Dlaczego złodzieje tak często kradną ze sklepów masło?
Dlaczego złodzieje tak często kradną ze sklepów masło?
Zagadkowe kradzieże masła ze sklepów wciąż pozostają niewyjaśnione, choć pojawiają się przypuszczenia dotyczące przyczyn tych nietypowych przestępstw. W obliczu rosnącej liczby kradzieży w kanadyjskich sklepach spożywczych, które są efektem kryzysu kosztów życia, policja oraz eksperci twierdzą, że masło stało się szczególnie atrakcyjnym celem dla złodziei.
W ostatnich tygodniach doszło do kilku dużych kradzieży masła o łącznej wartości sięgającej tysięcy dolarów, co zaskoczyło policję w dwóch miastach w południowo-zachodnim Ontario. Od grudnia 2023 roku w Guelph miało miejsce dziewięć dużych kradzieży masła, a w ubiegłym miesiącu policja w Brantford poinformowała o kradzieży masła o wartości przeszło 1200 dolarów z lokalnego sklepu spożywczego.
To nie pierwszy raz, kiedy znikają duże ilości tego „mlecznego złota”. Już w 2018 roku policja w Kolumbii Brytyjskiej zgłosiła kradzież masła o wartości 1400 dolarów z supermarketu w Coquitlam.
– Jestem przekonany, że tego rodzaju incydenty zdarzają się w całej Kanadzie – powiedział Scott Tracey, rzecznik policji w Guelph – To naprawdę zaskakujące i wskazuje na istnienie pewnego czarnego rynku.
Choć szczegóły prowadzonego śledztwa pozostają tajemnicą, Tracey przyznał, że sam widział na platformie Facebook Marketplace oferty, które mogły dotyczyć nielegalnie sprzedawanego masła.
– Wydaje się, że istnieje czarny rynek tego produktu, być może ze względu na jego wysoką cenę lub duże zapotrzebowanie w niektórych branżach – dodał.
Tracey zauważył również, że inne drogie produkty spożywcze, jak steki, owoce morza czy produkty dla dzieci, również stają się celem złodziei, choć najczęściej kradzione są na własny użytek. Według niego, masło jest jednak kradzione z zamiarem późniejszej sprzedaży, mimo że jego cena na rynku wtórnym jest tylko nieznacznie niższa od detalicznej.
Eksperci uważają, że nawet jeśli inflacja spadnie, problem kradzieży masła nie zniknie, dopóki ceny żywności i koszty utrzymania będą wysokie. Mike von Massow, ekonomista ds. żywności z Uniwersytetu w Guelph podkreślił, że presja inflacyjna, która doprowadziła do 20-procentowego wzrostu cen żywności, przyczynia się do wzrostu tego typu kradzieży.
Sylvain Charlebois, dyrektor Agri-Food Analytics Lab na Uniwersytecie Dalhousie, uważa, że za kradzieżami mogą stać zorganizowane grupy przestępcze, jednak trudno jest oszacować rozmiar czarnego rynku, gdy wiele przypadków nie jest zgłaszanych.
– Masło jest obecnie drogie, co czyni je atrakcyjnym dla złodziei – wyjaśnia Charlebois.
Cena masła wzrosła o blisko 50 procent w ciągu ostatnich czterech lat, co przekłada się na wyższe koszty dla konsumentów. Według Charlebois, zorganizowane grupy przestępcze chętnie sięgają po ten produkt, bo jest on łatwy do przenoszenia i przechowywania. Klienci, w tym restauracje i piekarnie, mogą być zainteresowani tańszym masłem, jeśli mają okazję kupić je nieoficjalnie.
Restaurants Canada, organizacja działająca na rzecz branży gastronomicznej, przestrzega restauracje przed korzystaniem z niepewnych źródeł zaopatrzenia i radzi sprawdzać dostawców, aby unikać produktów, które mogą pochodzić z czarnego rynku.
Jak zauważa Matt Poirier z Retail Council of Canada, kradzieże zorganizowane stają się coraz bardziej niebezpieczne i brutalne.
– To już nie są zwykłe kradzieże sklepowe, ale przestępstwa popełniane przez zorganizowane, często uzbrojone grupy – stwierdził.
Rozwiązania tego problemu mogą obejmować zwiększenie bezpieczeństwa, choć trudno jest wpływać na ceny żywności. Firmy coraz częściej inwestują w dodatkowe środki ochronne, takie jak oznakowanie towarów i zatrudnianie ochrony, co ostatecznie wpływa na wzrost cen. Sprzedawcy współpracują także z policją, aby przeciwdziałać tym przestępstwom.
Na podst. CTV News
Komentarze (26)