Chow: „Potrzebna jest lepsza ochrona rowerzystów”
Chow: „Potrzebna jest lepsza ochrona rowerzystów”
Burmistrz Toronto Olivia Chow stwierdziła, że władze miasta muszą znaleźć rozwiązanie, które będzie lepiej chroniło rowerzystów, pomimo często prowadzącej do ostrych sporów debaty na temat ruchu rowerowego w mieście.
– Jestem pewna, że istnieje złoty środek i jestem pewna, że możemy znaleźć dobre rozwiązanie –powiedziała w piątek Chow zapytana o niedawną śmierć rowerzysty w Scarborough na niepowiązanej ze sprawą konferencji prasowej.
Burmistrz powiedziała też, że mieszkańcy Scarborough mieli „trudny” czas, prowadząc debatę na temat ruchu rowerowego i tego, czy priorytetem powinno być bezpieczeństwo rowerzystów, czy też zapewnienie większej przestrzeni dla zmotoryzowanych.
50-letni rowerzysta zmarł w poniedziałek w szpitalu po tym, jak wcześniej tego dnia został potrącony przez dwa pojazdy na skrzyżowaniu Birchmount Road i St. Clair Avenue East.
– Jestem ogromnie zasmucona – powiedziała Chow – Musi istnieć lepszy sposób na ochronę rowerzystów, ale także na to, aby kierowcy nie doznali takiej traumy. Bo tam, gdzie droga nie jest dobrze zaprojektowana, rowerzyści i kierowcy spotykają się z rowerzystami, zdarzają się wypadki i tragedie.
Zastępca burmistrza Jennifer McKelvie, która przewodniczy Komisji Infrastruktury i Środowiska, również rozmawiała z reporterami i nazwała niedawne śmiertelne wypadki rowerzystów „rozdzierającymi serce”.
– To bardzo bolesne, że na naszych drogach są ofiary śmiertelne, dlatego z pewnością wszyscy jesteśmy bardzo zasmuceni, gdy dowiadujemy się, że wydarzyła się kolejna tragedia – powiedziała McKelvie – Pracownicy miasta bardzo uważnie studiują za każdym razem każdy taki incydent, aby wyciągnąć wnioski i przyjrzeć się infrastrukturze drogowej w okolicy, aby zobaczyć, jakie można wprowadzić ulepszenia.
Zauważyła, że miasto zainwestuje w tym roku 30 milionów dolarów w miejską sieć rowerową i dodała, że następuje zmiana kulturowa, która jest kluczowa.
– Jednym z ważnych elementów, które dzieją się w Scarborough jest to, że wokół ruchu rowerowego rośnie dynamika, a mieszkańcy zaczynają domagać się infrastruktury rowerowej, co jest dobre, ponieważ w ten sposób możemy razem odnieść sukces – powiedziała McKelvie.
Powiedziała też, że reakcja miasta jest „wieloaspektowa” i obejmuje budowę większej liczby dedykowanych ścieżek rowerowych z dala od dróg dla zmotoryzowanych.
Jednak kolejne wydarzenie w tym tygodniu pokazało, że zmiana kultury drogowej w mieście to proces długotrwały.
Grupa działająca na rzecz rowerzystów Cycle Toronto powiedziała na początku tego tygodnia, że środowy wieczór konsultacji rowerowych w Etobicoke Centre „natychmiast przerodził się w chaos”.
Na nagraniu opublikowanym przez grupę rzekomo widać mężczyznę mówiącego, że chciałby „przejechać” rowerzystów na Queensway, którzy traktują tę drogę jak „Tour de France”.
David Shellnutt, prawnik specjalizujący się w reprezentowaniu rowerzystów, napisał w piątek list otwarty do radnego Stephena Holydaya, który był gospodarzem ratusza, stwierdził, że spotkanie „szybko przekształciło się w ogólnodostępne wydarzenie przeciwko korzystaniu z rowerów, podczas którego obywatele nie czuli się bezpieczni”.
Zażądał wyjaśnienia, dlaczego tej osoby nie upomniano na spotkaniu.
W poście w mediach społecznościowych Cycle Toronto stwierdziło, że „wyborcy odrzucili retorykę kandydatów, którzy próbowali wykorzystywać ścieżki rowerowe bicz na przeciwnika” w ubiegłorocznych wyborach na burmistrza.
„Ogólnie rzecz biorąc, pomimo widocznego oburzenia, wiemy, jak popularne są ulepszone połączenia rowerowe w całym mieście” – napisano w poście.
Na podst. CTV News