Trump ostro o Unii Europejskiej
Trump ostro o Unii Europejskiej
– W wielu przypadkach, nasi najwięksi wrogowie to nasi tak zwani przyjaciele… Wiecie, nasi przyjaciele, Unia Europejska, potężnie nas wykorzystuje – mówił podczas wiecu w Michigan Donald Trump. Kandydat republikanów przytoczył też historię, kiedy to jako prezydent miał zapobiec wojnie.
Donald Trump w piątek pojawił się w stanie Michigan. „Po południu były prezydent odwiedził zakład produkcyjny w pobliżu Grand Rapids, a następnie wziął udział w spotkaniu z mieszkańcami na przedmieściach Detroit, które rozpoczęło się z około 90-minutowym opóźnieniem i zakończyło po zaledwie pół godzinie” – podał „The New York Times”.
Kandydat Republikanów próbował zrzucić odpowiedzialność za inflację i kryzys migracyjny na swoją kontrkandydatkę Kamalę Harris.
W trakcie wystąpienia odniósł się m.in. do stosunków USA z Unią Europejską, którą oskarżył o wykorzystywanie „w stosunkach handlowych”.
– W wielu przypadkach, nasi najwięksi wrogowie, to nasi tak zwani przyjaciele. Wiecie, nasi przyjaciele, Unia Europejska, potężnie nas wykorzystuje – mówił Trump.
– Na przykład sprzedają nam miliony samochodów. Tymczasem na ulicach europejskich miast nie ma zbyt wielu Chevroletów. Unia Europejska jest brutalna, nakłada na nie wysokie cła. Nie biorą naszych produktów rolnych – mówił.
Trump zapowiedział, że ożywi przemysł w Detroit uszczelniając granicę, co ma zapobiec „kradzieży miejsc pracy” przez imigrantów. Obiecał też podwyższenie cła na produkty motoryzacyjne spoza Stanów Zjednoczonych.
W trakcie spotkania Trump przytoczył też sytuację, kiedy jako prezydent USA, miał zapobiec konfliktowi między dwoma państwami używając właśnie argumentu cła.
– Mieliśmy dwa kraje, które się ze sobą biły. Wyglądało na to, że znowu będą toczyć ze sobą wojnę – mówił
– Powiedziałem im: ludzie, chcecie się bić, chcecie zabijać swoich ludzi w waszych krajach, to w porządku, ale jeśli to zrobicie, nałożę na was 200 proc. cła i tyle. Oddzwonili do mnie po dwóch dniach i mówią „proszę pana, zawarliśmy pokój” – opowiadał Trump.
Według komentatorów odnosiło się to do napięć na Bałkanach. Były prezydent w trakcie przemówienia powołał się na osobę Ricka Grenella, który był jego specjalnym wysłannikiem ds. negocjacji pokojowych między Serbią i Kosowem.
W wiecu Donalda Trumpa uczestniczyło wielu Amerykanów polskiego pochodzenia, bo Michigan jest jednym z największych skupisk Polonii w USA.
Na podst. PAP i NYT