Po wizycie Justina Trudeau piwiarnię zalała fala krytycznych opinii
Po wizycie Justina Trudeau piwiarnię zalała fala krytycznych opinii
Jeden z ontaryjskich browarów, który zapewne w nadziei podniesienia prestiżu firmy zdecydował się gościć w tym tygodniu premiera Justina Trudeau, nie będzie dobrze wspominał tej decyzji. Po wizycie premiera browar zalany został setkami krytycznych, a chwilami nienawistnych opinii.
Trudeau odwiedził w czwartek Brewer’s Pantry w Bowmanville, aby okazać poparcie dla Roberta Rocka, kandydata Partii Liberalnej w federalnych wyborach uzupełniających w Durham. Browar zamieścił zdjęcie z wydarzenia i stwierdził, że został zalany dziesiątkami negatywnych opinii w Google, obraźliwymi e-mailami i telefonami o każdej porze nocy.
„Nie jestem politykiem. Nie jestem politykiem. Nie mam grubej skóry. Są to komentarze na temat mojej firmy, do których przywiązuję dużą wagę i często byłem z nich bardzo dumny. Wasze obecne komentarze i obelżywe rozmowy telefoniczne głęboko mnie zraniły” – napisał w piątek w mediach społecznościowych właściciel Brewer’s Pantry.
Jeden z użytkowników napisał na Facebooku: „Zdecydowanie jest to miejsce, którego nigdy już nie odwiedzę”, a inny napisał: „Właściciele małych firm w Bowmanville nie zapomną tergo co zrobiliście. Nie jesteś jednym z nas”.
W piątek Robeet Rock opublikował film, w którym zachęca społeczność do wspierania firmy .
„Wzywam wszystkich, okażcie Piwowarskiej Brewer’s Pandtry trochę miłości. Właściciele małych firm nie powinni być karani za podejmowanie decyzji biznesowych” – stwierdził Rock.
Ryan Turnbull, liberalny poseł do parlamentu z Whitby również wydał oświadczenie potępiające te nienawistne zachowania. „Nie będziemy tego tolerować! Właściciele firm to dobrzy, ciężko pracujący ludzie, których pasją jest rzemieślnicze piwo” – stwierdził, po czym nalegał, aby wszyscy okazali miłość i wsparcie dla zakładu.
Od tego czasu liberalna społeczność Brewer’s Pantry wspiera tę małą firmę, pisząc pozytywne recenzje, aby przezwyciężyć negatywne , choć wygląda na to, że wiele złych ocen w Google zostało usuniętych.
„Tym z Was, którzy oceniają nas na podstawie tego, kim jesteśmy w naszej branży, sugeruję odwiedzenie nas, zanim zażyczycie nam bankructwa, i okażecie jawną nienawiść” – stwierdził właściciel Brewer’s Pantry.
Z tego doświadczenia dla właściciela firmy jest jedna nauczka – że choć, jak sam twierdzi, nie jest politykiem, to podejmując w swojej firmie premiera podjął decyzję polityczną. I za tę decyzję, a nie za jakość piwa, które produkuje poniósł konsekwencje.
Na podst. CTV News