Sąd rozpatruje skargę na prawo Ontario zakazujące “agresywnego” żebrania
Sąd rozpatruje skargę na prawo Ontario zakazujące “agresywnego” żebrania
Sąd w Ontario ma rozpatrzyć skargę konstytucyjną na ustawę o żebractwie, która zdaniem adwokatów jest rażąco nieproporcjonalna i narusza prawa niektórych z najbardziej poszkodowanych członków społeczeństwa.
Zaskarżenie, rozpatrywane w tym tygodniu w Ontario Superior Court, zostało wszczęte w 2017 roku przez klinikę prawną Fair Change przeciwko ustawie Safe Streets Act, obowiązującej od 2000 roku. Ustawa zabrania nagabywania w agresywny sposób i zaczepiania “podstawionych pod ścianą członków społeczeństwa”, w tym osób czekających na skorzystanie z bankomatu lub transportu publicznego.
Naruszenie prawa wiąże się z maksymalną grzywną w wysokości 500 CAD za pierwsze wykroczenie i maksymalną grzywną w wysokości 1000 CAD lub karą pozbawienia wolności do sześciu miesięcy za kolejne wykroczenia.
Fair Change argumentuje, że ustawa narusza kilka praw zawartych w Karcie, w tym wolność słowa i prawo do niepodlegania okrutnej i nietypowej karze. “Z założenia jest ono wymierzone w najbardziej bezbronną populację w naszym społeczeństwie za wykonywanie jednego z najbardziej desperackich czynów, jakie można sobie wyobrazić – żebranie o drobne” – napisał w oświadczeniu Chris Hummel, radca prawny Fair Change. “Nakłada grzywny na ludzi, którzy nie mają nic do oddania i zamyka w więzieniach tych, którzy już cierpią nieproporcjonalnie z powodu chorób psychicznych, traumy, uzależnienia i stygmatyzacji”.
Argumenty Fair Change powołują się na badania z 2011 roku, które wykazały, że sama policja w Toronto wystawiła 67,388 mandatów na podstawie ustawy o bezpiecznych ulicach w latach 2000-2010, na łączną kwotę ponad 4 milionów dolarów. Według Fair Change zebrano jedynie 8,086.56 dolarów.
Argumenty prawne Fair Change podkreślają zmagania kilku osób z prawem, w tym Donniego Dunbara, który zebrał około 243 mandatów (na mocy omawianej ustawy) o wartości 25,000 dolarów. “Ponieważ pan Dunbar jest analfabetą i nie ma adresu zamieszkania, trudno jest mu śledzić swoje mandaty, daty rozpraw sądowych i wizyty kuratora” – pisze Fair Change. Dunbar szacuje, że był w więzieniu od 50 do 60 razy z powodu niedotrzymania terminów sądowych i kuratorskich, często spędzając za kratkami od 30 do 45 dni. Kiedy przebywa w więzieniu, jego świadczenia z tytułu niepełnosprawności są odcinane, a on sam musi ponownie ubiegać się o nie po wyjściu na wolność.
Broniąc prawa, prawnicy rządowi piszą w swoich argumentach prawnych, że chociaż nie ma sporu co do tego, że sytuacja ludzi na ulicach jest “niekorzystna”, prawo nie powoduje ani nie przyczynia się do tych okoliczności. “Sytuacja osób ubogich, takich jak niektórzy świadkowie skarżącego, którzy zgromadzili tysiące dolarów grzywien z setek wyroków skazujących na podstawie różnych ustaw po wyrzuceniu mandatów i niestawianiu się na terminy rozpraw, może budzić współczucie i wzywać do działania” – pisze rząd.
“Ale rozwiązaniem takich trudnych problemów nie jest unieważnienie ustawy i stwierdzenie, że osoby niezamożne mają konstytucyjne prawo do grożenia ludziom, których nagabują, lub do podążania za nimi do domu lub blokowania im drogi, dopóki nie dadzą im pieniędzy, lub do nagabywania ich, gdy korzystają z bankomatu lub publicznej toalety, lub do wchodzenia na ruchliwe skrzyżowanie i pukania w szyby samochodów”.
Co więcej, rząd argumentuje, że sądy już wypowiedziały się na temat prawa, podtrzymując jego ważność w ramach poprzedniego wyzwania konstytucyjnego i nie ma powodu, aby od tego odstępować. Sądy zgodziły się, że prawo narusza prawa jednostki, ale stwierdziły, że naruszenie to jest uzasadnione interesem bezpieczeństwa publicznego.
Fair Change argumentuje, że ta skarga jest szersza, a sądowi można przedstawić znacznie więcej dowodów na ponad dwie dekady wpływu ustawy na najbiedniejszych. Fair Change argumentuje również, że kary nałożone na mocy prawa stanowią duże obciążenie dla osób, które musiały uciekać się do żebractwa, ale rząd twierdzi, że sądy nadal mogą być elastyczne w tworzeniu odpowiednich i proporcjonalnych wyroków.
“Skarżący skarży się na ‘astronomiczne grzywny i kary pozbawienia wolności nakładane na osoby trudniące się żebractwem, grzywny znacznie przekraczające ich możliwości finansowe'” – piszą rządowi prawnicy. “Ustawa nie nakłada astronomicznych grzywien. W przypadku oskarżonych, których grzywny są zaległe i którzy nie są w stanie ich zapłacić, ustawa o przestępstwach prowincyjnych zawiera szereg mechanizmów prawnych, w tym sądową możliwość zmniejszenia lub anulowania niezapłaconych grzywien. Żaden z przepisów ustawy nie utrudnia dostępu do tych mechanizmów”.
Jak zauważa Fair Change, postępowo-konserwatywny rząd Ontario uchwalił ustawę kilka lat po tym, jak obniżył zasiłki socjalne o 21,6%. Rząd liberalny w 2005 r. wprowadził poprawkę zwalniającą z podatku zarejestrowane organizacje charytatywne, co zdaniem Fair Change jeszcze bardziej stygmatyzuje osoby bezdomne.