Premierze Trudeau, nie zaznasz spokoju
Premierze Trudeau, nie zaznasz spokoju
Kolejny tydzień przynosi kolejne trudne wyzwania dla Justina Trudeau – zarówno w skali kraju, jak i wewnątrz samej Partii Liberalnej. Premier, którego pozycja w partii spotyka się z coraz silniejszą krytyką i nawoływaniami do ustąpienia, zmierzy się w nadchodzących dniach z dwoma kluczowymi problemami: jedno to ultimatum od liberalnych posłów domagających się jego rezygnacji, drugie od Bloc Quebecois, który grozi inicjatywą przedterminowych wyborów.
Od miesięcy wobec Trudeau narasta niezadowolenie wynikające z niskich wskaźników poparcia i dwóch ostatnich porażek w wyborach uzupełniających na obszarach dotąd uważanych za bastiony Liberałów. Na środowym spotkaniu klubowym, aż 24 posłów przekazało premierowi list z wezwaniem do rezygnacji, wyznaczając mu czas do poniedziałku na odpowiedź.
Choć Trudeau podczas trzygodzinnej rozmowy zapewnił parlamentarzystów, że przemyśli ich stanowisko, to następnego dnia zadeklarował mediom, że nie zamierza rezygnować z funkcji lidera.
– Przed nami wiele ważnych rozmów o tym, jak najlepiej zmierzyć się z Pierre’em Poilievre’em w kolejnych wyborach. Będę prowadził te rozmowy jako lider partii – oznajmił, przy aplauzie części zgromadzonych liberalnych parlamentarzystów.
Poseł liberalny Sean Casey, jeden z sygnatariuszy listu, przyznał w czwartek wieczorem, że „idzie dalej” po usłyszeniu stanowiska premiera.
– Premier miał prawo podjąć taką decyzję, a ja wyraziłem głos moich wyborców – powiedział Casey – Teraz skupiam się na pracy dla mojej społeczności, a kwestia wewnętrznych spraw partyjnych jest dla mnie zamknięta.
Profesor Lori Turnbull z Uniwersytetu Dalhousie zauważa, że liberalni parlamentarzyści, którzy są przeciwni przywództwu Trudeau, stoją przed trudnym wyborem – nie mają formalnych narzędzi, by wymusić jego ustąpienie.
– Mogą jedynie opuścić partię lub zagłosować przeciwko rządowi – wyjaśnia Turnbull – A to mogłoby spowodować przyspieszenie wyborów pod wodzą Trudeau, czego woleliby uniknąć.
Tymczasem Bloc Quebecois wyznaczył rządowi termin do wtorku na uchwalenie dwóch ustaw: jednej podwyższającej świadczenia emerytalne dla seniorów i drugiej usprawniającej zarządzanie dostawami. Lider Frankofonów Yves-François Blanchet zapowiedział, że jeśli Liberałowie nie spełnią ich oczekiwań, partia rozpocznie rozmowy z innymi ugrupowaniami opozycyjnymi w celu obalenia mniejszościowego rządu. Warto zaznaczyć, że większość Liberałów w tym miesiącu zagłosowała przeciw wnioskowi Bloku o wydanie królewskiej rekomendacji dla ustawy, która zwiększałaby emerytury seniorów poniżej 75 roku życia o 10 procent.
„Powinieneś odejść”
Tymczasem były premier Nowego Brunszwiku z ramienia Partii Liberalnej, Frank McKenna, wyraził opinię, że gdyby znajdował się na miejscu obecnego premiera Kanady, Justina Trudeau, to na tym etapie swojej kadencji postąpiłby inaczej i zrezygnował ze stanowiska.
„Na jego miejscu zdecydowałbym się odejść” – powiedział McKenna w wywiadzie dla Vassy Kapelos, gospodyni programu Question Period w CTV News, który wyemitowano w niedzielę. McKenna dodał, że w jego opinii dziesięć lat to naturalna długość „życia” nie tylko przedmiotów codziennego użytku, jak zegarki czy telefony, ale także kariery politycznej.
– Widzimy, jak długość sprawowania urzędów staje się istotnym tematem podczas wyborów w różnych miejscach, jak Kolumbia Brytyjska, Nowy Brunszwik, a także Wielka Brytania, Francja czy Niemcy – zauważył.
McKenna, który pełnił funkcję premiera Nowego Brunszwiku w latach 1987-1997 oraz ambasadora Kanady w Stanach Zjednoczonych w latach 2005-2006 stwierdził, że rozumie tych liberalnych parlamentarzystów, którzy zwrócili się do Trudeau z prośbą o ustąpienie ze stanowiska podczas spotkania partyjnego w środę.
– Naprawdę rozumiem dylemat, w jakim znaleźli się parlamentarzyści – przyznał McKenna – To trudna sytuacja, w której ścierają się instynkt samozachowawczy z lojalnością wobec lidera.
McKenna wyjaśnił także, że obecny stan jest dla parlamentarzystów wyrazem dysonansu poznawczego, z którym usiłują sobie poradzić:
– Są to ludzie dobrej woli, którzy próbują odnaleźć się w niezwykle skomplikowanej sytuacji.
McKenna zaznaczył również, że według niego, Trudeau mógłby pozostawić po sobie nienaruszone dziedzictwo, gdyby odszedł teraz.
– Odejście, jak to uczynił kiedyś premier Brian Mulroney, mogłoby sprawić, że ludzie doceniliby jego osiągnięcia na urzędzie, a historia oceniłaby go łaskawie – stwierdził – Natomiast dalsze trwanie w tej sytuacji może prowadzić do zamieszania.
Na podst. Canadian Press i CTV News
Komentarze (9)
Bejsment.com – wiadomości dla Polaków w Kanadzie
polishnewspaper.ca is a website for advertisers of Wiadomości - Polish newspaper published in Toronto, Mississauga and area in Ontario - Canada.
Bejsment.com - portal dla Polaków w Kanadzie.
polishnewspaper.ca - to strona internetowa "Wiadomości" - gazeta w języku polskim wydawana Kanadzie w Toronto, Mississauga i okolicach.