Prawa podatnika (Cz. 9, oszustwa c.d.)
Prawa podatnika (Cz. 9, oszustwa c.d.)
Prawo 8. “It is your rights to have us apply the law consistently.
Czyli każdy podatnik może się spodziewać, że prawa podatkowe będą stosowane w sposób konsekwentny i stały, tak, aby każdy podatnik mógł otrzymać należne mu benefity, ale również, aby zapłacił należny podatek wynikający z prawa.
Brzmi to fantastycznie. Każde rozliczenie podatkowe powinno być rozpatrywane identycznie jak w przypadku wszystkich innych podatników. Czy tak jest w praktyce? Gdyby tak było, to podatnik rzadko kiedy by składał odwołanie, a sądy podatkowe praktycznie nie miałyby co robić.
Agencja stara się analizować najczęstsze błędy popełniane przez podatników i podejmuje odpowiednie kroki w celu zabezpieczenia rządu przed stratami finansowymi. Jak pisałem uprzednio, oszustwa podatkowe nie są historią, a wręcz odwrotnie – jest ich coraz więcej.
Agencja nie podaje czy i jakie podjęła kroki w celu ścigania oszustów.
Niedawno, po raz kolejny miało miejsce włamanie do portalu CRA na internecie. Wiele danych podatników wpadło w ręce hakerów. CRA zablokowało dostęp do stron podatników. Od włamania czyli od wielu tygodni, niektóre procedury nadal są zablokowane przez CRA. Na przykład nadal nie można wykonywać upoważnień biznesowych, czyli podatnik, który ma biznes nie może upoważnić reprezentanta.
W związku z włamaniem hakerów i kradzieżą danych podatników powinniśmy być szczególnie wyczuleni na działanie oszustów.
Agencja “The Canadian Anti-Fraud Centre” podała 15 września 2020, czyli niedawno, że zauważyła zwiększoną aktywność ofiar oszustów płacących za pomocą krypto-walut typu bitcoin, litecoin, etherum i innych. Jeżeli jesteś proszony o zapłatę w jednej z krypto-walut, uważaj. Agencja nie podała czy udało im się namierzyć i złapać chociaż jednego oszusta…
W sierpniu 2020 powyższa agencja podała, że pojawił się nowy rodzaj oszustwa. Oszuści kontaktując się z ofiarą informują, że SIN# ofiary został zablokowany lub przestał być ważny, stąd akcja rządu…
Oszust podając się za pracownika agencji rządowej takiej jak Service Canada, RCMP, czy sądu, potrafi wyświetlić na naszym telefonie numer i nazwę tejże instytucji. Oszust prosi o podanie SIN#, daty urodzenia, adresu, itd. Jeżeli podamy oszustowi nasze dane, to nie dziwmy się, jak padniemy ofiarami kradzieży naszych danych osobistych, a właściwie, używania naszych danych przez oszusta, któremu podaliśmy nasze dane. Ja osobiście doświadczyłem takiego kontaktu przez oszusta, który przedstawił się, że dzwoni z RCMP… Przyszła mi taka myśl – jak to jest możliwe, aby gość podający się za pracownika RCMP pytał przez telefon o mój numer SIN? Przecież RCMP wie wszystko o nas i nie musi pytać…
Oszustwa można podzielić na wiele kategorii, począwszy od telefonów w sprawie oferty czyszczenia przewodów powietrznych w domu (duct cleaning), a skończywszy na ofercie grantów w programach utraty wagi (weight loss grants).
Omówię niektóre z nich, aby przybliżyć techniki i metody oszukiwania. W przypadku wymuszania haraczu, oszust oferuje przez telefon zapewnienie, że nie ujawni publicznie jakiegoś kompromitującego zdarzenia, które nagrał poprzez włamanie się do naszego komputera (np. masturbację). Oszust podpiera się podaniem naszego numeru komputerowego IP, numeru SIN#, który podaliśmy przy innej okazji innemu oszustowi, lub nasze hasło do zalogowania się do komputera. Oczywiście oszust zapewnia nas, że tego nie zrobi, jak uiścimy haracz za pomocą bitcoin.
W kategorii szantażu mamy również inne opcje oszustw. Oszust dzwoni i podaje się za urzędnika Immigration, Refugees and Citizenship Canada (uprzednio instytucja znana pod nazwą Citizenship and Immigration of Canada). Oszust podaje, że ofiara nie wypełniła wszystkich dokumentów imigracyjnych i naciska, aby natychmiast zapłaciła, bo inaczej nastąpi deportacja, utrata paszportu lub utrata obywatelstwa.
