Kosiniak-Kamysz powołuje „wojska dronowe”
Kosiniak-Kamysz powołuje „wojska dronowe”
– To będzie największa w historii operacja umacniania polskiej granicy – powiedział wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiadając budowanie umocnień na granicy. – Znajdą się tam fortyfikacje, ale będzie tam przede wszystkim najnowocześniejszy sprzęt. Powołujemy wojska dronowe – dodał. Wcześniej takie działania zadeklarował premier Donald Tusk.
– Będziemy umacniać wschodnią granicę. Przystąpiliśmy do realizacji największej operacji “Tarcza Wschód”. Od 1945 roku takich umocnień na żadnej z granic nigdy nie było – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz podczas uroczystej przysięgi żołnierzy i święta 11. Małopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej w Limanowej.
Wicepremier zapowiedział, że w poniedziałek przedstawiona zostanie strategia budowy umocnień na granicy.
– To będzie linia bałtycka w połączeniu z Litwą, Łotwą i Estonią. Będzie to największa w historii operacja umacniania polskiej granicy. Znajdą się tam fortyfikacje, ale przede wszystkim najnowocześniejszy sprzęt. Powołujemy wojska dronowe – zapowiedział szef MON. Na wyposażeniu każdej jednostki mają znaleźć się bezałogowce powietrzne, wodne i podwodne.
– To konieczność czasu, to jest to do czego jesteśmy powołani – dodał.
Jak przekazał minister, to jest przykład ponadpartyjnej współpracy. – W sprawie wojska musi być kontynuacja, z poprawianiem błędów oczywiście – zaznaczył.
– Żołnierz Wojska Polskiego musi być najlepiej wyposażony – zadeklarował Kosiniak-Kamysz.
– Nie będziemy oszczędzać na bezpieczeństwie Polski – zadeklarował 11 maja na konferencji prasowej przy granicy z Białorusią Donald Tusk.
Premier ujawnił, że rząd rozpoczął prace nad wzmocnieniem wschodnich granic kraju. Dodał, że “na ten cel nie ma limitu środków”.
– Na granicy z Bialusią mamy do czynienia z postępującą wojną hybrydową – powiedział Tusk. – Jak zaznaczył, współpraca polskich służb przebiega świetnie. – Od ich misji, od ich poświęcenia zależy bezpieczeństwo Polek i Polaków – stwierdził.
Tusk ujawnił, że rząd rozpoczął prace nad wzmocnieniem wschodnich granic kraju w związku z “presją reżimu Łukaszenki”, a także z “narastającym zagrożeniem wynikającym z wojny rosyjsko-ukraińskiej” i “niepewną sytuacją geopolityczną”.
– Będziemy koordynować działania na rzecz ochrony granicy, nie tylko przed presją migracyjną. Rozpoczęliśmy także intensywne prace nad nowoczesną fortyfikacją – powiedział.