Szef wywiadu ostrzega Kanadyjczyków, że Chiny mogą wykorzystywać TikTok do szpiegowania
Szef wywiadu ostrzega Kanadyjczyków, że Chiny mogą wykorzystywać TikTok do szpiegowania
Szef kanadyjskiej agencji wywiadowczej ostrzega Kanadyjczyków – w tym nastolatków – przed korzystaniem z niezwykle popularnej aplikacji wideo TikTok. Twierdzi, że dane zebrane z tej aplikacji „są dostępne dla rządu Chin”.
„Moja odpowiedź jako dyrektora [Canadian Security Intelligence Service] jest taka, że istnieje bardzo jasna strategia ze strony rządu Chin … aby móc uzyskać … dane osobowe od każdego na całym świecie”, powiedział dyrektor CSIS David Vigneault w wywiadzie dla CBC The House emitowanym w sobotę. „Jako osoba prywatna powiedziałbym, że absolutnie nie polecałbym komuś posiadania TikTok”.
Vigneault powiedział, że z projektu aplikacji „bardzo jasno wynika”, że dane zebrane od jej użytkowników „są dostępne dla rządu Chin”. „Większość ludzi może powiedzieć: »Dlaczego posiadanie danych [na TikTok] przez nastolatka jest teraz wielką sprawą?«. Cóż, za pięć lat, za 10 lat, ten nastolatek będzie młodym dorosłym, będzie zaangażowany w różne działania na całym świecie” – powiedział prowadzącej Catherine Cullen. „Jeśli z jakiegokolwiek powodu znajdziesz się na celowniku [Chińskiej Republiki Ludowej], będą mieli wiele informacji na twój temat”.
Jego komentarze pojawiły się tydzień po opublikowaniu przez CSIS rocznego raportu, w którym ostrzegano przed rosnącym eksterytorialnym zasięgiem chińskiego prezydenta Xi Jinpinga.
W raporcie stwierdzono, że chiński prezydent wprowadził przepisy dające Pekinowi możliwość kontrolowania danych w Chinach oraz ekspansywne przepisy, które wymagają od chińskich obywateli na całym świecie pomocy i współpracy z chińskimi służbami wywiadowczymi. „Korzystają z analizy dużych zbiorów danych, mają niesamowite farmy komputerowe przetwarzające dane, rozwijają sztuczną inteligencję… w oparciu o wykorzystanie tych właśnie danych” – powiedział Vigneault. „Ostatecznym celem jest zawsze ochrona interesów Komunistycznej Partii Chin. Z tego punktu widzenia jest to pod wieloma względami zagrożenie dla naszego stylu życia”.
Vigneault jest najnowszym zachodnim urzędnikiem, który wyraził obawy, że TikTok przekazuje poufne dane użytkowników w ręce chińskiego rządu.
Firma macierzysta TikTok, ByteDance, jest również oskarżana o pomoc w budowaniu chińskiego systemu rozprawiania się z mniejszością ujgurską oraz o atakowanie protestujących w Hongkongu.
Krytycy obawiają się, że Chiny mogą nadal wykorzystywać rekomendacje treści TikTok do rozpowszechniania dezinformacji i ukrywania odmiennych poglądów.
ByteDance twierdzi, że jego serwery znajdują się poza Chinami, a zatem poza kontrolą Komunistycznej Partii Chin. TikTok nie odpowiedział na prośbę CBC o komentarz.
W zeszłym miesiącu prezydent USA Joe Biden podpisał ustawę, która daje spółce macierzystej TikTok ByteDance, rok na sprzedaż aplikacji w celu uniknięcia wycofania z rynku amerykańskiego. W odpowiedzi zarówno ByteDance, jak i twórcy treści pozywają rząd USA w osobnych procesach sądowych.
Vigeault powstrzymał się od publicznego zalecenia rządowi kanadyjskiemu zakazania TikTok, jeśli nie zerwie on więzi z chińskim rządem.
Jesienią ubiegłego roku rząd liberalny zarządził przegląd TikTok’a pod kątem bezpieczeństwa narodowego. Rzecznik ministra przemysłu Francois-Philippe’a Champagne’a powiedział w marcu, że rząd może podjąć działania, „jeśli okaże się, że analizowana sprawa jest szkodliwa dla bezpieczeństwa narodowego Kanady”.
Vigneault powiedział, że weźmie udział w tym przeglądzie i będzie służył radą. „Myślę, że rząd zrobił pierwszy krok w ostatnich miesiącach, kiedy zakazał korzystania z TikTok’a na urządzeniach rządowych. Myślę, że było to bardzo rozsądne posunięcie” – powiedział.
Vigneault nie jest jedynym wyższym urzędnikiem kanadyjskiego wywiadu, który wypowiedział się na temat korzystania z TikTok. W zeszłorocznym wywiadzie Sami Khoury, który nadzoruje cyberbezpieczeństwo rządu federalnego, powiedział, że Kanadyjczycy powinni uważać na aplikacje, które mogą przekazać ich dane w „niepowołane ręce” i powinni kwestionować własne zasady gromadzenia danych.
„Dlaczego aplikacja musi mieć dostęp do całej mojej listy kontaktów? Dlaczego musi mieć dostęp do mojego kalendarza, mojej poczty e-mail, moich danych telefonicznych?” – pyta Khoury, szef kanadyjskiego Centrum Cyberbezpieczeństwa Communications Security Establishment.
„Nakłada się na to ryzyko połączenia moich 200 [kontaktów] z twoimi 200, a następnie otrzymujemy agregat informacji. W niektórych przypadkach lądują one w miejscach, w których nie obowiązują te same zasady praworządności [i] poszanowania praw człowieka”.