Zaginione 4-miesięczne dziecko uznane za zmarłe po „podejrzanym incydencie” w centrum Toronto
Zaginione 4-miesięczne dziecko uznane za zmarłe po „podejrzanym incydencie” w centrum Toronto
Dziecko, którego zaginięcie zgłoszono tuż przed południem, zmarło w szpitalu po tym, jak zostało znalezione przez policję z krytycznymi obrażeniami.
Czteromiesięczne dziecko nie żyje po tym, co torontońska policja nazywa „podejrzanym incydentem” w budynku mieszkalnym w centrum miasta w środę po południu.
Policja twierdzi, że zaginięcie dziecka zostało początkowo zgłoszone przez członka rodziny tuż przed godziną 11:30. Władze twierdzą, że funkcjonariusze „szybko zareagowali” na wezwanie do budynku mieszkalnego w pobliżu ulic Marlee i Roselawn, gdzie znajdowało się dziecko.
Sanitariusze przybyli na miejsce zdarzenia i przewieźli dziecko do szpitala z krytycznymi obrażeniami.
Jednak tuż po godzinie 13:00 policja potwierdziła, że dziecko zostało uznane za zmarłe. Przyczyna śmierci nie została podana.
„Chociaż zdajemy sobie sprawę, że jest to tragiczna sytuacja, która rodzi wiele pytań, żadne dalsze szczegóły nie będą obecnie udostępniane. Chcemy uspokoić opinię publiczną, że nie ma zagrożenia dla bezpieczeństwa” – powiedział oficer medialny torontońskiej policji.
Okoliczności towarzyszące incydentowi są nadal nieznane. Śledztwo jest w toku.
Komentarze (1)