Bank Centralny Kanady obniżył stopę procentową po raz drugi z rzędu, do 4,5 proc.
Bank Centralny Kanady obniżył stopę procentową po raz drugi z rzędu, do 4,5 proc.
Bank Kanady obniżył w środę swoją główną stopę procentową do 4,5%, a prezes Tiff Macklem powiedział podczas konferencji prasowej, że zupełnie rozsądne jest oczekiwanie dalszych obniżek stóp procentowych, jeśli inflacja będzie nadal spadać.
Obniżka była powszechnie oczekiwana przez ekonomistów po spadku inflacji w czerwcu. Była to druga z rzędu obniżka stóp procentowych banku centralnego po posiedzeniu w zeszłym miesiącu, kiedy to bank obniżył stopy po raz pierwszy od marca 2020 roku.
“Jeśli inflacja będzie nadal spadać zasadniczo zgodnie z naszą prognozą, uzasadnione jest oczekiwanie dalszych obniżek naszej stopy procentowej” – powiedział Macklem dziennikarzom.
Podczas czerwcowego posiedzenia bank obniżył kluczowe stopy procentowe o 25 punktów bazowych do 4,75%. Wcześniej stopa ta była utrzymywana na poziomie pięciu procent od lipca 2023 roku.
Bank rozpoczął długi i agresywny cykl podwyżek stóp procentowych w kwietniu 2022 r., aby poskromić utrzymującą się wysoką inflację.
Po tym, jak majowy raport o inflacji wykazał, że wskaźnik cen konsumpcyjnych wzrósł do 2,9%, niektórzy analitycy mieli wątpliwości, czy Bank ponownie obniży stopy w lipcu. Jednak czerwcowy odczyt inflacji na poziomie 2,7% rozwiał te obawy.
“Trendy inflacyjne są kierunkowo zachęcające”, nawet jeśli niektóre kategorie pozostają uparcie podwyższone, napisał w notatce ekonomista Bank of Montreal Benjamin Reitzes.
Bank podejmie kolejną decyzję w sprawie stóp procentowych 4 września.
Macklem i starszy zastępca Carolyn Rogers mówili o decyzji w sprawie stóp procentowych podczas konferencji prasowej w środę rano. Oczekuje się, że inflacja zbliży się do dwuprocentowego celu banku, a rynek pracy i warunki gospodarcze ulegną osłabieniu, dlatego rada zarządzająca podjęła decyzję o obniżeniu stóp procentowych, powiedział Macklem podczas konferencji prasowej.
“Jednocześnie presja cenowa w sektorze mieszkaniowym i niektórych innych usług utrzymuje inflację w górze. Jesteśmy coraz bardziej przekonani, że składniki umożliwiające powrót inflacji do założonego celu są na miejscu” – powiedział.
Podkreślił, że te przeciwstawne siły – słaba gospodarka ciągnąca inflację w dół i ceny mieszkań popychające ją w górę – oznaczają, że spadek inflacji będzie najprawdopodobniej stopniowy, z możliwymi komplikacjami po drodze. Pozostawił otwarte drzwi do dalszych obniżek stóp procentowych, jeśli inflacja będzie nadal spadać, ale kilkakrotnie powtarzał podczas konferencji prasowej, że bank “nie jest na z góry określonej ścieżce” i będzie podejmował działania “krok po kroku”.
Niektórzy potencjalni właściciele domów, którzy czekali w zawieszeniu, są teraz bardziej optymistyczni, że niższe stopy procentowe sprawią, że posiadanie domu będzie bardziej osiągalne.
Amy Grimble, kierownik operacyjny w firmie zajmującej się nieruchomościami w Scarborough, powiedziała, że ona i jej mąż byli pewni, że przez całe życie będą wynajmować mieszkanie, ponieważ wysoka inflacja i drogie artykuły spożywcze dały im niewielkie możliwości oszczędzania na własny dom. Dwie kolejne obniżki stóp procentowych “dały nam trochę więcej nadziei” – powiedziała Grimble w wywiadzie dla CBC News. “Oznacza to, że zaoszczędzimy trochę miesięcznie na naszym kredycie hipotecznym” – powiedziała, dodając, że może to również oznaczać, że otrzymają wstępną zgodę na zakup domu, a nie mieszkania.
Jeśli we wrześniu nastąpi dodatkowa obniżka stóp procentowych, “możemy po prostu poczekać do tego czasu i zaoszczędzić trochę więcej” – powiedziała Grimble.
Odpowiadając na pytanie dotyczące rynku mieszkaniowego podczas konferencji prasowej, Rogers powiedział, że “błędem” byłoby wiązanie nadziei na lepsze warunki na rynku mieszkaniowym z jednym rozwiązaniem dotyczącym stóp procentowych.
Cięcie stóp procentowych ma natychmiastowy wpływ na oprocentowanie kredytów hipotecznych dla potencjalnych właścicieli domów, takich jak Grimble. Rogers wyjaśnił jednak, że czynsze nadal rosną, ubezpieczenia, podatki i koszty utrzymania rosną, co wywiera presję na wzrost inflacji na rynku mieszkaniowym.
“Podsumowując, jeśli chodzi o nieruchomości mieszkaniowe, obniżymy stopy procentowe, jeśli gospodarka nadal będzie podążać w kierunku, którego się spodziewamy”.