Kto zdecyduje się na osobiste cyber-ubezpieczenie?
Kto zdecyduje się na osobiste cyber-ubezpieczenie?
Wraz ze wzrostem liczby przestępstw cyfrowych powstają osobiste ubezpieczenia cybernetyczne, ale na razie Kanadyjczycy nie wydają się być nimi specjalnie zainteresowani.
Jeśli chodzi o ochronę przed cyberatakami, kradzieżą tożsamości i innymi przestępstwami cyfrowymi, Kanadyjczycy od lat słyszą tę samą radę: zmieniaj hasła, korzystaj z uwierzytelniania dwustopniowego i rozważ wirtualną sieć prywatną (VPN) w celu zamaskowania swojej lokalizacji. Jednak co roku dziesiątki tysięcy Kanadyjczyków pada ofiarą cyberprzestępczości, dlatego niektórzy dodają do swojego arsenału nowe narzędzie: osobiste ubezpieczenie cybernetyczne.
W zależności od dostawcy i planu taka ochrona może obejmować wszystko, od nieuprawnionego użycia kont bankowych lub kart kredytowych po doradztwo i monitorowanie mediów społecznościowych w przypadku cyberprzemocy. Niektóre plany pomagają w przywracaniu danych i dostępie do komputerów lub systemów cyfrowego domu. Inni zapewniają klientom profesjonalną pomoc, jeśli ktoś próbuje ich naciagnąć lub dokonać wyłudzenia w Internecie.
Chociaż ubezpieczenia obejmujące tego rodzaju zdarzenia są wciąż stosunkowo nowe, zainteresowanie nimi rośnie wraz z liczbą cyberprzestępstw – twierdzą eksperci ds. ubezpieczeń i przestępczości internetowej. Dane kanadyjskiego urzędu statystycznego pokazują, że liczba zgłoszonych przez policję cyberprzestępstw w naszym kraju wyniosła 74,073 w 2022 r., w porównaniu z 71,727 w 2021 r. i 33,893 w 2018 r. (Eksperci od dawna twierdzą, że cyberprzestępczość jest niedostatecznie zgłaszana ze względu na piętno i wstyd, jakie mogą wiązać się z poczuciem zostania oszukanym.)
„Możesz być najbardziej ostrożną osobą, jeśli chodzi o bezpieczeństwo w Internecie, możesz robić wszystko dobrze… ale faktem jest, że bez względu na to, jak dużą zachowasz ostrożność, możesz paść ofiarą cyberataku nie z własnej winy” – powiedział Carolyn Boris, wiceprezes i menedżer ds. rozwoju produktów w firmie ubezpieczeniowej Chubb, zajmującej się usługami w zakresie ryzyka osobistego.
W ankiecie przeprowadzonej przez Chubb w 2022 r. wśród 1605 Kanadyjczyków i Amerykanów stwierdzono, że 39 procent, czyli dwóch na pięciu respondentów, wykupiło osobistą polisę ubezpieczeniową od cyberbezpieczeństwa. Chubb oferuje takie ubezpieczenie od 2017 r. Za pośrednictwem tej firmy Kanadyjczycy mogą wykupić ubezpieczenie, które zastąpi utracone lub skradzione mienie cyfrowe lub pieniądze pochodzące z ataków. Firma oferuje również ubezpieczenie pokrywające wydatki związane z zatrudnianiem firm zajmujących się public relations, prawnikami i kryminalistyką cyfrową w celu pomocy w wychodzeniu z cyberprzestępczości.
Klienci mogą zdecydować się na ubezpieczenie od 25 000 CAD do 500 000 CAD. Płacą 127 dolarów rocznie, „a potem kwota ta rośnie” – powiedział Boris.
Liczba osób decydujących się na ubezpieczenie stale rośnie i Boris spodziewa się, że tendencja ta będzie się utrzymywać, ponieważ cyberataki nie wykazują oznak spowolnienia i zaczną wykorzystywać postępy w dziedzinie generatywnej sztucznej inteligencji.
Molly Reynolds, partnerka w kancelarii prawnej Torys LLP, po raz pierwszy usłyszała o cyberubezpieczeniach około dwa lata temu i zauważyła, że jest ono dostępne głównie w USA i w niektórych przypadkach oferowane w ramach polisy dotyczącej własności domu. Zasięg jest „zdecydowanie nowy”, a większość ataków jest wycelowana w firmy, a nie osoby prywatne, ale nadal przewiduje, że więcej osób będzie wykupywało osobiste polisy ubezpieczeniowe od cyberbezpieczeństwa.
„Nie wiem, czy będzie to popularne w całej populacji, ale można sobie wyobrazić ludzi z konkretnych branży lub np. ludzi o bardzo wysokim majątku, prowadzących firmy rodzinne, w których cyberbezpieczeństwo jest niemal na poziomie ryzyka biznesowego” – powiedziała.
Z takich produktów ubezpieczeniowych mogą skorzystać także osoby wpływowe z mediów społecznościowych, zwłaszcza jeśli obejmują one utratę dochodów lub przerwanie dostępu do kont lub urządzeń – dodała Reynolds. Ostrzega jednak osoby zainteresowane ubezpieczeniem, że „wiele naprawdę poważnych konsekwencji cyberprzestępczości nie może zostać zrekompensowanych przez ubezpieczenie”. „Wiele szkód tak naprawdę ma miejsce w kategoriach reputacyjnych, emocjonalnych i w pewnym sensie niematerialnych, w przypadku których ubezpieczenie niewiele pomoże” – stwierdziła.
Mimo to Nesha Baggan-Belasco utrzymuje, że osobiste ubezpieczenie cybernetyczne może być tego warte, zwłaszcza jeśli porówna się „kwotę, którą płacisz co miesiąc, z tym, co możesz stracić”. „Każdego dnia w wiadomościach można zobaczyć przykłady wykorzystywania ludzi do zalogowania się na nieprawdziwą stronę internetową” – powiedział starszy menedżer ds. rozwoju produktów w dziale ubezpieczeń osobistych Aviva Canada. „Myślą, że zalogowali się na stronie internetowej swojego banku, choć w rzeczywistości nie jest to strona banku, a ich konto zostało wyczyszczone. Niestety, zdarza się to coraz częściej.”
Aviva Canada rozpoczęła oferowanie osobistych ubezpieczeń cybernetycznych w sierpniu ubiegłego roku. Jego cena początkowa wynosi 6 CAD miesięcznie i zapewnia pomoc w przypadku oszustw internetowych, ataków na komputery i systemy domowe, kradzieży tożsamości, naruszeń danych oraz cyberprzemocy i wymuszeń. Ponieważ oferta jest tak nowa, Aviva Canada ma świadomość, kim są jej najbardziej prawdopodobni klienci i jakie będą ich najważniejsze roszczenia, stwierdziła Baggan-Belasco.