Najlepszy czy najpopularniejszy?
Najlepszy czy najpopularniejszy?
Kolejny sportowy rok za nami i, zgodnie z wieloletnią tradycją (a to już było 88 wydanie Plebiscytu PS na Najlepszego Sportowca Polski) był wielki bal i ogłoszenie wyników.
Przypomnę, że od pewnego czasu publiczność głosuje „online”. Przedtem odpowiednia grupa znawców sportu – dziennikarzy i działaczy decydowała o wynikach tego sporego, skądinąd, sportowego happeningu w Polsce.
I tu się zaczyna właśnie wielka różnica w wynikach głosowania.
Sportowa publiczność ma swą świadomość trochę zawężoną własnymi ulubionymi sportami, zawodnikami itd., itp. Znam ileś osób, które nie cierpią piłki nożnej i taki Robert Lewandowski nie może liczyć na ich choćby jeden głos.
Oczywiście – podobnie jest i z innymi sportami.
Tym razem niespodzianki nie było. Wygrała Iga Świątek.
Co tu dużo mówić: wygrała największą ilość turniejów w roku, w tym dwa Wielkie Szlemy, jest najwyżej sklasyfikowana tenisistka na świecie w sporcie bardzo popularny i bardzo wyrównanym.
Przecież nawet przegranie z zawodniczką z pierwszej setki – to nie ujma.
Iga jest numerem 1 na świecie już od kwietnia i oby tak dalej.
Na drugim miejscu zameldował się Bartosz Zmarzlik. Mistrz świata na żużlu.
Żużel jest bardzo popularny w Polsce. Skąd inąd jest to sport niszowy, jednak cieszy się sporą popularnością i oglądalnością. Trzeba jednak docenić, że mistrz świata top – mistrz świata.
Na trzecim miejscu wylądował Robert Lewandowski.
Ani Roberta, ani mnie ani wielu innych osób taki przebieg plebiscytu nie zaskoczył. Wręcz oczekiwałem właśnie takiej pierwszej trójki.
Piłka siatkowa jest potęgą w Polsce. Jest również popularna na świecie, chociaż nie aż tak jak piłka nożna, tenis, lekka atletyka czy pływanie.
Kibice sportowi również docenili jakość przedstawicieli tego sportu wybierając całą drużynę jako „team roku” z dodatkowym wyróżnieniem Kamila Semeniuka.
Dawid Kubacki ma szczęście. Akurat, kiedy on walczy w środku swojego sezonu większość innych odpoczywa lub przygotowuje się do sezonu letniego. Bieżące opisy skoków w mediach z pewnością mu pomagają.
Podobnie jak z siatkówką przedstawia się sytuacja w koszykówce. Bardzo popularny sport, możliwość uprawnia w każdym klimacie (w tych zimnych – pod dachem) przez cały rok, na całym bogatym i ubogim świecie.
Mateusz Ponitka jest teraźniejszym polskim „wodzirejem”, chociaż coraz więcej młodych ludzi zaczyna marzyć o grze w NBA. I to zacznie przynosić obustronne sukcesy, tak indywidualne jak i dla polskiej reprezentacji. Wystarczy przyjrzeć się sytuacji w kanadzie, gdzie praktycznie nie ma ligi państwowej, jednak ilość Kanadyjczyków grających w NBA zwiększa się z roku na rok wielokrotnie.
Adrian Meronk? Golf? Dla mnie kuriozum. Jest sklasyfikowany na 48. Miejscu PGA? Nic wielkiego jeszcze nie wygrał, ale znajduje się o dwa miejsca wyżej niż Paweł Fajdek, wielokrotny mistrz świata, Europy i medalista olimpijski w rzucie młotem.
Cóż – łaska kibiców na pstrym koniu jeździ.
A oto cala dziesiątka tch, zdaniem kibiców – najlepszych:
1. Iga Świątek – tenis
2. Bartosz zmarzlik – żużel
3. Robert Lewandowski – piłka nożna
4. Kamil semeniusk – siatkowska
5. Dawid Kubacki – skoki narciarskie
6. Mateusz Ponitka – koszykówka
7. Adrian Meronk – golf
8. Katarzyna Wasick – pływanie
9. Paweł Fajdek – lekkoatletyka
10. Fabian Barański, Mirosław Ziętarski, Mateusz Biskup, Dominik Czaja – wioślarstwo.
Życzmy im wszystkim sukcesów w 2023!
http://www.bogdanpoprawski.com