Pożar w Elektrowni Jaworzno
Pożar w Elektrowni Jaworzno
Na terenie Elektrowni Jaworzno wybuchł we wtorek wieczorem pożar – doniosła śląska straż pożarna. W jednym z bloków budynku zapalił się olej hydrauliczny, a płomienie pojawiły się na części zadaszenia. Nad energetycznym zakładem unosił się też dym.
Pożar w węglowej elektrowni dostrzeżono przed godz. 21:00 w bloku 910 MW. Na miejsce wyruszyli strażacy z m.in. z Jaworzna, Katowic oraz Tychów.
Początkowo sytuacja była nieopanowana, a służby nie wiedziały, na ile jest poważna. – W elektrowni zapalił się olej hydrauliczny – przekazała bryg. Aneta Gołębiowska ze śląskiej straży pożarnej.
Substancja, o której wspomniała rzeczniczka, służy do chłodzenia. Na miejscu pracowało 16 zastępów strażaków, którzy m.in. prowadzili rozpoznanie. Nie ma doniesień, by ktoś został ranny.
Około 22:30 mł. kpt. Michała Dyla z jaworznickiej straży powiedział, że funkcjonariuszom udało się poskromić płomienie – Obecnie trwa zabezpieczanie miejsca pożaru. Technicy na bloku elektrowni przeglądają sprzęt – poinformował.
Jak dodał, nie było konieczności przeprowadzenia ewakuacji, ponieważ ta część elektrowni pracuje bezobsługowo; została jednak wyłączona z użytku. Rzecznik potwierdził też, że ogień został całkiem ugaszony.
Elektrownia Jaworzno należy do przedsiębiorstwa Tauron, którego największym udziałowcem jest Skarb Państwa. Blok 910 MW, gdzie wykryto ogień, zaczął funkcjonować w listopadzie 2020 roku, a w kolejnych latach kilka razy wyłączano go ze względu na usterki.
Tauron był w sporze z firmą Rafako, która odpowiadała za wykonanie bloku. Ugodę w tej sprawie podpisano w marcu zeszłego roku, a kilka miesięcy temu podano, że ta część elektrowni przeszła odpowiednie testy i można ją normalnie użytkować.