Najlepszy, najpopularniejszy …
Najlepszy, najpopularniejszy …
W sobotę ogłoszono wyniki 87-go plebiscytu na Najlepszego Sportowca Polski 2021.
Zawsze mam problem z tym „najlepszym” czy „najpopularniejszym”, bo wybór między super czempionami w zupełnie innych dziedzinach sportu lub konkurencjami nie jest ani łatwy, ani prawdziwy.
Zostaje jedna opcja: „najpopularniejszy”.
Sprawę ułatwia fakt, że Przegląd Sportowy już od lat zrzucił „odpowiedzialność” za taki wybór na barki głosującej publiczności.
Coś w rodzaju demokratycznych wyborów rządu … a potem narzekanie nań.
A oto merytoryczne informacje:
Po raz trzeci w swej karierze wygrał ten plebiscyt najlepszy piłkarz świata – Robert Lewandowski.
Lewandowski w sumie zgromadził ponad 50 tys. punktów.
Jego przewaga nad drugą Anitą Włodarczyk wyniosła ponad 17 tys. To bardzo dużo, tym bardziej biorąc pod uwagę, że między znakomitą młociarką a czwartym w zestawieniu chodziarzem Dawidem Tomalą było tylko nieco ponad 4 tys. punktów różnicy.
Walka o dwa pozostałe miejsca na podium była więc niezwykle zacięta i trwała do samego końca. Zresztą tak samo było w przypadku pozostałych pozycji.
A oto końcowa klasyfikacja:
1. Robert Lewandowski 52 265 pkt
2. Anita Włodarczyk 35 082
3. Bartosz Zmarzlik 32 491
4. Dawid Tomala 30 751
5. Wojciech Nowicki 24 742
6. Maria Andrejczyk 22 759
7. Sztafeta mieszana 4×400 m – Karol Zalewski, Natalia Kaczmarek, Justyna Święty-Ersetic, Kajetan Duszyński, Dariusz Kowaluk, Iga Baumgart-Witan, Małgorzata Hołub-Kowalik 22 295
8. Czwórka podwójna – Agnieszka Kobus-Zawojska, Marta Wieliczko, Maria Sajdak, Katarzyna Zillmann 17 274
9. K-2 500 m – Karolina Naja, Anna Puławska 16 280
10. Tadeusz Michalik 16 156
Trochę inaczej wyglądała klasyfikacja w przypadku głosowania samych sportowców przed finałem Plebiscytu „PS”.
Tam z kolei Anita Włodarczyk o pięć punktów wyprzedziła Roberta Lewandowskiego.
Na podium wszedł też Dawid Tomala.
Ciekawostka: Dawida Tomalę, złotego medalistę w chodzie na 50km w Tokio wybrał jako zwycięzcę sam Robert Lewandowski, doceniają wysiłek i niezwykła skuteczność olimpijczyka, który chce pomagać dzieciom przez licytacje swego złotego medalu właśnie na te cele.
Powiedział Tomala: „Byłem zaskoczony wyborem Roberta. Cieszyłem się, że mnie wybrał. Myślę, że zadecydował o tym nie tylko mój złoty medal, ale też droga jaką przebyłem, by go zdobyć”.
Jeszcze bardziej zadowolony był po rozmowie z Lewandowskim. |
„Powiedział, że będzie licytował ten medal. Pojedziemy na bogato.”
A Lewandowski, jak zapowiedział, tak też uczynił. W niedzielę wieczorem, chociaż nie mógł zrobić tego osobiście, wylicytował złoty medal olimpijski Tomali. Przegląd Sportowy poinformował, że napastnik Bayernu Monachium zadeklarował za krążek 280 tys. złotych i błyskawicznie zamknął licytację.
A oto inna ciekawa i może trochę smutna informacja.
Piotr Małachowski przeszedł na sportową emeryturę.
Znakomity dyskobol przez wiele lat fundował Polakom wielkie emocje i niezapomniane momenty.
W sobotę kolekcja sukcesów wybitnego dyskobola wzbogaciła się o kolejne wyróżnienie.
Piotr Małachowski otrzymał bowiem statuetkę Super Czempiona.
„Super Czempion” przez lata walczył o kolejne medale dla Polski. W swojej imponującej kolekcji ma między innymi dwa medale olimpijskie, które zdobył w Pekinie w 2008 roku oraz w Rio de Janeiro w 2016 roku. Poza tym wybitny dyskobol zdobył mistrzostwo świata w Pekinie w 2015 roku. Zanim wywalczył złoto, dwukrotnie sięgał po srebrne medale (w Berlinie w 2009 roku i Moskwie cztery lata później). W kolekcji ma również dwa mistrzostwa Europy.
I kolejny rok – odhaczony.
Liczmy na podobna ilość super emocji sportowych w 2022 roku!
www.bogdanpoprawski.ca