Rosyjski dron wtargnął na terytorium Rumunii. Poderwano myśliwce
Rosyjski dron wtargnął na terytorium Rumunii. Poderwano myśliwce
Ministerstwo Obrony Narodowej Rumunii poinformowało, że w nocy z soboty na niedzielę, z 7 na 8 września system obserwacji radarowej zidentyfikował i śledził trasę drona, który wleciał w przestrzeń powietrzną, a następnie opuścił terytorium kraju w kierunku Ukrainy.
Dwa rumuńskie myśliwce F-16 zostały poderwane, by monitorować lot rosyjskiego bezzałogowego statku powietrznego. „Na niezamieszkanym obszarze w pobliżu miasta Periprava wystąpiło prawdopodobieństwo istnienia strefy oddziaływania, co oznacza, że właśnie tam mogły spaść fragmenty rosyjskiego drona” – podał rumuński resort, cytowany przez CNN. Ministerstwo przekazało, że o sytuacji na bieżąco informowane były struktury NATO.
W niedzielę rano w mediach pojawiły się informacje, że w regionach graniczących z Ukrainą, w okręgach Tulcza i Konstanca, mieszkańcy otrzymywali w nocy alerty telefoniczne, ostrzegające o możliwym zagrożeniu z powietrza i wzywające do ukrycia się.
MON Rumunii zdecydowanie potępiło ataki przeprowadzone przez Federację Rosyjską na niektóre obiekty i elementy ukraińskiej infrastruktury cywilnej, które uznaje za „nieuzasadnione i poważnie sprzeciwiające się normom prawa międzynarodowego.
Jedno ze źródeł podaje tymczasem, że w rumuńską przestrzeń powietrzną najprawdopodobniej wkroczył rosyjski dron szturmowy Shahed. Bezzałogowy statek powietrzny miał krążyć wokół miasta Sabangia, znajdującego się ok. 40 km od granicy z Ukrainą. Rosja nie przyznaje się do błędu lub prowokacji.
Na zdarzenia zareagowały także Ukraińskie Siły Powietrzne, informujące, że dron opuścił terytorium Rumunii, przeleciał przez wieś Wiłkowo w obwodzie odeskim i kontynuował ruch nad wodami przybrzeżnymi Zatoki Odeskiej.
Niedzielny incydent to nie pierwsze takie zdarzenie z udziałem dronów w rumuńskiej przestrzeni powietrznej. W sierpniu wrak bezzałogowego statku powietrznego został znaleziony w pobliżu właśnie Peripavy, zaś we wrześniu 2023 r. fragmenty maszyny znaleziono w okolicy Plauru. Oba zajścia miały miejsce po rosyjskich atakach na Ukrainę.
Różnice wśród sojuszników Ukrainy
Business Insider podał, że Londyn naciska na Waszyngton ws. ukraińskich uderzeń na obszar Federacji Rosyjskiej, co może być przełomem w trwającej wojnie. Spór dotyczy szczególnie sytuacji, w której Ukraina przeprowadzałaby ofensywę przy użyciu broni dostarczonej przez poszczególne kraje zachodnie.
Temat wzbudził wiele kontrowersji wśród sojuszników Kijowa. Z jednej strony Wielka Brytania i Francja wyrażają jednoznaczne poparcie dla zniesienia ograniczeń dotyczących działań militarnych Ukrainy. Sugerują, że takie środki mogłyby osłabić rosyjskie możliwości prowadzenia wojny. Z drugiej strony Stany Zjednoczone oraz Niemcy zachowują ostrożność, konsekwentnie sprzeciwiając się takim posunięciom. Obawiają się bowiem, że ataki na Rosję mogłyby doprowadzić do nieprzewidywalnych eskalacji konfliktu i wywołać poważną reakcję Moskwy.