Analiza kosztów programów pomocy
Analiza kosztów programów pomocy
Zbliża się koniec roku 2020 i teoretyczny termin spłat CERB w przypadku, gdyby ten zasiłek się nie należał.
Jednym z istotnych problemów z decyzją czy zwracać czy nie, jest interpretacja nieprecyzyjnej definicji słowa “income”, które to słowo jest użyte w jednym z istotnych warunków otrzymania CERB.
Idea i wdrożenie zasiłku CERB zrodziły się z prędkością niespotykaną w sferach rządowych. Stąd brak precyzji zarówno w sferze prawnej, jak i wdrożeniowej. Brak kontroli odnośnie zakwalifikowania się na zasiłek spowodował, że ponad $81 miliardów dolarów zostało szybko wypłaconych w okresie marzec- wrzesień 2020. Po wielu miesiącach rząd się zorientował, że chyba nie wszyscy się kwalifikowali i wysłał niedawno około 650,000 listów do osób, które być może będą musiały zwrócić około $9 miliardów zasiłku CERB.
List ten zawiera między innymi zdanie, że podatnik musiał zarobić „minimum $5,000 employment or self-employment income” w roku 2019 lub w przeciągu 12 miesięcy przed złożeniem aplikacji. Czyli w dalszym ciągu brak jest przedstawienia przez agencję CRA interpretacji słowa „income”. Podając różne rodzaje dochodów, agencja określa employment income jako „gross employment income”, czyli przed potrąceniami z tytułu np. składek na rzecz związków zawodowych. Logicznie rzecz biorąc, skoro bierzemy pod uwagę „gross employment income”, to dlaczego mamy brać pod uwagę „net self-employment income” skoro w tym samym liście agencja używa w jednym miejscu listu pojęcia „self-employment income”, a w innym miejscu „net self-employment income”. Spróbuję poniżej zinterpretować tę dwoistość terminologii.
Ponieważ w oryginalnej definicji w marcu 2020 był postawiony warunek na kwalifikowanie się: „minimum $5,000 employment or self-employment income” w roku 2019 lub w przeciągu 12 miesięcy przed złożeniem aplikacji. Ale w listopadzie 2020, kiedy agencja się zorientowała, że chyba za dużo wypłaciła pieniędzy, wówczas zmieniła wstecz warunek kwalifikacji z „self-employment income” na „net self-employment income”.
Jednym z problemów przed którymi stoi teraz agencja CRA, jest potencjalny spór z podatnikami o interpretację słowa “income”. To, że nie było precyzyjnej definicji na początku programu CERB, spowodowało otwartość na różne interpretacje słowa “income”. Osoba, która miała $20,000 obrotu w biznesie, ale wydała $16,000, miała dochód netto po podatku tylko $4,000, złożyła podanie o CERB i dostała. Ale teraz agencja CRA domaga się zwrotu całego zasiłku CERB. Do chwili obecnej na stronie agencji CRA w dalszym ciągu figuruje warunek na CERB jako “income before taxes”.
Pomimo umiejętności szybkiego wprowadzenia programu CERB w życie, do dnia dzisiejszego nie udało się Ministerstwu Finansów oraz agencji CRA zmienić warunku kwalifikacyjnego, w tym definicji pojęcia dochodu, aby być z zgodzie zarówno z wieloma wyrokami sądowymi, jak również z Income Tax Act (ITA) . W ITA, paragraf 3, gdzie jest definicja słowa „income”, nie ma tam pojęcia “net income”. Net income figuruje jedynie na formularzu podatkowym. Pomimo tego, że w wielu sprawach w sądach podatkowych sędziowie decydowali, że słowo “income” oznacza dochód brutto, agencja CRA nie potrafi lub nie chce interpretować słowa “income” jako dochodu brutto. Czy można walczyć z agencją CRA o respektowanie programu CERB według decyzji sądów, definicji w ITA oraz oryginalnie ogłoszonego programu i jego kontynuacji bez ogłoszenia zmian definicji pojęcia „income” aż do listopada 2020 z aplikacją wstecz do początku programu, tj. marca 2020? Można, ale pamiętajmy, że agencja CRA ma prawie zawsze rację…
Problemy z finansami związanymi z programem CERB to przysłowiowy “mały Pikuś”. Dlaczego? Niedawna analiza wydatków rządu na poczet pandemii, zrobiona przez CBC News w sprawie 107 (stu siedmiu) najrozmaitszych programów, została podsumowana jako “brak wielu szczegółów”.
