Tygodniowa mieszanka
Tygodniowa mieszanka
Miniony tydzień przebiegł be większych sensacji sportowych, zatem dziś – mieszanka najważniejszych wydarzeń.
F1:
Cyrk przeniósł się do Australii.
Zwykle był to pierwszy etap całego cyklu, ale teraz wszystko zaczyna się i kończy na bliskim wschodzie. Hmmm – szmal …
Podczas eliminacji pojazdy Red Bulla wskazały się najwyższą jakością, więc można było spodziewać się, że także i wyścig zakończy się sukcesem.
Nie tym razem.
Bolid Maxa Verstappena dziwnym trafem nagle zapalił się i kierowca musiał cały wyścig odpuścić.
Ciekawostką jest fakt, że od początku tego roku mamy do czynienia z pozasportowymi kłopotami Red Bulla, które prędzej czy później odbiją się na wynikach sportowych.
Druga ciekawostka jest inny akt: podobnie zakończył swój występ Lewis Hamilton w Mercedesie.
Prawie identyczne dwie awarie u pierwszych kierowców zespołów, kierowców, którzy chcą się przenieść do innych „stajni”.
Piłka nożna:
Polska reprezentacja wreszcie pokazała się z dobrej strony.
Wygrała pierwszy swój baraż do Mistrzostw Europy z zespołem Estonii 5:1.
Powinno być 5:0 albo i więcej, ale, jak zwykle, polscy piłkarze zaczynają być zbyt pewni siebie i dekoncentrują się.
Tok było w meczy z Mołdawią, tak będzie w innych meczach do momentu, kiedy zacznie im wszystkim bardzo zależeć na wynikach.
Wiela polska katastrofa prasowa: Robert Lewandowski znowu nie strzelił gola.
Skoki narciarskie:
Dobiega końca sezon 2023-2024, jeden z najgorszych sezonów w ostatnich 25 latach.
Jak zwykle – bałagan w związku sportowym, bałagan w szkoleniu. Wprawdzie zawodnicy sa doświadczeni, aktualna atmosfera zawsze ma dodatni lub ujemny wpływ za wyniki.
Także i stan kadry nie jest już najwyższej klasy. Chodzi o wiek.
Dość powiedzieć, że z szóstki, która kończy z punktami, tylko Paweł Wąsek nie ma trzydziestu lat na karku, ale ten 25-latek punktował tylko pięciokrotnie w pierwszej części sezonu, a jego najlepszy występ to tylko 18. miejsce. Piotr Żyła i Kamil Stoch mają już po 37 lat, Dawid Kubacki ma trzy, a Maciej Kot cztery lata mniej. Zniszczoł trójkę z przodu ma od 8 marca. Oczywiście wiek zawodowych sportowców się wydłuża dzięki efektywniejszym treningom i lepszej regeneracji, ale choć mowa o gigantach skoczni, bo trudno inaczej nazywać Stocha, Żyłę i Kubackiego (a i Kot ma złoto MŚ w drużynie i medal olimpijski), to jednak nie sposób wierzyć, że pociągną polskie skoki przez kolejne lata.
Tenis:
Trwa turniej tenisowy w Miami. Należy od do „tysięczników”, zatem wysokiego formatu.
W momencie, kiedy piszę te słowa Iga światek i Hubert Hurkacz dalej w nim występują, i, miejmy nadzieje, taką passę podtrzymaj.
Do sensacji pozasportowej turnieju należy zaliczyć śmierć przyjaciela rakiety #2 na świecie – Aryny Sabalenki.
Aryna miała pierwszą kolejkę wolna i początek turnieju wypadał dla niej na czwartek.
Jej były zresztą „boyfriend” prawdopodobnie popełnił samobójstwo wyskakując z balkonu wieżowca w noc z poniedziałku na wtorek.
Organizatorzy poszli na rękę Arynie i przenieśli jej pierwsze spotkanie na piątek.
Wprawdzie je wygrała, ale w drugiej uległa Ukraince Kalininie i straci przez to wiele punktów w klasyfikacji WTA.
Jak na razie – Iga Światek umacnia się na czołowej pozycji i … oby tak dalej.
http://www.bogdanpoprawski.com