Czerwone Maki na Monte Cassino, zamiast rosy piły polską krew…
Czerwone Maki na Monte Cassino, zamiast rosy piły polską krew…
– tak oto brzmiały głosy młodych harcerek, gdy na kursie zastępowych uczyły się co naprawdę wydarzyło się podczas bitwy pod Monte Cassino. W tym roku obchodzimy 70. rocznicę tego, tak dla nas ważnego wydarzenia i z tego powodu wybrałyśmy właśnie ten temat na kurs zastępowych’14 dla harcerek z Hufca „Watra” ze Związku Harcerstwo Polskiego. Kurs odbywał się podczas trzech weekendów: w niedziele 12 i 19 stycznia w Oakville i zakończył się wspólnym biwakiem w weekend 7-9 lutego na północ od Bolton. Na kursie uczestniczyło 25 harcerek w wieku od 10-16 lat z okolic Toronto, a nawet dojechały chętne aż z London. Celem kursu, jak co roku, jest kształcenie nowych przywódczyń: wyrabianie w nich zmysłów organizacyjnych, uczenie koordynacji pracy zastępu, stawianiu wzoru będąc starszą siostrą, i przemawianie do ludzi tak, żeby słuchali.
Podczas dwóch niedzielnych spotkań harcerki poznawały prawidłową strukturę zbiórek harcerskich, jak uczyć swoich szeregowych nowych piosenek i gier, jak zachęcać harcerki w swoich zastępach do współpracy i miłej atmosfery, jak utrzymywać sprawy administracyjne i oczywiście jak wzbogacać harcerską tradycję, przyjaźń i brać. Harcerkom podpowiadały instruktorki, że muszą świecić wspaniałym przykładem i podporządkować zachowanie według cech żołnierza: M.ądre, A.ktywne, K.reatywne i I.nspirujące – jak właśnie te „Czerwone M.A.K.I.” Podczas biwaku harcerki poszerzały swoją wiedzę i wprowadzały teorie ze zbiórek w praktykę, ciągle bawiąc się i harcując, jak to często bywa podczas harcerskich wypraw/zajęć.
Wieczorami śpiewały przy kominku, a między zajęciami spędzały czas na świeżym powietrzu gdy szukały w lesie ukrytych skarbów z busolami, jeździły na sankach, chodziły po śnieżnych polanach w rakietach na nogach, i uczestniczyły zastępami w olimpiadzie.
Kurs zastępowych, oraz końcowy biwak pod tytułem „Czerwone M.A.K.I.” odbyły się wyjątkowo wspaniale. Harcerki mogą teraz wrócić do swoich drużyn z ogromną nową wiedzą, z odświeżoną pasją do współpracy w zastępach, i wspaniałym entuzjazmem do poszerzania swoich horyzontów harcerskiej miłości i przyjaźni. Zastępowe będą gotowe do napisania i przeprowadzenia stymulującego programu zajęć na zbiórkach, gdzie będą motywować swoje harcerki do ciągłego rozwoju i dążenia do bycia lepszą. I teraz tylko „maki na Monte Cassino, czerwieńsze będą bo z polskiej wzrosły krwi.”
Czuwaj!
Natalia Dmuchowska, st. och.
Szczep Szarotki