Niekończący się spór o fotoradary
Niekończący się spór o fotoradary

Temat likwidacji fotoradarów nie schodzi z czołówek ontaryjskich mediów. Wszystko za sprawą rządu premiera prowincji Douga Forda, który planuje ograniczyć debatę i pominąć konsultacje społeczne przy pracach nad trzema ważnymi projektami ustaw — w tym nad propozycją całkowitego zakończenia programu fotoradarów w prowincji.
Przewodniczący rządu w parlamencie Steve Clark złożył wniosek o przyspieszenie procedowania ustawy o redukcji biurokracji, ustawy o pracy oraz ustawy o zarządzaniu kryzysowym. Oznacza to skrócenie debaty na drugim czytaniu oraz rezygnację z etapu prac komisyjnych, który zwykle służy wysłuchaniu opinii ekspertów i mieszkańców oraz wprowadzaniu poprawek. Bezpośrednio po drugim czytaniu ustawy miałyby trafić do głosowania na etapie trzeciego czytania — ostatniego przed przyjęciem.
Decyzja ta wywołała ostrą krytykę opozycji. Zarówno Nowi Demokraci, jak i Liberałowie zarzucają rządowi ignorowanie głosu społeczeństwa i pośpiech, który może skutkować „złymi przepisami”.
— Spałeś, a teraz śpieszysz się z pracą — powiedział John Vanthof, lider NDP w parlamencie, wskazując, że to rząd sam opóźnił wznowienie sesji aż do 20 października po letniej przerwie.
Lider Liberałów John Fraser porównał sytuację do „Dnia Świstaka”, przypominając, że już podczas wiosennej sesji rząd wielokrotnie ograniczał czas debaty i pracy komisji.
— Kiedy przyspieszasz takie sprawy, nikomu to nie służy — mówił Fraser. — Brak konsultacji prowadzi do tworzenia naprawdę złego prawa.
Fotoradary kością niezgody
Największe emocje budzi przepis zakładający likwidację fotoradarów na ulicach Ontario. Premier Ford od miesięcy powtarza, że kamery służą jedynie „wyciąganiu pieniędzy” od kierowców i są źródłem dochodu dla gmin, a nie narzędziem zwiększania bezpieczeństwa.
Temu poglądowi sprzeciwiają się jednak samorządy, rodzice, policja oraz badacze ze Hospital for Sick Children w Toronto. Wskazują oni, że automatyczne systemy kontroli prędkości wyraźnie zmniejszają liczbę kierowców przekraczających dozwoloną prędkość, co potwierdzają dane z gmin oraz badania prowadzone wspólnie przez SickKids i Toronto Metropolitan University.
Ponad 20 burmistrzów zaapelowało do premiera o reformę programu zamiast jego likwidacji — jednak bez skutku. Ford przekonuje, że skuteczniejsze są tradycyjne środki uspokajające ruch, takie jak progi zwalniające, ronda czy oznakowanie z migającymi światłami.
Co jeszcze przewidują ustawy?
Pakiet ustaw obejmuje również inne zmiany:
- Ustawa o zmniejszeniu biurokracji — ma ułatwić mobilność zawodową pracownikom, szczególnie w sektorze zdrowia, oraz uprościć przepisy dotyczące dostępu do czystej wody.
- Ustawa o pracy — wprowadza obowiązek instalowania automatycznych defibrylatorów (AED) na placach budów oraz nakłada na portale z ofertami pracy obowiązek zwalczania fałszywych ogłoszeń.
- Ustawa o zarządzaniu kryzysowym — precyzuje kompetencje i odpowiedzialność władz, co — zdaniem rządu — poprawi komunikację i koordynację działań w sytuacjach nadzwyczajnych.
Steve Clark przekonuje, że debata wokół tych propozycji trwa „od całego lata”, więc dalsze opóźnienia są zbędne.
— Nikogo nie powinno dziwić, że chcemy procedować dalej — powiedział w prowincyjnym parlamencie.



