Imigracja w Kanadzie poza kontrolą
Imigracja w Kanadzie poza kontrolą
Z najnowszego raportu Statistics Canada wynika, że między 1 lipca 2023 a 1 lipca 2024 roku populacja kraju wzrosła o 3%, co oznacza ponad 1,2 miliona nowych mieszkańców.
Liczba osób posiadających tymczasowy status rezydenta, czyli tych, którzy przebywają w Kanadzie na podstawie wiz studenckich lub pracowniczych, stale się zwiększa. Na dzień 1 lipca, według StatsCan, liczba tych rezydentów wynosiła 3 002 090, co stanowi 7,3% ogólnej populacji kraju.
Wiosną tego roku premier Justin Trudeau zapowiedział, że jego rząd podejmie działania, aby zmniejszyć ten odsetek do 5%. Mimo to liczba niestałych mieszkańców wzrosła.
Z drugiej strony, pomimo rosnącej liczby ludności, tempo budowy nowych domów spada. W Toronto odnotowano spadek o 14% w liczbie budowanych mieszkań, a w Vancouver spadek o 20%.
Pierre Poilievre, lider partii konserwatywnej, ostrzegał, że imigracja przewyższa możliwości budowy nowych mieszkań.
„Jeżeli napływ ludzi będzie szybszy niż budowa domów, powstanie niedobór mieszkań, i to właśnie się dzieje” – stwierdził Poilievre w wywiadzie dla „Toronto Sun”. Dodał również, że w ubiegłym roku Kanada odnotowała największy wzrost populacji w swojej historii, a wybudowano mniej domów niż w 1972 roku.
Poilievre zapowiedział, że w przypadku wyboru na premiera, powiąże poziom imigracji z rozwojem budownictwa mieszkaniowego, aby ustabilizować sytuację i zahamować rosnące koszty związane z mieszkaniami.
Ostatni raz tak wysoki wzrost populacji w Kanadzie odnotowano pod koniec lat 50., kiedy to tempo budowy domów nadążało za rosnącym zapotrzebowaniem.
Jednym z interesujących zjawisk związanych z napływem tymczasowych pracowników i studentów z zagranicy jest nierównowaga płci. W ogólnej populacji liczba kobiet i mężczyzn jest niemal równa, ale wśród niestałych rezydentów na 100 kobiet przypada 126,6 mężczyzn. Według StatsCan, od 2021 roku wskaźnik ten wynosił od 126,6 do 133,1, co stanowi zauważalną dysproporcję w tej grupie populacji.