Czyli, wielkie wydatki rzędu 240 miliardów dolarów, które rząd wydał w ciągu 8 miesięcy pandemii charakteryzują się brakiem wielu szczegółowych danych.
A sprawa nie jest błaha, bo Ottawa wydawała $952 milionów dolarów DZIENNIE. Dane te zostały skompilowane przez CBC News z najrozmaitszych źródeł takich jak: strony internetowe rządu, raporty finansowe korporacji, biuro Parliamentary Budget Officer, Access to Information. Ottawa wydała 240 miliardów dolarów osobom indywidualnym, biznesom, organizacjom i tzw. Government entities w okresie Marzec 13 – listopad 20, 2020.
Wiele z tych 107 programów powstało od zera. Rząd ogłosił ogólną kwotę wydanych pieniędzy, ale podał niewiele detali kto dostał te pieniądze? Czyli podatnicy nie mają pojęcia do kogo poszły pieniądze i ile ich poszło?
CBC News udało się ustalić, że $81 miliardów poszło na program CERB, który wypłacił zasiłki dla około 8.9 miliona ludzi – około jednej trzeciej dorosłych mieszkańców Kanady. Blisko $50 miliardów poszło na program Canada Emergency Wage Subsidy (CEWS), ponad $31 miliardów poszło na Canada Emergency Business Account (CEBA), ponad $9 miliardów na Youth Employment and Skills Development Programs, ponad $6 miliardów na zakupy PPE, $7.7 miliardów poszło na dodatek do EI, ponad $5 miliardów na dodatek do wypłat zasiłków GST/HST i ponad $10 miliardów wylądowało w kategorii “INNE” (czytaj „czarna dziura deficytowa”).
Rząd, niestety, odmawia podania informacji: kto i ile dostał pieniędzy. Dla przykładu agencja Canada Mortgage and Housing Corporation, odpowiadając na aplikacje Access to Information – zaczerniła dane zarówno Landlords, jak i Tenants, zasłaniając się ochroną danych osobowych.
Kopiąc głębiej, CBC również udało się odkryć, że 409 korporacji, które handlują na giełdach, otrzymało zasiłki z Ottawy. Największy beneficjent programu CEWS to Air Canada. Firma otrzymała $492 miliony w kategorii zasiłków pracowniczych. Następnie Imperial Oil – $120 milionów, a na trzecim miejscu wylądowała firma Linamar – ponad $108 milionów.
32 firmy otrzymały ponad $20 milionów każda, 380 firm otrzymały ponad $5 milionów każda, a 3,500 firm otrzymało pomiędzy $1 i $ 5 milionów.
CBC nie udało się ustalić i napisać, że blisko 3 miliony małych firm, ze względu na narzucone kryteria, nie było w stanie zakwalifikować się na jakąkolwiek pomoc rządową. Napisałem w tej sprawie do opozycji w rządzie i o dziwo uzyskałem odpowiedź, że było to wynikiem pośpiechu w opracowywaniu programów pomocy.
Zapytałem wtedy: dlaczego jedna firma mogła dostać pożyczkę mając płace w roku 2019 w wysokości $20,000, a od innej firmy, która nie miała płac $20,000 w roku 2019, rząd wymagał $40,000 wydane na ściśle zdefiniowane „non-deferrable expenses”, ale w roku 2020? Dla przykładu koszt paliwa dla firm transportowych lub materiałów budowlanych nie mógł być brany pod uwagę. Ten przykład dowodzi, że rząd dbał głównie o interesy dużych firm, nawet tych na giełdzie, a zostawił na lodzie wiele małych biznesów. Powtarzając przy tym frazesy typu, że „wszyscy” jesteśmy „razem” w tej pandemii…Czy jesteś „razem”z Air Canada czy Imperial Oil?
O skali biznesu pandemicznego świadczą, między innymi, kwoty wydane na zakup sprzętu medycznego: $1.8 miliarda na ubrania ochronne, $1,15 miliarda na wentylatory, $655 milionów na maseczki N95, $381 milionów na gumowe rękawice, oraz $376 milionów na hand sanitizers. Co najmniej 35 firm, które miały kontrakty na te pomoce, wydają się być zlokalizowane poza Kanadą…
Piotr Z. Chwalisz
M.Sc. TEP
905 821-1888