Szantaż to chyba ulubiona forma oszustwa. Dostajesz maila, że ktoś cię zdradził i zatrudnił autora maila, aby ci oznajmić, że cię zabije. Oszust oferuje odstąpienie od zabicia cię i obiecuje ujawnienie zleceniodawcy, oczywiście za sporą opłatą. Podaje, aby kwota została przelana na podany w mailu adres, gdzie należy wysłać bitcoins. W niektórych wariantach, oszuści podają, że mają kontakty z organizacjami terrorystycznymi. Zwykle te maile nalegają na niezwłoczne przesłanie haraczu.
Podobnie działają oszuści wysyłający maila z groźbą wysadzenia biznesu poprzez detonację podłożonej bomby. Domagają się zwykle dużego haraczu, zwykle w krypto-walucie, za to, że tego nie zrobią.
Inną kategorią są internetowe oferty usług w zakresie pomocy w sprawach dotyczących rządowych dokumentów, takich jak: paszport, świadectwo urodzenia czy rejestracja na test jazdy. Strona oszusta obiecuje szybkie załatwienie sprawy lub jej przyspieszenie oraz obiecuje inne gwarancje. Formularze dotyczące powyższych spraw są bezpłatne i nikt nie jest w stanie przyspieszyć czasu rozpatrywania sprawy.
Oszuści kreują strony internetowe obiecujące “tanie” koszty “załatwienia” imigracji czy “gwarantują” pracę z ogromnymi płacami. Wiele z tych stron ma wygląd zbliżony do oficjalnych stron rządowych. Uważaj, gdy jesteś proszony o zapłacenie za dostęp do strony lub musisz zapłacić depozyt zanim rozpocznie się proces rozpatrywania twojej aplikacji.
Bardzo niebezpieczną kategorią oszukiwania jest oferowanie przez oszustów obniżonych kosztów odsetek na kartach kredytowych lub linii kredytowej. Ponieważ oszuści proszą o takie dane, jak numer socjalny (SIN#), panieńskie nazwisko matki, datę urodzenia i dane karty kredytowej. Najczęściej oszuści proszą również o jedno-razowe honorarium. Oszuści nie mają możliwości obniżenia kosztów kredytu. Celują w zdobyciu twoich danych osobistych lub pieniędzy (z twojej karty kredytowej lub linii kredytowej).
Wymuszenie. Dostałem osobiście maile z informacją, że jeżeli nie zapłacę (natychmiast) określonej sumy pieniędzy, w formie bitcoin, to moja strona internetowa zostanie usunięta z internetu i mój biznes będzie również od niego odcięty. Nawet duże firmy zapłaciły oszustom spore sumy pieniędzy, aby nie doszło do zdjęcia firmy z internetu.
Walka z oszustami sprowadza się do ciągłej czujności użytkowników. Nie należy wysyłać żadnych ważnych danych, zwłaszcza osobistych za pomocą zwykłych maili, o ile nie są zabezpieczone hasłami lub specjalnym zakodowaniem. Również używanie dla celów biznesowych programów typu zoom, które idą w świat, między innymi, poprzez Chiny.
Istnieje wiele innych sposobów na wyłudzenie od nas informacji, które mogą doprowadzić do strat finansowych. Istotne pytanie, które można zadać, to czy możemy takie straty odpisać w rozliczeniu podatkowym?
Niestety, CRA nie pozwala na odpisy, wynikające z oszustw, jak również straty wynikające z udziału w tzw. piramidzie Ponzi.
Wyjątkiem są sytuacje kiedy możemy odpisać tzw. ABIL czyli Available Business Investment Loss. Jest to relatywnie rzadki odpis, który może mieć miejsce jedynie w przypadku autentycznych strat biznesowych. Straty te muszą wynikać z inwestycji w autentyczny biznes, nastawiony na zysk. Aby odpisać ABIL w podatkach, potrzebna jest odpowiednia dokumentacja, zwykle poparta umowami, kopiami przelewów lub czeków, itd. Oraz potwierdzeniem, że dany biznes rzeczywiście upadł.
Maksymalnie możemy odpisać jedynie 50% strat, co przy przedziale podatkowym 50%, daje nam maksymalnie ulgę podatkową równą 25% oryginalnej inwestycji. Czyli przy zainwestowaniu $100,000 możemy odpisać w podatku $50,000. Mając podatek do zapłacenia i będąc w przedziale 50% możemy odzyskać $25,000, tracąc $75,000. Rozliczałem niejedną taką stratę i nikomu nie życzę podobnych odpisów podatkowych.
Piotr Z. Chwalisz
M.Sc. TEP
647 648-6363