Kanadyjczycy obwiniają sklepy o rosnące ceny produktów
Kanadyjczycy obwiniają sklepy o rosnące ceny produktów
Kanadyjczycy uważają, że przede wszystkim sklepy spożywcze odpowiadają za rosnące ceny żywności, wszelkie inne przyczyny uważają za drugorzędne.
Badanie przeprowadziła firma Nanos na początku tego tygodnia wśród 1000 Kanadyjczyków w wieku 18 lat i starszych.
Trzydzieści dwa procent ankietowanych stwierdziło, że sklepy spożywcze są główną przyczyną gwałtownego wzrostu cen żywności, w porównaniu z 28 procent w 2023 roku. Ponad 20 procent ankietowanych za wzrost cen obwinia zwiększone koszty paliwa, co oznacza wzrost o trzy punkty procentowe w porównaniu z rokiem ubiegłym.
Kanadyjczycy musieli płacić znacznie więcej za żywność, począwszy od pandemii Covid-19 aż po dzień dzisiejszy. Bank of Canada podał, że w zeszłym miesiącu ceny artykułów spożywczych wzrosły o prawie 22 procent między lutym 2021 r. a lutym 2024 roku.
Respondenci ankiety obwiniali także samych producentów za wzrost cen żywności, a także zdarzenia pogodowe, rząd Trudeau, podatek węglowy lub kombinację wszystkich tych czynników.
Zwiększone wykorzystanie banków żywności
Badanie wykazało również, że prawie jeden na pięciu Kanadyjczyków twierdzi, że sam lub ktoś kogo zna korzystał w ciągu ostatniego roku z banku żywności.
Grupa demograficzna, w której występuje najwyższy odsetek respondentów, którzy podali, że znają osobę korzystającą z banku żywności, to osoby w wieku od 18 do 34 lat – nieco poniżej 27%. Tymczasem regionem Kanady, który miał najwyższy odsetek respondentów „tak” były prowincje preryjne – 27,5%.
W lutym Mike Walker z CTV News w Toronto poinformował , że ponad jedna trzecia kanadyjskich banków żywności i organizacji charytatywnych twierdzi, że musiała odsyłać ludzi z pustymi rękami. Według badania „Hungry for Change” przeprowadzonego przez Second Harvest z siedzibą w Toronto oczekuje się w oparciu o przewidywany popyt, że w 2024 roku ponad milion Kanadyjczyków po raz pierwszy będzie potrzebowało dostępu do programów charytatywnych związanych z żywnością.
– Mieszkańcy Kanady nie są w stanie nadążyć za rosnącymi cenami żywności – powiedziała w lutym dyrektor generalna Second Harvest Lori Nikkel – Coraz więcej osób decyduje się na korzystanie z akcji charytatywnych. Dla większości z nich stanowi to ostateczność. Nasze systemy uginają się pod presją.
Kodeks postępowania sklepu spożywczego
Grocery Industry Code of Conduct Steering Committee (Komitet Sterujący ds. Kodeksu Postępowania Przemysłu Spożywczego) nalegał na wprowadzenie pierwszego w Kanadzie „kodeksu postępowania spożywczego, który „wspierałby uczciwość w kontaktach handlowych między dostawcami, niezależnymi sprzedawcami detalicznymi i dużymi kanadyjskimi sklepami spożywczymi, aby zapewnić konsumentom… możliwość wyboru innowacyjnych i niedrogich produktów”
W lutym komisja Izby Gmin badająca ceny żywności nalegała, aby Loblaw i Walmart podpisały się pod kodeksem postępowania dotyczącym artykułów spożywczych, gdyż w przeciwnym razie ryzykują wprowadzenie go w życie. Obie organizacje oświadczyły, że nie podpiszą kodeksu w obecnej wersji, twierdząc, że może on podnieść ceny.
Jednakże dyrektor generalny Empire Co. Ltd., Michael Medline, którego firma jest właścicielem marek Sobeys, Foodland, Farm Boy i FreshCo, powiedział podczas zeszłotygodniowego wydarzenia Retail Council of Canada , że nie ma dowodów na to, że kodeks postępowania w branży spożywczej podniósłby ceny żywności i że popiera ten kodeks.
Na podst. CTV News