Minister finansów przedstawi budżet federalny 16 kwietnia
Minister finansów przedstawi budżet federalny 16 kwietnia
Kanadyjczycy zapoznają się ze stanem finansów federalnych, gdy wicepremier Chrystia Freeland przedstawi swój budżet w przyszłym miesiącu. W kanadyjskiej polityce nadal dominują kwestie kosztów utrzymania.
W komunikacie prasowym Freeland powiedziała, że rządowy plan gospodarczy ma na celu budowę większej liczby mieszkań, uczynienie życia bardziej przystępnym cenowo i tworzenie dobrych miejsc pracy. Plan wydatków pojawia się w czasie, gdy wysokie stopy procentowe hamują gospodarkę i zwiększają presję fiskalną na liberalny rząd.
Rząd stara się ograniczyć wydatki po latach dużych deficytów budżetowych z czasów COVID, które ponad dwukrotnie zwiększyły dług publiczny do około 1,2 biliona dolarów – zadłużenie, którego finansowanie kosztuje Ottawę dziesiątki miliardów dolarów rocznie w erze wyższych stóp procentowych.
Jesienne oświadczenie gospodarcze Freeland przewidywało deficyt budżetowy w wysokości 38,4 mld CAD w nadchodzącym roku podatkowym 2024-25. Liczba ta może wzrosnąć – lub spaść – w zależności od tego, jak rząd zaplanował przedostatni budżet swojej kadencji.
Budżet da Kanadyjczykom pewien wgląd w priorytety rządu, co może być jednym z ostatnich dokumentów dotyczących wydatków przed spodziewanymi wyborami w 2025 roku.
NDP zgodziła się wspierać Liberałów do przyszłego roku, a głosowanie krajowe może nastąpić po wygaśnięciu umowy o dostawach i zaufaniu między obiema partiami.
Freeland była zaangażowana w miesiące formalnych konsultacji przedbudżetowych z zainteresowanymi stronami, które walczą o więcej federalnej gotówki.
Podczas gdy rząd naciskał na ograniczenie wydatków – główne szacunki przedstawione w zeszłym tygodniu sugerują, że rząd chce “przekierować” wydatki o wartości około 4,8 miliarda dolarów rocznie do 2026-27 i później – prawdopodobnie rząd ujawni nowe fundusze na swoje priorytetowe sprawy.
Rząd próbował poradzić sobie z kryzysem podaży mieszkań za pomocą szeregu inicjatyw, w tym funduszu akceleratora mieszkaniowego, który wysyła dodatkowe pieniądze do miast, które zmieniają swoje przepisy dotyczące planowania przestrzennego, aby umożliwić budowę większej liczby domów.
Rząd zniósł również federalny podatek od sprzedaży na nowe budownictwo czynszowe, kosztowny środek, który według niektórych deweloperów już wpływa na koszty budowy.
Freeland może przeznaczyć więcej gotówki na programy wzmacniające zasoby mieszkaniowe kraju. Kanadyjska Korporacja Hipoteczna i Mieszkaniowa (CMHC) twierdzi, że kraj potrzebuje 3,5 miliona więcej mieszkań do 2030 roku, aby przywrócić przystępność cenową mieszkań.
Rząd stoi w obliczu politycznej krytyki ze strony lidera Partii Konserwatywnej Pierre’a Poilievre’a, który uczynił z problemów mieszkaniowych kluczowy element swojej platformy politycznej.
W oświadczeniu medialnym ogłaszającym datę budżetu Freeland zasugerowała, że więcej mieszkań zostanie wkrótce oddanych do użytku. “Nasz plan gospodarczy polega na szybszym budowaniu większej liczby domów, uczynieniu życia bardziej przystępnym cenowo i tworzeniu większej liczby dobrych miejsc pracy. Ten plan odblokuje ścieżki do dobrego życia w klasie średniej dla następnego pokolenia – ponieważ Kanada jest silniejsza, gdy wszyscy mają równe szanse na odniesienie sukcesu” – powiedziała.
Freeland przyznała również w zeszłym tygodniu na konferencji prasowej, że konieczne są dalsze działania w celu przywrócenia przystępności cenowej mieszkań. “Największą rzeczą w budżecie rodziny jest spłata kredytu hipotecznego lub czynszu. Musimy po prostu budować więcej i szybciej. Jesteśmy do tego zobowiązani. Robimy to” – powiedziała Freeland.
Federacja Gmin Kanadyjskich (FCM), grupa reprezentująca miasta i miasteczka, zwróciła się również do rządu o odnowienie niektórych programów infrastrukturalnych, które mają wygasnąć – zastrzyk gotówki, którego potrzebują, aby nadążyć za rosnącą populacją.
Premier Justin Trudeau obiecał przywódcom gmin w maju ubiegłego roku, że “kolejny długoterminowy plan infrastrukturalny zostanie ujawniony jesienią tego roku” – ale nigdy się to nie zmaterializowało.
“Obiecano nam finansowanie infrastruktury i do dziś nie słyszeliśmy o żadnym planie. W miarę jak ogłoszenie budżetu zbliża się coraz bardziej, jesteśmy coraz bardziej zaniepokojeni brakiem planu” – powiedział dziennikarzom na konferencji prasowej prezes FCM Scott Pearce.
Freeland broniła dotychczasowych osiągnięć rządu w zakresie wydatków na infrastrukturę. “Żaden rząd federalny w historii Kanady nie inwestował tak ambitnie i tak agresywnie w infrastrukturę jak nasz rząd. Był to główny element naszego zobowiązania z kampanii wyborczej w 2015 r. i wywiązaliśmy się z niego” – powiedziała Freeland, zachwalając plan Ottawy, który zakłada przeznaczenie na ten cel około 7 miliardów dolarów rocznie w latach 2025-26.
Pharmacare, jedna z najważniejszych pozycji w budżecie rządu, nie zostanie uwzględniona w tym budżecie, ponieważ przed parlamentem wciąż trwają prace legislacyjne nad wprowadzeniem systemu w życie. Minister zdrowia Mark Holland musi również zawrzeć umowy z prowincjami i terytoriami, zanim jakiekolwiek pieniądze będą mogły zostać wydane na pokrycie kosztów leków. Rząd nie zdecydował jeszcze, czy będzie dążył do wprowadzenia w pełni uniwersalnego programu opieki farmaceutycznej, który byłby znacznie bardziej kosztowny niż obecny plan obejmujący jedynie antykoncepcję i leczenie cukrzycy.
Rząd znajduje się również pod presją, by zwiększyć wydatki na wojsko. Niektórzy sojusznicy Kanady w NATO zauważyli, że kraj nasz konsekwentnie nie wywiązuje się z obietnicy przeznaczania dwóch procent PKB na siły zbrojne – zobowiązania, które inni członkowie rutynowo wypełniają lub przekraczają. Jest mało prawdopodobne, by w budżecie Freeland znalazła się kwota wymagana do osiągnięcia poziomu dwóch procent, gdyż wymagałoby to dodatkowych 20 miliardów dolarów wydatków rocznie.