Bukmacherzy wskazali, kto wygra wybory
Bukmacherzy wskazali, kto wygra wybory
Pomimo że sondaże wydają się faworyzować Kamalę Harris, bukmacherzy przewidują zwycięstwo Donalda Trumpa. Według danych z realclearpolling.com, Trump ma obecnie średnio 56,5% szans na wygraną.
Ekonomista Piotr Kuczyński z Xelion skomentował te wyniki, mówiąc, że przewaga Republikanina jest „ogromna”. Jak stwierdził, „pieniądze u bukmacherów (średnia z wielu) nie pozostawiają wątpliwości – przewaga Trumpa jest już olbrzymia (około 16 punktów procentowych). A te pieniądze, jeśli chodzi o wybory, rzadko się mylą. Rynek akcji, kryptowaluty i złoto już obstawiają wygraną Donalda Trumpa” – napisał na platformie X.
Niedawno Elon Musk, który przekazał 75 milionów dolarów na kampanię Trumpa, stwierdził, że dane z zakładów bukmacherskich są bardziej wiarygodne niż tradycyjne sondaże, ponieważ opierają się na ryzyku finansowym, co czyni je bardziej precyzyjnymi.
Warto zauważyć, że w ciągu ostatnich 158 lat bukmacherzy mylili się w przewidywaniu wyników wyborów prezydenckich w USA jedynie dwa razy.
Niemiecki „Bild” donosił niedawno, że sytuacja u bukmacherów budzi niepokój wśród Demokratów. Gazeta zaznaczała, że choć dotychczasowe sondaże dawały Kamali Harris niewielką przewagę, najnowsze prognozy bukmacherów wskazują, że to Donald Trump wychodzi na prowadzenie.
Z ostatnich badań wynika również, że kandydat Republikanów stopniowo zdobywa poparcie w tzw. „swing states” – stanach kluczowych, gdzie liczba wyborców obu partii jest zbliżona i to one najczęściej decydują o wyniku wyborów.
Tymczasem Kamala Harris intensyfikuje działania w celu zdobycia głosów wyborców. Zgodziła się na średnio udany wywiad z Bretem Baierem w prawicowej telewizji w Pensylwanii, jednym z kluczowych stanów wahających się, gdzie w grze jest aż 19 głosów elektorskich. Jej decyzja o wystąpieniu w miejscu, gdzie nie mogła liczyć na przychylność mediów, może wskazywać na trudną sytuację w sztabie Partii Demokratycznej w obliczu słabnących wyników sondażowych.
Na podst. The Hill