polskiej reprezentacji jest właśnie para Iga Światek i Huber Hurkacz.
Reprezentacja Polski gładko pokonała Brazylię 3:0 w pierwszym swoim spotkaniu podczas trwającego w Australii United Cup. Dzięki tej wygranej Biało-Czerwoni wskoczyli na pierwsze miejsce.
W poniedziałek znakomita polska para wygrała z Hiszpanią 2:1 i zakwalifikowała się do ćwierćfinałów
Jest dobrze!
http://www.bogdanpoprawski.com