Trybunał w Hadze przyjrzy się legalności izraelskiej okupacji
Trybunał w Hadze przyjrzy się legalności izraelskiej okupacji
W poniedziałek przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości w Hadze rozpocznie się rozprawa dotycząca legalności izraelskiej okupacji Zachodniego Brzegu, Strefy Gazy i wschodniej Jerozolimy. Palestyńczycy twierdzą, że te tereny powinny być częścią ich państwa.
Izrael rozpoczął okupację tych terenów w 1967 roku, po tzw. wojnie sześciodniowej, podczas której wygrał z koalicją państw arabskich. Władze tego państwa uważają, że Zachodni Brzeg to terytorium, którego przyszłość powinny określić negocjacje. Równocześnie trwa tam jednak żydowska kolonizacja, szacunkowo zamieszkało tam już pół miliona Żydów. Izrael uważa wschodnią Jerozolimę, gdzie znajdują się najważniejsze miejsca religijne, za integralną część miasta, które uznaje za swoją stolicę. Izraelskie wojska wycofano ze Strefy Gazy w 2005 roku, ale Izrael nadal kontroluje jej przestrzeń powietrzną i wybrzeże, a od czasu przejęcia władzy przez Hamas w 2007 roku prowadzi, wspólnie z Egiptem, jej blokadę.
Zgromadzenie Ogólne ONZ poprosiło MTK o wydanie opinii dotyczącej legalności tej okupacji. Posiedzenia w tej sprawie rozpoczną się w poniedziałek. Jako pierwsi wystąpią przed sądem prawnicy reprezentujący Palestynę. Następnie przemówią przedstawiciele aż 51 państw i trzech organizacji międzynarodowych. Nie wystąpią za to przedstawiciele Izraela, ale to państwo może przekazać trybunałowi pisemne oświadczenie.
Palestyńscy prawnicy będą twierdzić, że dokonując okupacji tych terytoriów, Izrael pogwałcił prawo Palestyny do samostanowienia oraz zakaz podbojów terytorialnych. Będą twierdzić także, że Żydzi wprowadzili na tych terenach apartheid, wzmacniany żydowskim osadnictwem, w którym Palestyńczycy są obywatelami drugiej kategorii. Ich zdaniem ma to na celu utrzymanie izraelskiej hegemonii od rzeki Jordan po Morze Czerwone.
Izrael odrzuca oskarżenia o apartheid. Zdaniem ekspertów będzie twierdził, że ta okupacja jest konieczna by zapewnić Państwu Żydowskiemu bezpieczeństwo. Izraelczycy raczej na pewno zwrócą uwagę na atak z 7 października, podczas którego działający ze Strefy Gazy terroryści z Hamasu zamordowali 1200 osób i porwali 250 kolejnych. Palestyńczycy i przedstawiciele organizacji pozarządowych twierdzą jednak, że używane przez nich środki są zbyt radykalne.
Wyrok MTK nie będzie prawnie wiążący, będzie miał wyłącznie funkcję doradczą. Samo postępowanie zapewne potrwa wiele miesięcy.