❌
Improvements
Thank you for your feedback!
Error! Please contact site administrator!
Send
Sending...
×
  • Toronto (GTA)
  • Hamilton (ON)
Słuchaj Radia 7
Słuchaj Radia 7
Imprezy
Imprezy
Firmy
Firmy
Ogłoszenia
Ogłoszenia
  • Słuchaj Radia 7
    Słuchaj Radia 7
  • Imprezy
    Imprezy
  • Firmy
    Firmy
  • Ogłoszenia
    Ogłoszenia
  • Polacy w Ontario
  • October 30, 2025 , 12:00pm

Tam, gdzie kwiat wpleciony we włosy ma znaczenie

Tam, gdzie kwiat wpleciony we włosy ma znaczenie

Grupa Polaków z Ontario jest w tym momencie na drugim końcu świata płynąc żaglowcem po Pacyfiku. Oto ich relacja z wyprawy:
Opuściliśmy wody Polinezji Francuskiej i płyniemy 44-stopowym jachtem w kierunku Argentyny, a przed nami około 7000 kilometrów oceanu.
Nasza załoga to Darek Krowiak, Adam Korzeniewski, Nick oraz ja, Michał Bogusławski. Za rufą zostaje nie tylko błękit lagun i zapach tropikalnych kwiatów, ale też ludzie, których kultura na długo pozostanie w naszej pamięci.
Kobiety Polinezji Francuskiej to symbol naturalnego piękna i spokoju. Włosy zdobią im świeże kwiaty – najczęściej gardenie lub hibiskusy. Ten drobny detal niesie jednak znaczenie: kwiat założony za prawe ucho oznacza, że kobieta jest wolna, a za lewe – że jest w związku. Tradycyjny strój, kolorowe pareo, to nie tylko ubiór, lecz także wyraz radości i tożsamości wysp.

Codzienne życie toczy się tu w rytmie oceanu. Ludzie są gościnni, otwarci i przywiązani do wspólnoty. Wspólne posiłki, taniec i muzyka to ważne elementy codzienności – wszystko odbywa się z prostotą, ale też z dumą z własnych korzeni.
Tatuaże w Polinezji Francuskiej mają głęboki sens. Dla mieszkańców nie są ozdobą, lecz opowieścią – o pochodzeniu, rodzinie, odwadze i duchowej drodze. Każdy wzór jest osobisty, a jego znaczenie znane jest tylko temu, kto go nosi.
Żeglując dalej na wschód, zabieramy ze sobą wspomnienie wysp, gdzie natura i tradycja tworzą harmonijną całość. Tam życie wciąż płynie zgodnie z rytmem oceanu.
Tubuai, w archipelagu Australis to naprawdę koniec świata. Na tej wyspie każdy się uśmiecha. Nie ma osoby, która widząc nas nie pomachałaby do nas.

Dzięki Jimmy’emu – którego imię, nazwisko i to, co sam opowiadał, wskazują, że jego ojciec był jednym z potomków buntowników ze statku Bounty – zjedliśmy bardzo smaczny obiad w lokalnej knajpce.
Z kolei Richard, uśmiechnięty człowiek, który niedawno przeszedł na emeryturę i zna chyba wszystkich na wyspie, zatrzymał się przy nas w niedzielny poranek. Jechał właśnie na kościelny event zorganizowany w ramach akcji przeciwko rakowi piersi. Zaproponował, że pokaże nam ciekawe miejsce, a potem – jeśli będziemy jeszcze w okolicy – obwiezie nas po całej wyspie.
Nie mogliśmy odmówić. Pół dnia nas już nie zbawi. Dzięki niemu zobaczyliśmy najpiękniejsze krajobrazy i dotarliśmy do prawdziwej perły archeologicznej – kamiennego marae sprzed sześciuset, może siedmiuset lat. Miejsca kultu powstałego na długo przed przybyciem Europejczyków.

Nie byłaby to żeglarska podróż, gdyby nie trzeba było dokonać – jak zwykle „ostatnich” – napraw, które szczęśliwie udało się zakończyć.
Mieliśmy też okazję umyć się w kranie ze słodką wodą na zewnątrz, niedaleko naszej łódki – luksus, bo na pokładzie musimy wodę teraz bardzo oszczędzać.
Ruszyliśmy dalej, podziwiając potężne fale przybojowe – prawdopodobnie raj dla bardzo odważnych surferów.
Po drodze mieliśmy też szczęście zobaczyć kilka kaszalotów, które wyrzucały w powietrze fontanny wody.
Według naszych nowych przyjaciół, rocznie na wyspę przypływają góra dwa jachty.
Michał Bogusławski

Najczęściej czytane
  • Muszą sprzedać swój dom w Toronto - obniżyli jego cenę o 7 milionów
  • Kanada przeznaczy dodatkowe 235 mln dolarów na pomoc dla Ukrainy
  • W rękach nastolatka eksplodował telefon. Osiem osób w szpitalu
  • Zbrojne włamanie w Etobicoke. Dwóch zatrzymanych, jeden zbiegł
  • Od 2026 roku obowiązkowe alarmy tlenku węgla w budynkach mieszkalnych
  • Szop włamał się do sklepu monopolowego i upił na umór
  • Afera w miejskich kontraktach: audyt ujawnia rażące nieprawidłowości
  • Kierowca tow-trucka zginął na autostradzie 401, gdy pomagał unieruchomionemu pojazdowi
  • W 2026 roku ceny żywności znów pójdą w górę. Czteroosobowa rodzina zapłaci prawie 1000$ więcej
  • Toronto (GTA)
  • Hamilton (ON)

Bejsment.com – wiadomości dla Polaków w Kanadzie

  • Historia Kanady
  • Kanada
  • Lokalnie
  • Polacy w Ontario
  • Rynek
  • Historia Kanady
  • Kanada
  • Lokalnie
  • Polacy w Ontario
  • Rynek
  • Historia Kanady
  • Kanada
  • Lokalnie
  • Polacy w Ontario
  • Rynek
  • Historia Kanady
  • Kanada
  • Lokalnie
  • Polacy w Ontario
  • Rynek
  • About
  • Advertise
  • Terms
  • Reklama
  • Simple Promotion
  • About
  • Advertise
  • Terms
  • Reklama
  • Simple Promotion
  • About
  • Advertise
  • Terms
  • Reklama
  • Simple Promotion
  • About
  • Advertise
  • Terms
  • Reklama
  • Simple Promotion
Bejsment.com is a news website of Polish newspaper Wiadomości published in Toronto, Mississauga and area in Ontario - Canada.
polishnewspaper.ca is a website for advertisers of Wiadomości - Polish newspaper published in Toronto, Mississauga and area in Ontario - Canada.
Bejsment.com - portal dla Polaków w Kanadzie.
polishnewspaper.ca - to strona internetowa "Wiadomości" - gazeta w języku polskim wydawana Kanadzie w Toronto, Mississauga i okolicach.
Powered by Software4publishers.com
Please write the reason why you are reporting this page:
Send
Sending...
Please register on Clascal system to message this user
Reset password Return registration form
Back to Login form
Polub Bejsment na Facebooku