Pizzeria z Pabianic wśród najlepszych pizzerii na świecie
Pizzeria z Pabianic wśród najlepszych pizzerii na świecie
Pizzeria Zielona Górka z Pabianic została wybrana jako jedna ze 100. najlepszych pizzerii na świecie w tegoroczny ranking „50 Top Pizza World”. Polski lokal sklasyfikowano na 97. miejscu. „Nie wiedziałem, kiedy byliśmy oceniani i przez kogo. Mogłem tylko się domyślać, bo czasem przychodzą do nas ludzie, którzy na co dzień nie chodzą ulicą Zieloną w Pabianicach” – powiedział właściciel wyróżnionego lokalu, Jędrzej Lewandowski. Do konkursu pizzerie się nie zgłaszają. To jurorzy jeżdżą po świecie i oceniają lokal, pojawiając się w nim anonimowo.
Tegoroczny ranking „50 Top Pizza World” (na liście jest 100 najlepszych pizzerii świata) wygrała Pizzeria Una Pizza Napoletana z Nowego Jorku. Drugie miejsce zajęły dwie włoskie pizzerie – Diego Vitagliano z Neapolu oraz I Masanielli – Fracesco Martucci z Caserty we Włoszech, a trzecie przypadło japońskiej The Pizza Bar on 38th z Tokio. Wśród najlepszych 10 pizzerii świata znalazło się sześć lokali włoskich, dwa amerykańskie oraz pizzerie z Japonii, Hiszpanii i Anglii.
Polską pizzerię Zielona Górka z Pabianic sklasyfikowano na 97. miejscu w rankingu. Wcześniej pabianicki lokal zajął 20. pozycje na liście najlepszych pizzerii neapolitańskich w Europie.
– Dla mnie to jest ogromne zaskoczenie. To wielkie osiągnięcie naszego całego zespołu. Bardzo się cieszę – powiedział właściciel pizzerii, Jędrzej Lewandowski – Kiedy dostaliśmy zaproszenie na galę do Neapolu, wiedzieliśmy, że dostaniemy jakąś nagrodę. Już to uznaliśmy za sukces, a tu taka niespodzianka – 97. miejsce w światowym rankingu. Nagrody wręczano w zabytkowym teatrze, blisko portu w Neapolu i była to gala z prawdziwego zdarzenia. Przyjechali ludzie z całego świata, ze wszystkich kontynentów. Najlepsi z najlepszych. Siedziałem obok właściciela zwycięskiej pizzerii z Nowego Jorku, a obok siedział właściciel najlepszej pizzerii z Brazylii. I my wśród takich gigantów. Nie marzyliśmy nawet, że znajdziemy się w takim gronie – opowiadał Lewandowski.
Do konkursu pizzerie się nie zgłaszają. To jurorzy jeżdżą po świecie i oceniają lokal, pojawiając się w nim anonimowo.
– Nie wiedziałem, kiedy byliśmy oceniani i przez kogo. Mogłem tylko się domyślać, bo czasem przychodzą do nas ludzie, którzy na co dzień nie chodzą ulicą Zieloną w Pabianicach – mówił z uśmiechem właściciel polskiej pizzerii.
Podkreśla, że każdy wyjazd związany z odebraniem nagrody to dla niego okazja do nauki i podglądana mistrzów pizzy.
– Po każdym kolejnym wyjeździe wydaje mi się, że jeszcze mniej wiem. Jest dużo do zrobienia, ale 97. miejsce to nie jest nasze ostatnie słowo -powiedział.
Dodał, że każda pizza jest dobra, jeśli robi się ją uczciwie i z sercem.
– Są tak różne, że nawet nie da się ich porównywać, ale po tych wszystkich ludziach, których spotykam, widzę, że żyją tym, co robią. To jest pasja – stwierdził.