Prezydent Duda na terenach powodziowych
Prezydent Duda na terenach powodziowych
Prezydent Duda odwiedził Głuchołazy, tłumacząc powody swojej wcześniejszej nieobecności na terenach dotkniętych powodzią. – “Po prostu nie było to potrzebne” – jak wyjaśnił, jego obecność mogłaby utrudnić działania ratunkowe, ponieważ służby musiałyby się zająć jego ochroną, zamiast pomagać mieszkańcom. Podkreślił, że premier oraz ministrowie byli obecni od samego początku i koordynowali akcje, a prezydent odpowiedzialny jest za bezpieczeństwo poprzez ministra obrony narodowej.
Duda powiedział wprost, że bardzo chciałby pomóc, ale lepiej, że na miejscu był jego przedstawiciel. Teraz, gdy nie ma już bezpośredniego zagrożenia, prezydent może być obecny i wspierać odbudowę.
Duda odniósł się także do decyzji premiera Tuska o powołaniu Marcina Kierwińskiego na stanowisko pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi, zapewniając, że nominacja zostanie sfinalizowana jak najszybciej. Prezydent zaapelował również do ludzi o wypożyczanie osuszaczy, gdyż nadchodzące chłody mogą pogorszyć sytuację zalanych budynków.
Prezydent poinformował także, że jego kancelaria przekaże 3 miliony złotych na walkę ze skutkami powodzi, a Biuro Bezpieczeństwa Narodowego dostarczy osuszacze dla mieszkańców.
Wcześniej Duda odwiedził Lądek Zdrój, gdzie rozmawiał z lokalnymi władzami. Podkreślił, że nadchodząca zima jest dodatkowym wyzwaniem, zwłaszcza dla górskich miejscowości, które muszą jak najszybciej uprzątnąć szlam z budynków.
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Jacek Siewiera, dodał, że prezydent ma skupić się na odbudowie oraz planowanej ustawie o ochronie ludności. Przypomniał również o pomocy humanitarnej, która dotarła na zalane tereny, oraz o wsparciu finansowym na rzecz poszkodowanych.