Ostatnia droga Briana Mulroneya
Ostatnia droga Briana Mulroneya
+
Wybitni Kanadyjczycy, przywódcy polityczni i członkowie rodzin wspominali podczas sobotniego pogrzebu byłego premiera i lidera Konserwatystów Briana Mulroneya jako ambitnego i współczującego przywódcę narodu.
Ceremonia upamiętniająca jego życie i dziedzictwo, odbywająca się w kultowej i bogato zdobionej bazylice Notre-Dame w Montrealu odbyła się w sobotę i trwała nieco ponad dwie godziny.
Sobotnie obchody rozpoczęły się biciem w dzwony katedry – 84 razy, co odzwierciedla wiek Mulroneya w chwili jego śmierci.
Kondukt pogrzebowy – w skład którego wchodziła eskorta Królewskiej Kanadyjskiej Policji Konnej, gwardia honorowa, orkiestry wojskowe i honorowi niosący trumnę odbył śnieżną, kilometrową podróż z Bazyliki Świętego Patryka do katedry.
Za orszakiem prowadzącym ozdobioną insygniami trumnę Mulroneya szła jego żona Mila, czwórka ich dzieci Caroline, Ben, Mark i Nicholas oraz jego wnuki.
„Nikt nie wygłaszał przemówień tak jak mój tata”
Pierwszą mowę pochwalną wygłosiła córka Mulroneya i minister gabinetu Ontario Caroline Mulroney, która wspominała swojego ojca, jego człowieczeństwo i ambicje oraz niezatarty ślad, jaki wywarł na jej życiu i karierze.
– Nikt nie wygłaszał przemówień tak jak mój tata. Dzięki swojemu pięknemu barytonowemu głosowi, poczuciu humoru i doskonałemu wyczuciu czasu mój tata skupiał uwagę publiczności. Przemówienia stanowiły tak ważną część jego życia, że jak opowiadał nam, że kiedy nadeszła jego kolej, aby udać się na, jak to określił, „ten wielki wiec polityczny w niebie”, chciał, żebyśmy pochowali go wraz z jego podium – powiedziała wywołując lekki śmiech zgromadzonych – Tęsknię za tobą, tatusiu – podsumowała, dzieląc się głęboko osobistą anegdotą na temat ostatnich słów ojca do matki.
Następnie przyszła kolej na premiera Justina Trudeau.
– Przede wszystkim Briana motywowała służba. Motywacją było dla niego przywództwo i właściwe załatwianie wielkich spraw – powiedział – Ze wszystkich wspaniałych rzeczy, których dokonał, żadna nie przyniosła mu większej dumy i radości niż kochająca rodzina, którą zbudował.
Po premierze poszli wybitny kanadyjski biznesmen Pierre Karl Peladeau, legenda hokeja Wayne Gretzky, były sekretarz stanu USA James Baker – którego przemówienie wygłosił jego kolega Timothy McBride – oraz były minister gabinetu za czasów Mulroneya i premier Quebecu Jean Charest.
Wielki szacunek, jaki ci ludzie darzą Mulroneya jako przywódcę narodu, który wzniósł się ponad podziały polityczne i przejdzie do historii jako jeden z największych premierów Kanady, był wątkiem przewijającym się przez te pochwały.
– Jestem bardzo dumny, że jestem dziś Kanadyjczykiem. Widzieć tu byłych premierów, obecnego premiera. Na tym właśnie polega nasz kraj. Łączenie się, bycie przyjacielskim, pomaganie innym ludziom i składanie wyrazów szacunku – powiedział Gretzky – Pan Mulroney był jednym z najwspanialszych premierów, jakich kiedykolwiek mieliśmy.
Emocjonalne występy muzyczne
Pomiędzy tymi pełnymi smutku, ale beztroskimi pochwałami przeplatały się muzyczne przerywniki, w tym wykonanie utworu „Danny Boy” Frederica Weatherly’ego w wykonaniu międzynarodowej grupy wokalnej Tenors.
Podczas katolickiej mszy świętej synowie Mark, Ben i Nicolas udzielali czytań, lokalni przywódcy religijni odmawiali modlitwy, a celebransi przyjmowali komunię.
Następnie wnuczka Mulroneya, Elizabeth Theodora Lapham, zaśpiewała jego ulubioną piosenkę „Mais qu’est-ce que j’ai?” Gdy śpiewała można było zobaczyć żonę Mulroneya śpiewającą razem z nią z pierwszej ławki, zanim na koniec katedra wstała dając owację na stojąco.
Po chwili ciszy i końcowych pochwałach zaśpiewano hymn „O Canada”.
Chyba najbardziej poruszający był wybór muzyki na czas recesji: nagranie Mulroneya śpiewającego „We’ll Meet Again”, spełniające życzenie byłego premiera.
Symboliczne chwile, wybitni goście
Pogrzeb zakończył się 18-krotnym uderzeniem w dzwony – co odzwierciedlało jego kadencję jako 18. premiera Kanady – i salutem z 19 armat odprowadzonym z molo na wieży zegarowej w Starym Porcie w Montrealu.
Po oficjalnym pogrzebie rodzina zaplanowała prywatny pochówek byłego premiera.
Na uroczystość w katedrze zaproszono rodzinę, przyjaciół, obecnych i byłych przedstawicieli rządu z różnych środowisk politycznych, zagranicznych dygnitarzy, prominentnych biznesmenów, a także przedstawicieli organizacji, z którymi Mulroney był blisko powiązany.
Wśród obecnych byli generał gubernator Mary Simon, aktor Ryan Reynolds, księżna Yorku Sarah Ferguson, Galen Weston z Loblaws, premier Quebecu Francois Legault, byli premierzy Jean Chretien i Stephen Harper oraz były nadawca Peter Mansbridge.
Na podst. CTV News