Duże sklepy spożywcze i detaliści chcą zmiany planu recyklingu w Ontario
Duże sklepy spożywcze i detaliści chcą zmiany planu recyklingu w Ontario
Grupy korporacyjne lobbują rząd Douga Forda na rzecz reform, które według nich obniżyłyby koszty niebieskich kontenerów na recykling o 100 mln CAD
Jak dowiedziała się stacja CBC News, rząd premiera Douga Forda stoi w obliczu nacisków ze strony korporacji na zmianę planu Ontario, zgodnie z którym branża bierze na siebie pełny koszt programów recyklingu niebieskich kontenerów.
Dwie organizacje kierowane przez niektóre z największych kanadyjskich sieci supermarketów, sprzedawców detalicznych i firm produkujących towary konsumpcyjne chcą zmiany przepisów dotyczących niebieskich kontenerów w Ontario, ponieważ cała branża stoi w obliczu gwałtownego wzrostu wydatków w ramach transformacji.
Podczas gdy obie grupy korporacyjne twierdzą, że zmiany, których się domagają, nie osłabią programu recyklingu w Ontario ani nie spowolnią przenoszenia kosztów na firmy, naciski te podnoszą alarm wśród gmin i grup ekologicznych.
Przemysł “próbuje uchylić się od odpowiedzialności za środowisko” – powiedział Ashley Wallis, zastępca dyrektora Environmental Defence. “Jeśli producenci nie zapłacą za te opakowania, będą to podatnicy, środowisko lub nasze zdrowie, a to byłby ogromny krok wstecz” – powiedziała Wallis w wywiadzie.
Władze miejskie obawiają się, że zmiany mogą obciążyć je wyższymi kosztami, większą ilością odpadów na wysypiskach i większą ilością śmieci na ulicach.
Ontario jest w trakcie przenoszenia ciężaru kosztów śmieci z gmin na firmy, które wytwarzają i sprzedają produkty generujące odpady. Dzięki tej zmianie – zwanej “rozszerzoną odpowiedzialnością producenta” – przemysł ponosi teraz pełne koszty recyklingu lub odzysku takich produktów jak opony, baterie, żarówki i elektronika. W ramach tego systemu firmy uiszczają opłaty, w oparciu o ilość wytwarzanych przez siebie odpadów, na rzecz przedsiębiorstw zarządzających programami recyklingu, znanych jako organizacje odpowiedzialności producenta (PRO).
Do firm należy wybór, czy chcą przenieść te opłaty na konsumentów, czy też zaabsorbować je jako koszt prowadzenia działalności. Teoretycznie opłaty stanowią dla firm zachętę do zmniejszenia ilości opakowań i innych odpadów.
W przypadku materiałów wypełniających niebieskie kontenery – w tym pojemników na napoje, papieru, plastiku, szkła i metalu – przejście na tryb, kiedy to przemysł płaci pełne koszty, rozpoczęło się dopiero w zeszłym roku i ma się zakończyć do 2026 roku.
Obecnie firmy obserwują gwałtowny wzrost opłat za niebieskie kontenery.
Największa organizacja odpowiedzialna za producentów w sektorze niebieskich kontenerów, Circular Materials, aktywnie lobbuje rząd za zmianami, które według niej pozwolą przedsiębiorstwom zaoszczędzić ponad 100 milionów dolarów, wynika z dokumentu z 21 marca oznaczonego jako „poufne” uzyskanego przez CBC News.
W zarządzie Circular Materials zasiadają dyrektorzy Loblaws, Costco, Coca-Cola, Maple Leaf Foods, Procter & Gamble i kilkunastu innych dużych firm.
W swoim poufnym 38-stronicowym dokumencie Circular Materials wzywa firmy uiszczające opłaty do wywarcia nacisku na rząd w kwestii kosztów. Na stronie zatytułowanej „Następne kroki” pogrubione zdanie brzmi: „Polecam producentom skontaktowanie się ze swoimi przedstawicielami rządu, aby podzielić się swoimi obawami dotyczącymi wpływu opłat w Ontariom które są wynikiem obecnego rozporządzenia w sprawie Blue Box”.
Tymczasem Kanadyjska Rada ds. Detalizmu (Retail Council of Canada), która reprezentuje wielu tych samych dużych graczy z branży handlu detalicznego i artykułów spożywczych, napisała do ministra środowiska Ontario, wzywając do wprowadzenia podobnych reform. Wielu sprzedawców detalicznych uważa, że przepisy Ontario dotyczące recyklingu, pierwotnie wprowadzone przez ówczesny liberalny rząd w 2016 r., „stanowią największe źródło biurokracji w Kanadzie” – stwierdził wiceprzewodniczący Rady Detalistów Michael Zabaneh w pisemnym oświadczeniu z listopada.
Allen Langdon, dyrektor naczelny Circular Materials, twierdzi, że firmy spodziewały się podwojenia opłat w okresie przejmowania kosztów Blue Box, ale są „niezwykle zaniepokojone”, że podwyżki okazują się jeszcze większe. „Spotykamy się z nimi co miesiąc i nadrzędnym tematem, który omawiamy, jest właśnie ogromny wzrost opłat w ciągu ostatnich kilku lat” – powiedział Langdon w wywiadzie.
„Obserwujemy podwyżki od czterech do sześciu razy w stosunku do kwoty, jaką płacili wcześniej, a nie jesteśmy nawet w połowie okresu przejściowego” – powiedział.
