Rio, Rio … i po Rio
Rio, Rio … i po Rio
Piękne dwa tygodnie przelecialy szybko.
Sam wiem jakie odczucia mają zawodnicy i trenerzy po zgaśnięciu znicza olimpijskiego (prawdziwa depresja). Potrzeba przynajmniej kilku tygodni do otrząśnięcia się.
Ocieram łzy i piszę ….
Najwięcej powodów do ocierania łez ma Pawel Fajdek. Takiego konkursu to już nawet największy pesymista nie spodziewał się. Chyba tylko Anita Wlodarczyk była bardziej murowaną faworytką, lecz ona wykonała to, co obiecywala: złoto i rekord świata.
Fajdek z kolei „dał plamą” już 4 lata temy w Londynie i pewnie ze strachu nie był w stanie niczego zrobić podobnie w Rio.
Wykonał próbny rzut w okolicach 77-78 m i to dałoby mu spokojnie medal. W końcu tylko on jeden rzucał na zawołanie ponad 80m!
Polacy ogólnie wypadli dobrze. Zdobyli 11 medali, co jest najlepszym ich osiaggnieciem od wielu lat.
Kanadyjczycy również wypadli dobrze, wyrównjąc dorobek medalowy z Atlanty – 22 medale.
Kanada jest sklasyfikowana teraz jako dziesiąte mocarstwo sportowe na świecie, co po Zimowych Igrzyskach (zawsze czołówka) może napawać dumą.
Igrzyska w Rio de Janeiro były specyficzne. Przyznam się, że z chęcia tam bym pobył, bo był to zupełnie inny świiat. Następne Igrzyska odbędę się w Tokyo, z pewnością perfekcyjnie przygotowane, bo to już jest w genach Japończyków,
Brazylijczycy – to jednak niekoniecznie najlepiej zorganizowany naród i sam przebieg przygotowań, a potem igrzysk odbywal się ze zgrzytami. Tego, w końcu, naleażło się spodziewać.
Było też sporo innych zgrzytów, z którymi organizatorzy nie mieli nic wspólnego.
Przypomnijmy tu choćby sytuacje z Castor Semenya, biegaczką (?) z Afryki Południowej. Wygrała bieg na 800m kobiet z Kanadyjką Melissą Bishop i Polką Joanną Jóźwik zdecydowane, mimo, że obie wspomniane pięknie finiszowały. Wytrzymałość na dystansie podniesiona przy pomocy wrodzonego super-wysokiego poziomu testisteronu przemogła!
Ten problem wydaje się nabierać rumieńcow. W latach 70-80-90-tych były opracowane tzw. testy kobiecości, które były bardzo proste i bardzo łatwe do zrozumienia.
Czasy się jednak zmieniają i świat idzie w kierunku totalnej równości we wszystkich kategoriach.
Jednak nie ma równości między mężczyznami i kobietami w sporcie, dlatego mamy podział na konkurencje męskie i żeńskie.
Przypadek Castor Semenyi był już rozpracowywany 7 lat temu, teraz sprawy się znów zmieniły i prawdziwe kobiety przegraly.
Kanada nie zdobyła medalu w pływaniu kobiet już od ponad 20 lat.
Tym razem było inaczej przede wszystkim za sprawą 16-letniej pływaczki o polsko brzmiącym nazwisku Penelope Oleksiak. Nie, nie, zaraz dodaje, że nie jest ona Polką.
Ta młoda dziewczyna przyjechała do Rio calkowicie nieznana a po 7 dniach wszyscy już o niej wiedzieli. Nie tylko zresztą z pływackich wystepów. Została ona również wybrana do wprowadzenia kanadyjskiej flagi na stadion podczas uroczystości zamknięcia.
Wyobraźny sobie teraz jej sytuacje w średniej szkole Monarch Park, do ktorej uczęszcza. Miejmy nadzieję, że wytrzyma tą presję.
Inaczej będzie ze skoczkiem wzwyż Derekiem Drouinem. Ten wspaniały zawodnik wygral 2 medale olimijskie: brązowy i złoty, złoto na Igrzyskach Wspólnoty Brytyjskiej, złoto na Igrzyskach Paramerykanskich, złoto na mistrzostwach świata w ubieglym roku w Pekinie … i nikt go nie zna.Aby być popularnym, normalne, przyzwoite zachowanie jest niepomocne. Takie to czasy.
Dla odmiany dwóch brac i- ciężarowców z Polski złapano na dopingu i … zrobili się sławni.
Obaj zostaną wyrzuceni z wojska po okresie wypowiedzenia, który skończy się we wrześniu. Wojsko wykreśli także podnoszenie ciężarów z grupy sportów wspieranych przez armię.
Również PZPC podjął decyzje. Zawiesił Zielińskim wypłacanie stypendiów i wypowiedział umowę ich trenerowi Jerzemu Śliwińskiemu.
Może to początek czyszczenia tej dopingowej stajni Augiasza?
Byłoby fajnie.