Sztuka i emocje – Georgia O'Keeffe (1887 – 1986) Czerwona Kanna
Sztuka i emocje – Georgia O'Keeffe (1887 – 1986) Czerwona Kanna
Dotychczas omawialiśmy obrazy ponure, ciemne, wzbudzające głębokie i trudne emocje. Dzisiaj jestem w drodze do muzeum Prado, więc zanim powrócimy do okresu dawnych mistrzów, to w tym blogu zapoznamy się z obrazem zupełnie w innym stylu, z innej epoki, bardziej współczesnym, abstrakcyjnym.
Dynamika kolorów czerwonego, pomarańczowego i żółtego jest tak silna, że nawet kiedy jestem w minorowym nastroju, to natychmiast ta kompozycja wywołuje we mnie pozytywne uczucia i uśmiech. Jeśli dla kogoś ta kompozycja kształtów, i wręcz pewnej agresywności kolorów, przywoła obraz płomieni i ognistego żywiołu, to według mnie jest w tym obrazie jakiś wielki optymizm. Prawdopodobnie to wrażenie tworzy świetliście wkomponowana żółć. Dla mnie jest to symbol płomiennego kwiatu, który jakby w swym rozkwicie buchał gorącem i energią.
Obraz Georgi O’Keeffe Czerwona Kanna został namalowany koło roku 1924.
Georgia O’Keeffe urodziła się w stanie Wisconsin w 1887 roku. Studiowała historię sztuki w Chicago i w Nowym Yorku. W 1915 malarka już uczyła rysunku, niezdolna do sfinansowania dalszej edukacji. Pracowała przez dwa lata jako ilustratorka komercyjna, a następnie w latach 1915-1918 wykładała w Wirginii, Teksasie i Południowej Karolinie. W tym czasie studiowała sztukę i filozofię Arthura Wesleya Dow, który tworzył dzieła sztuki oparte na osobistym stylu i interpretacji przedmiotów, zamiast próbować je kopiować. Spowodowało to zmianę w sposobie, w jaki Georgia odbierała sztukę, co widać w jej początkowych akwarelach, a bardziej dramatycznie na abstrakcyjnych rysunkach, szkicowanych węglem drzewnym. W ciągu następnych kilku lat uczyła i kontynuowała studia w Teachers College, Columbia University.
Jej szkice wykonane węglem wzbudziły zainteresowanie bardzo wpływowego fotografa i właściciela galerii, Alfreda Stieglitz, którego artystka poślubiła w 1924 roku. Stieglitz bardzo aktywnie i zaangażowanie promował prace swojej żony na całym świecie. W latach 20. XX wieku, Georgia O’Keeffe malowała Nowy York oraz pejzaże.
W 1929 roku O’Keeffe pojechała ze swoją przyjaciółką Rebeccą Strand do Nowego Meksyku. Tam zostały w Taos w domu Mabel Dodge Luhan, która zapewniła kobietom studia. O’Keeffe jeździła na wiele wycieczek, badając surowe góry i pustynie tego regionu. O’Keeffe odwiedziła i malowała pobliski historyczny kościół San Francisco de Asis Mission na Ranchos de Taos. Fragmenty sylwetek na tle nieba uchwyciła z wyjątkowej perspektywy. Znana jako samotniczka, w Nowym Meksyku często badała wnikliwie ziemię. Malowała zebrane kości zwierząt, układając je w różne architektoniczne kształty i góry, które stały się dla niej inspiracją do końca życia. Uwielbiała te miejsca i twierdziła, że tam potrafi odczuwać najwięcej emocji.Z powodu wyczerpania i złego stanu zdrowia nie pracowała od końca 1932 roku do około połowy lat 30. O’Keeffe została popularną i uznaną artystką, otrzymywała wiele zleceń, podczas gdy jej prace były wystawiane w Nowym Jorku i innych miejscach. W 1936 roku ukończyła pracę, która stała się jednym z jej najbardziej znanych obrazów, Summer Days, przedstawiający pustynną scenę z czaszką jelenia oraz z żywymi kwiatami.
Talent artystki zawiera się w jej specyficznym spojrzeniu na rzeczy codzienne. Zwykły kwiat przeobraził się w cudowne zjawisko. To nie jest studiowanie natury, te kolory to niezwykła eksplozja odcieni przenikających się wzajemnie. Biel przechodzi w szaro-niebieski odcień. O’Keeffe analizowała abstrakcyjną stronę przedmiotów, które uważała za piękne i poprzez jej oryginalne formy wyrażała swoje emocje.
W omawianym obrazie, malarka próbuje uchwycić esencję rozkwitania kwiatu jako energii i piękna. Robi to używając przesadnej kompozycji linii, kolorów oraz kształtów. Jednak pomimo abstrakcji, ciągle możemy zobaczyć, że są to płatki kwiatu, z pofalowanymi obrzeżkami. Środek przyciąga nasz wzrok, jak płynące krople miodu przyciągają pszczoły. To, że widzimy kwiat z tak bliska, sprawia wrażenie, że możemy go oglądać z perspektywy owada. Do tego obrazu zostały wykorzystane szkice węglem zrobione w 1915 roku.
Forma i ciepło sprawiają, że kwiat jest postrzegany jako tańcząca flora. My nie widzimy całego kwiatu, jego płatki jakby wychodziły poza ramę obrazu i dlatego mamy wrażenie, że oglądamy roślinę jakby przez szkło powiększające. Patrzymy w sam środek kwiatu, gdzie róż i pomarańcz się spotykają w kielichu pyłków. Niektórzy krytycy twierdzą, że kwiaty te miały reprezentować damskie genitalia, niemniej artystka do końca zaprzeczała temu i twierdziła, że nie miała takich intencji.
To właśnie te kwiaty Georgii wyróżniły ją spośród amerykańskich malarzy tamtego okresu, kiedy to większość z nich malowała ciągle tradycyjnymi metodami. We wczesnym okresie swojej twórczości O’Keeffe pozostawała także pod dużym wpływem rosyjskiego malarza Wassyliego Kandynskiego.
W latach 50. zaczęła podróżować po całym świecie. W 1973 roku zatrudniła 27-letniego Johna Bruce’a (Juana) Hamiltona, garncarza, jako asystenta, który potem został jej opiekunem. Hamilton nauczył O’Keeffe pracować z gliną i pomógł jej napisać autobiografię. Pracował dla niej przez 13 lat. O’Keeffe stawała się coraz słabsza i przeniosła się do Santa Fe, gdzie zmarła 6 marca 1986 roku w wieku 98 lat. Jej ciało zostało skremowane, a jej prochy rozrzucono, tak jak chciała, na ziemi wokół Rancza Ducha.
eqtrainer.ca