Rewolucja w Polsce 2050
Rewolucja w Polsce 2050
Szymon Hołownia wkrótce przestanie być szefem Polski 2050. Nazwa ugrupowania zostanie zmieniona, a stery w formacji przejmą dwie jego partyjne koleżanki, obecne szefowe resortów – ustaliła „Rzeczpospolita”. Decyzja polityka ma mieć związek z przyszłorocznymi wyborami prezydenckimi.
Politycy PSL i Polski 2050 zapowiadają, że najprawdopodobniej kandydatem tworzonej przez nich Trzeciej Drogi na prezydenta zostanie Szymon Hołownia. Zdaniem „Rz” przed kampanią musi dojść do kilku zmian strukturalnych w jego partii.
Jednym z powodów jest to, że jeśli wynik obecnego marszałka Sejmu będzie słaby, może się to również odbić na notowaniach Polski 2050. Hołownia ma zrezygnować z funkcji przewodniczącego ugrupowania, a nowy kongres nowe władze formacji.
Marszałek liczy na wejście do drugiej tury
Zastąpić Hołownię miałaby Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz – obecna wiceprzewodniczącej partii, minister ds. funduszy i rozwoju regionalnego. Wówczas wiceszefową ugrupowania zostałyby najprawdopodobniej Paulina Hennig-Kloska, szefowa resortu klimatu i środowiska.
Ponadto z oficjalnej nazwy Polska 2050 Szymona Hołowni usunięte zostałoby imię i nazwisko dotychczasowego lidera. Według „Rz” Hołownia liczy, że uda mu się wejść do drugiej tury. Plan minimum zakłada, że znajdzie się na wyborczym podium. Każdy niższy wynik oznaczałoby dotkliwą porażkę nie tylko dla niego samego, ale także dla Polski 2050 oraz całej Trzeciej Drogi.
Ostatnie sondaże pokazują, że realizacja tych założeń może być bardzo trudna. Z sierpniowego badania United Surveys wynika, że największą szansę na Pałac Prezydencki miałby Rafał Trzaskowski, którego popiera 32,4 proc. ankietowanych.
Wybory prezydenckie 2025. Kto ma szansę na drugą turę?
Na drugim miejscu znalazł się były premier Mateusz Morawiecki z wynikiem 27,6 proc. Hołownia nie znalazł się na podium w tym zestawieniu, bo trzecie miejsce zajął Krzysztof Bosak, którego wskazało 15,6 proc. badanych. Lider Polski 2050 zajął czwarte miejsce (11,2 proc.).
Do dnia wyborów wciąż jeszcze może się wiele zmienić. Konfederacja ogłosiła, że ich kandydatem na prezydenta będzie nie Bosak, lecz prezes Nowej Nadziei Sławomir Mentzen. Wciąż nie ma też ogłoszonych nazwisk kandydatów innych ugrupowań, jak PO, PiS czy Nowej Lewicy.