Sałatka piłkarska
Sałatka piłkarska
Klubowy sezon piłkarski powoli dobiega końca.
Jesteśmy świadkami już wielu rozstrzygnięć, ale w innych ligach walka o tytuły i spadki w dalszym ciągu wre w najlepsze.
Zacznę od Polski.
Legia Warszawa została Mistrzem Polski 2020-21 w piłce nożnej już w ubiegłym tygodniu.
Jest to już jej 15-ty tytuł. Tym samym klub stołeczny został najbardziej utytułowanym zespołem w historii rozgrywek.
Choć nie ma tego już w regulaminie rozgrywek ekstraklasy, piłkarze Wisły Kraków przed ich ostatnim meczem z Legią Warszawa (0:0) ustawili z własnej inicjatywy szpaler i pogratulowali warszawskiej drużynie tego zasłużonego mistrzostwa.
W poprzednim sezonie Legia zdobyła czternaste mistrzostwo, czym wyrównała rekordowe osiągnięcie Górnika Zabrze.
Dodam, że 14 tytułów na swoim koncie ma również Ruch Chorzów.
W chwili obecnej piłkarze ze stolicy zapewnili klubowi wejście na szczyt pośród najbardziej utytułowanych klubów w historii rozgrywek.
U zachodnich sąsiadów: Bayern Monachium został ponownie mistrzem Niemiec.
Ekipa Roberta Lewandowskiego sięgnęła po dziewiąty tytuł z rzędu, a 31. w historii.
Do meczu 34 kolejki przeciwko Borussi Monchengladbach przystąpiła już na luzie.
Porażka Red Bulla Leipzig z Dortmundem (2:3) przesądziła o losach mistrzostwa Niemiec już kilka godzin wcześniej.
Bayern zdobył tytuł, natomiast goście, czyli Borussia, wciąż walczyli i walczą o europejskie puchary.
Ekipa z Moenchengladbach do szóstego Bayeru Leverkusen traciła przed meczem tylko cztery punkty.
Plany gości już w drugiej minucie pokrzyżował Robert Lewandowski. Polak pięknym uderzeniem z ostrego kąta dał prowadzenie Bayernowi i przybliżył się do legendarnego rekordu Gerda Muellera. Bayern od początku wyszedł niezwykle zmotywowany.
W końcowym efekcie Lewandowski ustrzelił już piątego hat-tricka, a osłabiony Bayern, grając w dziesiątkę, wygrał ten mecz 6:0.
Kapitanowi polskiej reprezentacji wystarczy jeden gol do wyrównania niesamowitego rekordu Gerda Millera sprzed prawie 50 lat – 40 goli w jednym sezonie.
Zostały mu na to jeszcze dwa mecze. Trzymam kciuki!
We Włoszech: mistrzem został Inter Mediolan, ale muszę wspomnieć od naszym rodaku w Neapolu.
Piotr Zieliński znajduje się obecnie w znakomitej formie! Polski pomocnik już w pierwszych 30 minutach meczu Napoli ze Spezią strzelił swojego 7. gola i zaliczył 9. asystę w tym sezonie Serie A!
Oprócz tej wiadomości – inna, która pojawiła się na czołówkach gazet: Piotr Zieliński ubiega się o włoskie obywatelstwo. Chce w ten sposób zapewnić swojej rodzinie lepszy byt – podaje „Corriere del Mezzogiorno”.
Czy to oznacza, że już nie będzie grał w reprezentacji Polski?
Nie. Według przepisów FIFA taka zamiana nie jest automatyczna.
Zabiera wiele czasu, a zawodnik już ma już wiele występów polskiej drużynie, jest podstawowym jej filarem i … ma już 27 lat.
Środkowy pomocnik do Włoch przybył już latem 2011 roku, dołączając do Primavery Udinese Calcio.
Z czasem Polak awansował do pierwszej drużyny, ale tak naprawdę przedstawił się tamtejszym kibicom dopiero podczas pobytu na wypożyczeniu w Empoli.
To właśnie swoją dobrą postawą w tej ekipie Piotr Zieliński zapracował na transfer do SSC Napoli, w którym gra do dzisiaj. 26-latek wyrósł na jednego z kluczowych graczy „Błękitnych” i po podpisaniu nowego kontraktu wydaje się, że chce on spędzić na Półwyspie Apenińskim jeszcze długie lata.
Z innych ciekawostek piłkarskiego świata Portugalczyk Jose Mourinho w kilka tygodniu po zwolnieniu z angielskiego klubu Tottenham Hotspurs – znalazł zatrudnienie w rzymskim klubie Roma.
Mimo, że trener nie przeprowadził nawet jednego treningu z klubem, Rzym oszalał na jego punkcie.
Dlaczego? Ano – świat piłkarski jest często trudny do zrozumienia.
www.bogdanpoprawski.com