Surowe kary za łamanie ciszy wyborczej
Surowe kary za łamanie ciszy wyborczej
Równo o północy z piątku na sobotę rozpoczęła się cisza wyborcza. Na jej zakończenie przyjdzie nam czekać do końca głosowania w wyborach samorządowych w niedzielę. Za złamanie ciszy wyborczej grozi nawet milion zł grzywny. Czego nie można robić w trakcie ciszy wyborczej? A co jest dozwolone?
Wybory samorządowe odbędą się w niedzielę, 7 kwietnia 2024 roku. Lokale wyborcze są otwarte od godz. 7 do 21.
Cisza wyborcza rozpoczęła się w piątek o północy, a zakończy się w niedzielę o godz. 21. Godzina zakończenia może zostać zmieniona, jeśli któraś z obwodowych komisji wyborczych przedłuży głosowanie.
W trakcie ciszy wyborczej zabronione jest prowadzenie agitacji. Oznacza to, że przez 24 godziny nie wolno przekonywać, ani nakłaniać publicznie wyborców do głosowania na konkretnych kandydatów.
W tym czasie zabronione jest także zwoływanie zgromadzeń, wygłaszanie przemówień, organizowanie pochodów i manifestacji, a także rozpowszechnianie materiałów wyborczych.
Cisza wyborcza obowiązuje również w internecie, w tym w mediach społecznościowych.
Złamanie ciszy wyborczej – świadome i nieświadome – jest karalne. “Kto, w związku z wyborami, w okresie od zakończenia kampanii wyborczej aż do zakończenia głosowania, prowadzi agitację wyborczą – podlega karze grzywny” – brzmi artykuł 498 Kodeksu wyborczego.
Kary grzywny zaczynają się od 20 zł, a mogą sięgać nawet do 5 tys. zł. Wysokość kary zależna jest od wagi popełnionego wykroczenia.
Dużo wyższe kary mogą zostać nałożone na osoby i instytucje, które w trakcie ciszy wyborczej opublikują informacje związane z wynikami sondaży przedwyborczych, tych przeprowadzonych w dniu wyborów czy przewidywanych wyników wyborów. W tym przypadku kara sięga do miliona zł.
Podczas ciszy wyborczej nie zabrania się samego namawiania do oddania głosu w wyborach, jeśli jest to działanie na rzecz frekwencji. Zabronione jest jednak przekonywanie do oddania głosu na konkretnego kandydata.
Co więcej, cisza wyborcza nie obejmuje rozwieszonych wcześniej reklam i plakatów. Na podobnych zasadach opublikowane przed ciszą wyborczą posty w mediach społecznościowych nie muszą być usuwane. Do złamania prawa dochodzi w przypadku, gdy publikacja nastąpiła w trakcie ciszy.