Rozwiązanie, które forsuje Circular Materials? – Chce, aby rząd dał jej monopol jako jedynej organizacji odpowiedzialnej za producentów w zakresie materiałów typu „blue box”. „W obecnych ramach w zarządzanie systemem zaangażowanych jest wiele organizacji, co prowadzi do wielu powielań i nieefektywności” – powiedział Langdon. „Gdzie jedna organizacja nadzoruje wszystko, będziemy mieli znacznie wydajniejszy system”.
Langdon twierdzi, że zmiana pozwoliłaby firmom zaoszczędzić 100 milionów dolarów. Jednak inni gracze w branży kwestionują, czy faktycznie za gwałtowny wzrost opłat odpowiedzialna jest duplikacja, i przestrzegają przed nadawaniem monopolu organizacji, na której czele stoją największe korporacje w branży. „Eliminacja konkurencji nie jest zazwyczaj rozwiązaniem pozwalającym kontrolować koszty” – powiedział Gordon Day, wiceprezes Ryse Solutions, mniejszej organizacji odpowiedzialnej za producentów, która konkuruje z materiałami o obiegu zamkniętym.
Day twierdzi, że administracja nie jest najważniejszym czynnikiem powodującym wzrost opłat za gospodarowanie odpadami. Zamiast tego twierdzi, że są to rosnące koszty pracy, ciężarówek, paliwa i ubezpieczeń.
Kanadyjska Federacja Niezależnych Sklepów Spożywczych (The Canadian Federation of Independent Grocers) ma wątpliwości co do tej akcji. „Zapalają się dla nas sygnały ostrzegawcze, gdy słyszymy, jak ktoś mówi o wydajności i przekazywaniu wszystkiego w ręce jednej firmy” – powiedział Gary Sands.
Grupa parasolowa reprezentująca samorządy lokalne wyraża zaniepokojenie wysiłkami branży mającymi na celu zmianę tego, co nazywa „zdecydowanymi działaniami” Ontario w zakresie redukcji odpadów. „Takie podejście przenosi ciężar z podatników na zanieczyszczających, zachęcając ich do ograniczania ilości odpadów u źródła podczas produkcji” – powiedział w e-mailu Brian Rosborough, dyrektor wykonawczy Stowarzyszenia Gmin Ontario. „Firmy mogą obniżyć koszty poprzez zmniejszenie ilości odpadów”.
Wallis z Environmental Defence twierdzi, że duże supermarkety od lat odsyłają klientów do domu ze zbyt dużą ilością „śmieciowych opakowań” bez żadnych konsekwencji. „Teraz, gdy to oni ponoszą odpowiedzialność finansową za zbieranie odpadów i gospodarowanie nimi, mają problemy z tym, jak drogie to jest” – stwierdziła.
Rada Detalistów przedstawiła rządowi dziewięć zmian, które chce wprowadzić w przepisach dotyczących Blue Boxes w prowincji. Najważniejszy dotyczy celów w zakresie recyklingu w Ontario, które są obecnie ustalane przez rząd. Na przykład branża ma obowiązek odzyskać 60 procent wszystkich sztywnych tworzyw sztucznych do 2030 r. Firmom, które nie spełnią tych celów, grożą kary. Zamiast tego sprzedawcy detaliczni chcą przejść do modelu, w którym cele są określone w ogólnobranżowym planie recyklingu przedkładanym prowincji do zatwierdzenia, tak jak ma to miejsce w kilku innych prowincjach, w tym w Kolumbii Brytyjskiej.
„W swojej obecnej formie ramy legislacyjne i regulacyjne Ontario są najmniej skuteczne w Kanadzie, jeśli chodzi o realizację celów środowiskowych” – stwierdziła w e-mailu Michelle Wasylyshen, rzeczniczka Retail Council.
Jednakże według Environmental Defence model zastosowany w pozostałych prowincjach nie przyczynił się do zwiększenia wskaźników recyklingu, a wyegzekwowanie celów jest prawie niemożliwe. Rząd nie wyklucza wprowadzenia zmian, których pragnie branża. Rzecznik Ministra Środowiska Andrei Khanjin twierdzi, że rząd współpracuje z organizacjami odpowiedzialnymi za producentów, a także sprzedawcami detalicznymi nad przejściem na system Blue Box w pełni zarządzany przez producentów.
„W zeszłym roku przeprowadziliśmy konsultacje, aby odpowiedzieć na opinie branży i określić, w jaki sposób rząd może zminimalizować obciążenia administracyjne i utrzymać ciągłość programu” – powiedział w e-mailu sekretarz prasowy Khanjin Alex Catherwood. „W miarę kontynuacji transformacji będziemy kontynuować współpracę z sektorem nad tymi priorytetami”.
Równolegle rząd konsultuje się z zainteresowanymi stronami z branży, szczególnie na temat sposobów odzyskiwania i recyklingu opakowań po napojach bezalkoholowych, w tym puszek po napojach bezalkoholowych, butelek po wodzie i kartonów po sokach.
Grupa branży opakowań do napojów początkowo planowała sfinansować program poprzez pobieranie bezzwrotnych opłat od każdego pakowanego napoju zakupionego przez konsumentów w Ontario. Rząd sprzeciwił się temu planowi i rozpoczął konsultacje w sprawie stworzenia systemu kaucji za opakowania po napojach bezalkoholowych, na wzór The Beer Store dla puszek i butelek napojów alkoholowych.
Przepisy prowincji nakładają na branżę obowiązek odzyskania 75% wszystkich opakowań po napojach bezalkoholowych do 2026 r. i 80% do 2030 r. Różni eksperci twierdzą, że jedynym sposobem, w jaki branża może osiągnąć te cele, jest system zwrotu kaucji, taki jak w Quebecu, w którym jesienią ubiegłego roku kaucja za puszki podwoiła się i obecnie wynosi centów.