Zaskoczenie: 20-letni mandat nagle obniżył zdolność kredytową
Zaskoczenie: 20-letni mandat nagle obniżył zdolność kredytową
Kobieta z Ontario mówi, że była zszokowana, gdy grzywny nałożone przez prowincję 20 lat temu nagle obniżyły jej zdolność kredytową w zeszłym tygodniu, ale według co najmniej jednego eksperta ds. zadłużenia sytuacja może nie być tak niezwykła, jak się wydaje.
Lisa Prosser, lat 38, po raz pierwszy zobaczyła kilka negatywnych adnotacji na swojej ocenie kredytowej w zeszły poniedziałek, związanych z zaległymi grzywnami w wysokości 1000 CAD.
“Płacę wszystkie rachunki. Więc pomyślałam: “O mój Boże, co to jest?” – powiedziała CTV News Toronto.
Prosser powiedziała, że regularnie sprawdza swoją zdolność kredytową i natknęła się na zaległe grzywny, gdy przeprowadzała kontrolę w ramach przygotowań do sprzedaży swojego domu w Windsor. Jej raty kredytu hipotecznego wzrosły o 500 dolarów miesięcznie, co sprawiło, że przeprowadzka do teściowej w Toronto i konsolidacja finansów stały się koniecznością.
Grzywny, dodane do jej raportu 15 grudnia 2023 r., pochodziły od miasta Toronto. Jednak po wykonaniu telefonów do urzędów państwowych i agencji windykacyjnych Prosser dowiedziała się, że trzy wykroczenia pochodzą z czasów, gdy miała 17 lat, a kolejne dwa z czasów, gdy miała 22 lata i mieszkała w Toronto.
Szczegóły dotyczące wykroczeń były ograniczone i zawierały krótkie opisy, takie jak zakaz sprzedaży, przechowywanie, sprzedaż lub oferowanie alkoholu, brak licencji i ustawa o ochronie zdrowia. Poza tymi opisami Prosser nie ma pojęcia, za co grożą jej grzywny, a jedynym sposobem, w jaki może się tego dowiedzieć, jest wizyta w sądzie w Toronto, powiedziała.
“Może to być mandat za przechodzenie przez ulicę poza przejściem dla pieszych, picie w parku… może to być cokolwiek takiego, kto wie?” powiedziała Prosser.
Financial Debt Recovery (FDR), jedna z agencji windykacyjnych przypisanych do sprawy, powiedziała jej, że próbowała wysyłać powiadomienia na adres podany w aktach. Ale Prosser nie mieszkała w tym domu od dziesięcioleci. “Jak możecie umieścić to w moim raporcie kredytowym, skoro nigdy się ze mną nie skontaktowaliście? Nie ukrywam się. Mam ważne prawo jazdy. Pracowałam dla rady szkolnej” – pyta.
Chociaż Prosser chciałaby, aby miasto zrobiło więcej, aby ją wyśledzić, syndyk masy upadłościowej Samantha Galea powiedziała, że grzywny prowincyjne i miejskie nie ulegają przedawnieniu, co oznacza, że nie ma ograniczeń co do tego, jak długo wierzyciele muszą dążyć do windykacji. “To rodzaj długu, który nigdy nie zniknie” – powiedziała Galea. “Nawet jeśli minęło 20 lat, 30 lat lub 50 lat, odkąd ta osoba zaciągnęła dług, nie ulegnie on przedawnieniu, więc można go odzyskać”.
Michael Famutimi, szef działu prawnego FDR, powiedział, że ostatecznie to na osobie fizycznej spoczywa obowiązek aktualizacji wierzycieli w przypadku zmiany miejsca zamieszkania. “Podobnie jak w przypadku pożyczek studenckich, które mogą być długiem komunalnym, nie przestają one istnieć z powodu upływu czasu” – powiedział Famutimi. Wyjaśnił, że miasto Toronto prawdopodobnie wyznaczyło FDR do ściągnięcia tego długu w grudniu, stąd niedawna data w raporcie Prosser.
W przypadku grzywien prowincyjnych i miejskich, Galea powiedziała: “Oni (windykatorzy) tak naprawdę nie muszą niczego udowadniać. Nie muszą nawet koniecznie udowadniać, że się kontaktowali z dłużnikami, ponieważ przedawnienie nie ma zastosowania”. Podejrzewa, że miasto niedawno przekazało akta Prosser agencji windykacyjnej, ponieważ potrzebuje pieniędzy w następstwie długiej przerwy w windykacji podczas pandemii.
Według rzecznika miasta Toronto, grzywny z Provincial Offences Act pozostają na stałe w aktach, ponieważ są uważane za dług koronny. Niektóre grzywny pochodzą nawet z lat siedemdziesiątych XX wieku, kiedy to zostały przeniesione z rządu prowincji na gminy. Miasto dodało, że do września 2023 r. istniało ponad dwa miliony spraw o wartości około 575 milionów dolarów zaległych grzywien.
Będąc pod presją zbliżającej się sprzedaży domu, Prosser uznała, że jedynym sposobem na rozwiązanie tej kwestii jest zapłacenie grzywny. “Muszę to usunąć z moich raportów. To jedyny wybór, jaki mam” – powiedziała. Ma przeczucie, że przynajmniej jedna z grzywien jest nieuczciwa, ta dotycząca ustawy o zdrowiu. “Miałam 17 lat. Nie pamiętam, żebym cokolwiek złego zrobiła” – powiedziała. Ale żeby się tego dowiedzieć, będzie musiała złożyć wizytę w Toronto, co zamierza zrobić w przyszłym tygodniu. “Jeśli uznam, że to oszustwo, złożę odwołanie” – powiedziała.