Pożegnanie zmarłego rowerzysty

Pożegnanie zmarłego rowerzysty

W poniedziałkowy wieczór setki rowerzystów zebrało się, aby uczcić pamięć znanego i długoletniego członka rowerowej społeczności w Toronto.

Vladimar (Vlad) Zotov, który należał do klubu kolarskiego Morning Glory (MGCC), zmarł 8 kwietnia po potrąceniu przez kierowcę w pobliżu rampy dojazdowej DVP i Bayview Avenue. Miał 59 lat.

Poruszające zgromadzenie zorganizowane przez MGCC i Advocacy for Respect for Cyclists, obejmowało dużą procesję rowerzystów z Bloor Street West i Spadina Avenue do obszaru Don Valley Brickworks, gdzie w pobliżu miejsca śmierci Zotowa zainstalowano pomnik zmarłego rowerzysty w postaci roweru – widmo. Uczestnicy uroczystości zatrzymali się i zdjęli hełmy, aby uczcić chwilę ciszy ku jego czci.

– Vlad był doświadczonym cyklistą. Wielu z nas, w tym ja, jeździ na rowerze w tej okolicy, a część infrastruktury rowerowej nie jest bezpieczna, więc musimy jechać Bayview, aby tego uniknąć – powiedział współorganizator spotkania Joey Schwartz – I to niefortunne, że tak się stało, a my jesteśmy tutaj, aby pamiętać o kimś, kto był ojcem, mężem i rowerzystą.

Vladimar (Vlad) Zotov

Jess Speiker z organizacji Friends and Families for Safe Streets również pomogła w zaplanowaniu poniedziałkowych wieczorów upamiętniających Zotowa.

– Za każdym razem, gdy trzeba postawić rower widmo komuś, kto zginął, jest zawsze wyczerpującym wydarzeniem. Myślę, że pocieszające są liczby, które pokazują, jak wiele osób bierze do serca bezpieczeństwo użytkowników dróg i że tak naprawdę nigdy nie jeździ się samotnie – powiedziała – Wiemy, przez co przechodzi jego rodzina. Nigdy nie obudzą się z tego koszmaru. To udręka każdego dnia.

Kilka osób zamieściło kondolencje w jego internetowym nekrologu, wspominając Zotowa jako „wiecznie życzliwą, uśmiechniętą, przyjazną i pomocną” osobę, kogoś, kto był „życzliwy”, „ciepły” i który „kochał życie i cenił swoją rodzinę ponad wszystko”.

Zotow, który pracował jako badacz i naukowiec w Defense Research and Development Canada, pozostawił żonę Lenę i trójkę dzieci.

Jego pogrzeb odbył się 13 kwietnia.

Na podst. CTV News