Kanada w drodze do Europy
Kanada w drodze do Europy
Według dobrze poinformowanych źródeł, do których dotarli dziennikarze wygląda na to, że w drodze wyjątku Unia Europejska rozszerzy się o jeszcze jeden kraj, który wcale nie jest położony w Europie. Tym krajem ma być Kanada.
Niedawno, w poufnym trybie premier Justin Trudeau spotkał się z szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. Po wielogodzinnych negocjacjach ustalono kroki, jakie zostaną podjęte, by szybko i bez biurokratycznej zwłoki Kanada mogła stać się pełnoprawnym członkiem europejskiej wspólnoty.
Długo rozważano jak uzasadnić ten rewolucyjny w stosunkach międzynarodowych krok, a przede wszystkim, jak przedstawić go opinii publicznej zarówno w Kanadzie, jak i w Europie. Tu przydatny okazał się polski premier Donald Tusk, który za radą swojego medialnego doradcy Ostachowicza przekonywał, że trzeba przedstawić podobieństwo dążeń kanadyjskiego rządu Liberałów i obecnych władz Unii w budowie nowego społeczeństwa opartego na wspólnocie idei – zrównaniu potrzeb, dopuszczeniu w szerokim zakresie możliwości zamiany płci, szerokiego dostępu do aborcji, eutanazji, zwiększenia przeciwdziałania na rzecz walki ze zmianami klimatycznymi.
Szefowie Unii Europejskiej doszli do wniosku, że taki przyczółek postępu na terenie Ameryki Północnej jakim jest Kanada, należy wcielić do najbardziej postępowej międzynarodowej organizacji, jaką jest Unia Europejska.
Z kolei Justin Trudeau, którego notowania w ostatnim okresie spadają, ma nadzieję, że przystąpienie do UE i fundusze europejskie pozwolą na poprawę nastrojów wśród Kanadyjczyków i wygranie najbliższych wyborów.
Sprawa już wkrótce ma być przedstawiona w kanadyjskiej Izbie Gmin i w Parlamencie Europejskim.