Gorzkie słowa Zełenskiego o pomocy: „Każda decyzja spóźniona o rok”
Gorzkie słowa Zełenskiego o pomocy: „Każda decyzja spóźniona o rok”
– Zachodni sojusznicy zbyt długo podejmowali decyzje o wsparciu wojskowym dla Ukrainy – powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w rozmowie z agencją Reutera. Ukraiński przywódca wspomniał także o polskich samolotach, które – według niego – mogłyby pomóc jego krajowi.
Jak ocenił Wołodymyr Zełenski, każda decyzja podejmowana razem z zachodnimi partnerami „jest spóźniona o rok”. Zdaniem polityka dostawy pomocy wojskowej – w szczególności systemów obrony powietrznej, takich jak systemy Patriot – to „jeden duży krok naprzód, ale wcześniej dwa kroki w tył”.
Prezydent Ukrainy stwierdził, że gdyby Ukraina otrzymała systemy Patriot wcześniej, mogłaby zapobiec wielu rosyjskim atakom na obiekty energetyczne i infrastrukturalne. Ukraiński przywódca podkreślił też, że sojusznicy mogliby m.in. pomóc Ukrainie, zestrzeliwując rosyjskie rakiety nad ukraińskimi terytoriami.
– Kiedy lecą rakiety, polskie samoloty wznoszą się, ale nie zestrzeliwują rosyjskich rakiet. Czy mogą to zrobić? Jestem pewien, że tak. Czy liczy się to jako atak na kraje NATO, ich zaangażowanie (w wojnę)? Nie – komentował Zełenski.
Ukraiński prezydent zaznaczył też, że Kijów nigdy nie użył zachodniej broni do ataków na terytorium Rosji, ponieważ sprzeciwiają się temu sojusznicy. – Nie zgadzamy się na to. Nie możemy narażać całej ilości (dostaw) broni – dodał.
Jak wspomniał, choć Ukraina prowadzi ze swoimi partnerami negocjacje w sprawie użycia ich broni do ataków na sprzęt wojskowy Federacji Rosyjskiej na terytorium Rosji, na razie rozmowy stoją w miejscu.
Zełenski odniósł się również do rosyjskiej ofensywy w obwodzie charkowskim. Jak stwierdził, obecnie sytuacja jest pod kontrolą, ale tydzień temu „było trudniej”.
Od 9 maja Rosjanie opanowali 278 km kwadratowych terytorium Ukrainy. To największy obszar jaki udało się zająć armii Władimira Putina w ciągu ostatniego półtora roku wojny przeciwko Ukrainie – podała w czwartek agencja AFP.