Carolyn Parrish wyrzuca urzędników z pracy
Carolyn Parrish wyrzuca urzędników z pracy
Nowa burmistrz Mississaugi, Carolyn Parrish w pierwszym tygodniu urzędowania wykorzystała uprawnienia silnego burmistrza aż sześć razy.
Mimo że w kampanii obiecywała ograniczone korzystanie z silnych uprawnień burmistrza, Carolyn Parrish, nowa burmistrz Mississaugi, w ciągu pierwszego tygodnia swojej pracy skorzystała z nich już sześć razy.
7 maja, zanim objęła urząd, Parrish powiedziała CBC News: „Starałabym się nie korzystać z silnych uprawnień burmistrza. Myślę, że siła perswazji i ogólna dobra, solidna polityka są znacznie silniejsze”. Jednak już po objęciu stanowiska, Parrish użyła swoich uprawnień do wprowadzenia kilku zmian, w tym zmiany dyrektora administracyjnego miasta (CAO).
Shari Lichterman była zarządcą miasta i dyrektorem generalnym do zeszłego tygodnia. 25 czerwca, dzień po zaprzysiężeniu Parrish, poprosiła Lichterman o spotkanie i poinformowała ją o natychmiastowym zakończeniu współpracy bez podania przyczyny.
Strona internetowa miasta potwierdza, że Parrish wykorzystała swoje silne uprawnienia, przyznane na szczeblu prowincji, aby działać bez konieczności uzyskania zgody większości rady. Parrish zastąpiła Lichterman Geoffem Wrightem jako tymczasowym zarządcą miasta i CAO do końca roku. „Miałam nadzieję na współpracę z nią”, powiedziała Lichterman. „Ale najwyraźniej podjęła już decyzję”.
Parrish nie odpowiedziała na prośbę o komentarz w tej sprawie. Spośród sześciu decyzji, które podjęła, uchyliła wcześniejszą decyzję burmistrza Crombi o przekazaniu zarządcy miasta uprawnień dotyczących zatrudniania i zwalniania urzędników, mianowała tymczasowego radcę prawnego miasta, utworzyła stanowisko zastępcy burmistrza oraz zmieniła charakter komisji budżetowej.
Szybkie i jednostronne decyzje Parrish wzbudziły obawy wśród niektórych ekspertów politycznych, że jej częste korzystanie z silnych uprawnień może wywołać efekt mrożący wśród radnych i pracowników. Rola zarządcy miasta i CAO polega na zapewnieniu sprawnego funkcjonowania gminy i świadczenia usług publicznych, takich jak transport publiczny czy programy rekreacyjne.
Rada spotkała się z Parrish jako burmistrzem po raz pierwszy 26 czerwca, po zwolnieniu Lichterman, co uniemożliwiło wspólne podjęcie decyzji dotyczącej przyszłości tego stanowiska. Lichterman zaznaczyła, że współpracowała z Parrish, gdy była jeszcze radną, i nigdy nie miały między sobą negatywnych relacji.
W komunikacie prasowym z 26 czerwca Parrish podziękowała Lichterman za jej wkład, nie wyjaśniając powodów zmiany CAO. „Chcę podziękować Shari za lata jej służby dla organizacji i naszych mieszkańców, a także jej wkład w rozwój Mississaugi”, powiedziała Parrish. „Życzę jej wszystkiego najlepszego w przyszłych przedsięwzięciach”.
Lichterman przyznała, że niektórzy z jej byłych kolegów byli „nieco wstrząśnięci” jej zwolnieniem i obawia się, że może to „upolitycznić biurokrację”. Wyraziła jednak nadzieję, że Wright poradzi sobie dobrze w nowej roli i życzyła miastu powodzenia.
Nowy CAO, Geoff Wright, oświadczył: „Nasza rola jako personelu się nie zmienia. Zapewniamy radzie niezależne porady i zalecenia, i będziemy to nadal robić jako organizacja”.
Myer Siemiatycki, emerytowany profesor nauk politycznych na Toronto Metropolitan University, stwierdził, że decyzja Parrish o zatrudnianiu i zwalnianiu pracowników ma charakter polityczny, a nie biurokratyczny, co wskazuje, że to ona będzie rządzić miastem. „Wydaje się, że w Mississaudze młot kowalski pojawił się dość szybko”, zauważył Siemiatycki. „To sygnał dla starszych urzędników służby cywilnej, że ich zalecenia powinny lepiej odpowiadać preferencjom burmistrza, w przeciwnym razie ich stanowiska będą zagrożone”, dodał, ostrzegając, że jest to „niebezpieczne dla dobrego rządzenia”.
Stephen Adler, starszy dyrektor ds. spraw publicznych w National Public Relations, stwierdził, że moment, w którym Parrish podjęła decyzje, jest zaskakujący, ale może być mądry. „Jeśli zamierzasz użyć młotka, lepiej jest to zrobić już pierwszego dnia”, powiedział. Adler uważa, że Parrish będzie w dalszym ciągu dobrze współpracować z radą.