Sportowe wzorce
Sportowe wzorce
Świat się zmienia a wraz z nim wzorce i obyczaje sportowe.
Każdy rodzaj sportu ma swoje charakterystyki, tradycje i przez to – spodziewane oczekiwania czy wymagania.
Zaczne od tenisa, czyli „białego sportu”.
Tenis jest zaliczany do sportów „arystokratycznych”, chodzby z tego powodu, że powstał wśród arystokarcji i przez wiele lat był jak gdyby ekskluzywnym dla tej grupy socjalnej. Zresztą nie tylko tenis, ale golf, krokiet, krykiet, jazda konna i kilka innych.
Właśnie wspomniane zachowania są oczekiwane głównie z powodu korzeni pochodzenia danego sportu.
Do pewnego czasu gra w tenisa wymagała tylko białego ubioru. Grano białymi piłkami i … bez sędziów, bo uczciwość w grze była jakby punktem honory graczy.
Zachowanie tak zawodników czy publiczności rónież były z najwyższej półki.
Czasy się zmieniły, kiedy to „parweniusze” z Ameryki zaczeli dominowąć i zmieniać kulturę na, co tu dużo mówić, tą plebejską. Głównym takim punktem zwrotnym było zachowanie się Jima Connorsa i Johna McEnroe, Rumuna Ilie Nastase – a potem chamstwo już zaczęło być modne na tenisowych kortach całego świata. Pieniądze były w miare łatwo dostępne i „gawiedź” pachała się do sportu drzwiami i oknami.
Popularność tenisa zaczęła spadac aż do połowy lat 90-tych, kiedy to nastąpiła niejako zmiana warty zawodników, trenerów i działaczy. Od tego czasu, w ostatnich latach, dał się zauważyć jakby nowy porządek w świecie białego sportu.
Nowy – stary: powrót do lepszego zachwania.
Chyba ogromne pieniądze maja też na to wpływ. Ogromne, bo chociażby wygrana w US Open wynosi prawie 4 miliony dolarow tak w kategorii mężczyzn jak i kobiet. Wielkie, drogie i eksluzywne firmy chętnie reklamują swoje wyroby w tenisie, więc także „wielkofirmowe” oczekiwania.
Dla odmiany: czarny sport.
Żużel jest sportem młodszym niż tenis, jednak z powodu charakterystycznego dla siebie niebezpieczeństwa zawsze wymagał dżentelmeństwa na sportowej arenie. W końcu upadki na torze przy wielkich szybkościach mogą być praktycznie zniwelowane do zera przy spodziewanym „fair” zachowaniu się wszystkich zawodników w czasie biegów.
Polska liga przez ostatnie lata urosła w potęge i jest najlepszą na świecie.
Najlepsza liga – największe pieniądze. It tu zaczyna się kłopot.
Zyski na torze przysłaniają rozsądek, przez co tradycyjne zachowania często biorą w łeb, jak choćby w miniony weekend. Powiem, że ostatnie dni nie są łatwe dla Vaclava Milika, zawodnika Betard Sparty Wrocław. Wszystko za sprawą starcia z Piotrem Pawlickim w piętnastym biegu finałowego meczu z Fogo Unią Leszno. Obaj zawodnicy zderzyli się na wejściu w pierwszy łuk, przez co upadł leszczynianin. Sędzia nie zdecydował się wykluczyć Czecha, a taka decyzja wywołała furię kibiców. Atmosferę podsycił Milik, który po zwycięstwie w powtórce przejechał całe okrążenie i prowokował kibiców Unii.Kibice Unii życza mu … ładniej mówiąc – nie życzą mu dobrze.
Piłka nożna – jest to typowy sport tzw. klasy robotniczej, ludzi często wykorzystywanych i sfrustrowanych.
Mecz piłkarski – to oficjalna zgoda „rządzących” na wyżycie się mas.
Charakterystyczna cecha tego sportu jest …. brak rozsądku i obiektywizmu począwszy od zawodników, przez tenerów, właścicieli, zarządy, związki – do kibiców.
Zakładanie koszulki przeciwnika na stadionie gospodarza graniczy często z samobójstwem. Zachowanie takie jest spodziewane i … zaakceptowane, szczególnie w bardziej prymitywnych zakątkach świata.
Intersującym faktem jednak jest to, że niezbyt często najlepsi zawodnicy pokazują przebłyski „klasy”.
Zdaję sobie sprawę, że w piłce nożej czy w boksie znacznie trudniej jest dawanie dobrego przykładu, choćby z powodu ludzkiej natury.
Łatwiej jest sprostać takiemu zadaniu w sportach bezkontaktowych, tak więc wspaniałe przykładny nie tylko sportowców ale i obywateli częsciej znajdujemy w sportach indywidualnych niż w zespołowych.
Warto więc zadać sobie pytanie, czy faktycznie powinniśmy oczekiwać od czołowych atletów bycia przykładem dla młodszych?
Mój ulubiony koszykarz o nazwisku Charles Barkley na każdym kroku powtarzał, że jest płacony za grę w koszykówke a nie za dobre zachowanie.
Może coś w tym jest?



